Źródła nienawiści. Konflikty etniczne w krajach postkomunistycznych

  • PDF
  • Drukuj
  • Email

Informacje o książce
Redaktor: Kamil Janicki
Wydawca: Instytut Wydawniczy Erica i Histmag.org
Rok wydania: 2009
Stron: 480
Wymiary: 23 x 16 x 2,6 cm
Oprawa: miękka
ISBN: 978-83-89700-80-3

Recenzja
Książka ta nie jest typową publikacją omawianą na naszej stronie internetowej. Z reguły bowiem skupiamy się na publikacjach dotyczących stricte historii wojskowości. W tej książce wojna jest obecna, ale nie znajdziemy tu szczegółowych opisów walk, autorzy zdecydowanie skupili się na przyczynach konfliktów zbrojnych i napięć na tle etnicznym.

Książka składa się z 10 artykułów napisanych przez w sumie 6 osób (historyków i politologów), wszystkie one związane są z portalem Histmag.org, którego publikacja ta jest debiutem wydawniczym. Podzielona jest na 3 rozdziały: Kosowo; Gruzja, Abchazja, Osetia Południowa; Na styku cywilizacji (w tym ostatnim przeczytamy o problemie mniejszości rosyjskiej na Łotwie i w Estonii, oraz na temat Krymu i Białorusi). Tematykę wybrano na podstawie 4 kryteriów – zdecydowano się opisać konflikty: aktualne, mało znane, o charakterze etnicznym i dotyczące państw byłego bloku wschodniego. Siłą Źródeł nienawiści jest unikatowość – ta książka jest wyjątkowa na naszym rynku, gdyż części tematów w niej zawartych nie poruszano dotychczas w formie drukowanej lub jedynie je zasygnalizowano. Kolejną zaletą jest aktualność – wydana w czerwcu 2009 r., opisuje nawet wydarzenia z początku tego roku.

Artykuły generalnie czyta się dobrze, napisane są językiem przystępnym dla laika. Warto jednak czytać w skupieniu, trudno „prześlizgiwać się” po tekście, gdyż natłok informacji (szczególnie dla tzw. niespecjalisty) jest ogromny. Szacunek wzbudza bez wątpienia duży wysiłek, który musiał być podjęty w celu stworzenia artykułów na te dość niszowe tematy. Bibliografie wyglądają imponująco, sporo w nich specjalistycznych i trudno dostępnych książek, a także artykułów ze stron internetowych. Skompilowanie tego w przystępną całość musiało być naprawdę czasochłonnym zajęciem, a osoba nieznająca się na rzeczy ewidentnie nie byłaby w stanie tego zrobić. Ktoś traktujący temat „po łebkach”, piszący na przykład wyłącznie na podstawie informacji z internetu i nieorientujący się w opisywanej tematyce bez wątpienia stworzyłby marną pracę i byłoby to łatwe do wychwycenia. Na szczęście w wypadku omawianej książki jest wręcz przeciwnie. Interesujące są szczególnie rozważania na temat najdawniejszych przyczyn konfliktów, przykładowo abchasko-gruzińskiego, który ciągnie się już setki lat, a wersje historii prezentowane przez obie strony są diametralnie różne i dotyczą wydarzeń począwszy od starożytności! Wyraźnie pokazano także jak niektórzy współcześni historycy dodatkowo podsycają animozje, często lansując zupełnie fantastyczne teorie mające uzasadnić prawa do określonych terytoriów. Analiza powstawania niechęci, a nawet nienawiści między społecznościami, w oparciu o prawdziwe wydarzenia, ale także o stereotypy i mity jest niezwykle interesująca. Autorzy wyraźnie obalają popularne twierdzenie, iż konfliktom etnicznym winny jest system komunistyczny, a następnie jego upadek. Tymczasem z reguły powody są bardziej złożone, a problemy tlą się od wieków.

Książka zawiera dużą dawkę szczegółowej wiedzy i jest świetnym „gotowcem” dla osób chcących dobrze poznać temat i niemających czasu na własne, dość trudne w tym wypadku, poszukiwania a także dla dziennikarzy, którzy chcą się douczyć. Medialne informacje na temat opisywanych w książce państw i społeczeństw są bowiem z reguły bardzo lakoniczne i dotyczą tylko najnowszych wydarzeń, a dziennikarze w widoczny sposób nie mają szerszej wiedzy o historii i przyczynach konfliktów, o których piszą lub mówią. Dużą wartością książki jest fakt, że pozwala ona wyrobić sobie zdanie na temat wojny Osetii Południowej wraz z Rosją przeciwko Gruzji w 2008 r. Informacje na ten temat w polskich mediach były bowiem dość jednostronne.

Teraz trochę o wadach książki. Po pierwsze, dość wyraźnie widać, że autorzy nienajlepiej orientują się w terminologii i sprzęcie wojennym (w szczególności dotyczy to typów samolotów), co w rezultacie doprowadziło do kilku błędów, lecz z drugiej strony dla laika informacje te nie są zbyt istotne, a specjalista łatwo owe błędy wychwyci. Po drugie, przytłacza liczba przypisów, choć książka w założeniu ma być popularnonaukowa. Nie byłby to wielki problem, gdyby przypisy były umieszczone na dole strony, tymczasem tutaj mamy do czynienia ze znienawidzonymi chyba przez większość czytelników przypisami na końcu tekstu. Konieczność sprawdzania co chwilę, czy w przypisie znajduje się jakaś istotna informacja, czy może zwykłe „ibidem” lub „op. cit.” osłabia nieco przyjemność z lektury i zaburza, moim zdaniem konieczną przy takim natłoku informacji, koncentrację na tekście. Cieszy natomiast stosunkowo niewielka liczba literówek.

Z radością przyjąłem fakt, że w sposób kompetentny zlikwidowano jedną z wciąż wielu „białych plam” na polskim rynku książki historycznej. Cena Źródeł nienawiści nie należy do najniższych, lecz bogata zawartość w pełni ją rekompensuje.

Wiadomo już, że Histmag.org po tym udanym debiucie planuje wydawać kolejne książki. Jeśli będą podobnej jakości – jestem „za”.

Autor: Albert Rokosz

Opublikowano 05.11.2009 r.

Poprawiony: piątek, 31 grudnia 2010 17:03