Bohun

  • PDF
  • Drukuj
  • Email

Informacje o książce
Autor: Jacek Komuda
Wydawca: Fabryka Słów
Rok wydania: 2006 (I wyd.), 2009 (II wyd.)
Stron: 339
Wymiary: 19,5 x 12,5 x 2,6 cm
Oprawa: miękka
ISBN: 978-83-7574-113-1

Recenzja
Książka przenosi nas w okres po bitwie pod Beresteczkiem (1651), a przed bitwą pod Batohem (1652). Tym razem jednym z głównych bohaterów powieści Jacka Komudy jest cudzoziemiec – Bertrand de Dantez. W nieskomplikowanych okolicznościach wplątuje się on w intrygę, w wyniku której zostaje oskarżony o napaść na kobietę i rozbój na drodze. By uratować głowę, podpisuje swego rodzaju cyrograf w stosunku do tajemniczego magnata, któremu zobowiązuje się wiernie służyć, także poza granicami prawa. Tak zawiązuje się akcja, której szerokim tłem są wydarzenia na Ukrainie w tych przełomowych dla niej czasach.

Obserwujemy to co działo się wówczas na Kresach z różnych punktów widzenia, z początku pozornie od siebie odległych. Poznajemy hetmana polnego Marcina Kalinowskiego i obóz wojsk koronnych, ówczesne plany wodza polskiego i popierających go magnatów. Z drugiej strony, poznajemy sytuację Kozaków, ich obawy i rozważania nad tym co zrobić dalej z rozpętanym przez Chmielnickiego powstaniem, którego ogień został chwilowo przytłumiony przez zwycięstwo wojsk polskich pod Beresteczkiem. W fabule powieści wielka polityka nie zajmuje jednak tyle miejsca, ile zwykłe, rzec by można przyziemne sprawy: rozboje grasujących po Ukrainie band Kozaków, działania zwalczających ich oddziałów księcia Jeremiego Wiśniowieckiego i sytuacja prostych ludzi, którzy w tych trudnych czasach usiłowali jakoś wiązać koniec z końcem.

Mimo całej otoczki fabularnej – bo wydarzenia przedstawione w książce, choć miejscami bardzo sugestywne, są jednak literacką fikcją – Bohun jest jedną z najmocniej osadzonych w historii powieści Jacka Komudy. Nie zdradzę wielkiej tajemnicy, jeśli powiem, że jest to powieść z tezą, a właściwie hipotezą. Centralnym wydarzeniem, do którego zmierza akcja, jest straszna klęska, jakiej doznały wojska polskie w bitwie pod Batohem, gdzie Kozacy na spółkę z Tatarami wyrżnęli niemal całą armię koronną. Katastrofa ta określana bywa staropolskim Katyniem. W naukach historycznych otacza ją natomiast dziwna zmowa milczenia, biorąca się m.in. z braku źródeł, pozwalających jednoznacznie stwierdzić, co wówczas zaszło. Autor stawia w książce, śmiałą (hipo)tezę, że osobą, która doprowadziła do klęski, był król Jan Kazimierz. Nie chciałbym zdradzać wszystkich szczegółów, ich wyjaśnienie znajdziecie w dość obszernej (jak na powieści) notce historycznej na końcu książki.

Chociaż temat klęski pod Batohem okazuje się pod koniec wątkiem najważniejszym, nie zabrakło w niej miejsca na inne, jakże ważne problemy w historii Rzeczypospolitej i Ukrainy, w tym: czy możliwe było doprowadzenie do porozumienia między Polakami a Kozakami, czy zawarta w tym czasie ugoda hadziacka miała szanse realizacji, oraz czego mogli oczekiwać Kozacy od Rzeczypospolitej w zamian za przejście na jej stronę. Również na tym tle przemyślenia Jacka Komudy są oryginalne. Dokonuje on m.in. porównania sytuacji w połowie XVII wieku z przełomową decyzją jaką ponad dwa wieki wcześniej była unia Polski z Litwą i przyjęcie przez polskie rody szlacheckie do swoich herbów bojarów litewskich.

W książce spotkamy oczywiście także tytułowego Bohuna, pułkownika wojsk kozackich, który dowodził nimi w końcowej fazie bitwy pod Beresteczkiem. Autor odbrązowia trochę jego postać, w porównaniu z tym, co możemy o nim przeczytać u Sienkiewicza. Okazuje się, że był on wówczas w wojsku zaporoskim znaczącą osobą, która mogła odegrać dużą rolę w wydarzeniach tamtych dni, w tym podczas bitwy pod Batohem. Co ciekawe, wiadomo, że Bohun sprzeciwiał się w późniejszym okresie polityce Chmielnickiego i buntował w pewnym momencie brać mołojecką, by powrócić na łono Rzeczypospolitej.

Reasumując, znakomita książka, będąca czymś więcej niż tylko literacką „kopalnią scenariuszy do systemu RPG Dzikie Pola”. Mimo, że to fikcja, czytając ma się poczucie obcowania z „twardą” historią. Książka z pewnością przypadnie także do gustu miłośnikom historii alternatywnej.

Autor: Raleen

Opublikowano 07.07.2010 r.

Poprawiony: środa, 29 grudnia 2010 14:30