[War Galley] Myonessus 190 p.n.e. – Raleen vs Silver, 10-12.08.2010

  • PDF
  • Drukuj
  • Email

Scenariusz przedstawia bitwę pod Myonessus (190 r. p.n.e.) albo Myonessos między flotą Seleukidów a sprzymierzonymi flotami rodyjską i rzymską. Bitwa rozegrała się na Morzu Egejskim, u wybrzeży Azji Mniejszej, w okolicach wyspy Samos. Początkowo admirał Antiocha Wielkiego Poliksenidas usiłował zaskoczyć połączone siły przeciwnika, co jednak mu się nie udało, wskutek czujności rodyjskiego admirała Eudamosa. Doszło do bitwy, w której zdecydowane zwycięstwo odniosła flota rzymsko-rodyjska.

Pod względem liczebności, siły zaangażowane do bitwy są w miarę równe. Pod względem jakości flota sprzymierzonych zdecydowanie przeważa, zwłaszcza Rodyjczycy, z jakością załóg C4. Okręty są dość jednorodne. Większość jednostek, zwłaszcza po stronie Seleukidów, to ciężkie galery z wieżami, nadające się dobrze do walki abordażowej i prowadzenia ostrzału, ale mające trudności w przeprowadzaniu taranowania i innych bardziej zaawansowanych manewrów.

Rodyjczycy i Rzymianie
Silver, Seleukidzi Raleen.

Flota Seleukidów wpływa zza planszy w szyku torowym


Ugrupowanie początkowe sprzymierzonych. Po prawo pod skosem w stosunku do głównych sił elitarna eskadra Rodyjczyków pod wodzą Eudamosa


Widok ogólny na rozstawienie początkowe


Seleukidzi po wejściu większości sił na planszę formują szyk, wysuwając bardziej do przodu lewe skrzydło


Przegrupowanie głównych sił sprzymierzonych. Widoczne liczne okręty z wieżami (literka T w białym kółeczku)


Eskadra Eudamosa na maksymalnej prędkości opływa Seleukidów z prawej flanki. Całość sił Eudamosa składają wzmocnione triremy


Główne siły flot zbliżają się ku sobie. Jak widać, w centrum przewagę liczebną mają Seleukidzi


Ruch oskrzydlający eskadry Eudamosa


Zwarcie penter w centrum. Obie strony ostrzeliwują się z użyciem pocisków zapalających. Rozpoczynają się walki abordażowe


Widok z dala na centrum. Widać, że prawe skrzydło rzymsko-rodyjskie jest wyraźnie cofnięte do tyłu, podobnie jak u Seleukidów


Flota Seleukidów straciła dwie jednostki staranowane od strony, od której nadciąga Eudamos. Stanowić one będą odtąd swoistą barierę. Dalej stoją głęboko cofnięte 3 okręty, by osłonić tyły floty przed szybkimi triremami Rodyjczyków. Z kolei Seleukidzi oskrzydlają przeciwnika na lewej flance


Sytuacja na prawej flance. Eskadra Eudamosa powoli nadciąga...


Na okrętach coraz większe straty, głównie od ostrzału, walki abordażowe koncentrują się wokół kilku okrętów, które na przemian są zdobywane i odbijane. Powoli do walki włączają się kolejne jednostki


Widok ogólny. Na okrętach pojawiło się więcej ognia. W środku walka wre, a tymczasem na prawej flance Seleukidów zbliża się eskadra Eudamosa


Środek bitewnego zamętu. Powoli wszyscy przyczepiają się linami do wszystkich


Lewa flanka. Skrajny okręt sprzymierzonych zwiększył prędkość, by przeciwnik nie mógł przyczepić się do niego linami i następnie przeprowadzić abordażu. Będzie starał się staranować bądź połamać wiosła najbliższym jednostkom seleukidzkim


Prawa flanka. Seleukidzi sprytnie zastawili się, by ograniczyć do minimum możliwość połamania wioseł swoim trzem okrętom, zabezpieczającym ich szyk od tej strony


W środku szyku powstała luka, po tym jak kilka jednostek zczepionych z podpalonym okrętem zatonęło. Na prawej flance Eudamos włącza się do akcji. Póki co stracił jednak jeden z okrętów, przejęty przez przeciwnika w abordażu


Dalsza faza walk. Agricola wykorzystuje lukę w centrum i wdziera się w szyk przeciwnika, łamiąc wiosła dwóm galerom seleukidzkim


Lewa flanka. Rzymianom i Rodyjczykom pozostały jeszcze dwie w pełni sprawne jednostki i jedna odbita


Centrum. Agricola przedarł się, ale sam znalazł się między wrogimi jednostkami, które silnie go ostrzelały, wybijając wkrótce niemal całą załogę


Rzut okiem z bliska na pozycje eskadry Eudamosa


Nadchodzi decydujący moment bitwy. Seleukidzi przystępują do zdobycia ostatnich jednostek przeciwnika na lewym skrzydle. Wiele jednostek zdobyli także w centrum. Eudamos oskrzydla dalej, by wyjść na tyły floty Seleukidów


Końcówka bitwy. Seleukidzi zdobyli wiele jednostek przeciwnika, unieszkodliwiając jego lewe skrzydło, sami jednak także ponieśli znaczne straty. Zacięte walki dalej trwają w centrum, gdzie okręty przechodzą z rąk do rąk. Agricoli chwilowo udaje się przebić do płynącej z drugiej strony eskadry Eudamosa. Rodyjczycy taranują i łamią wiosła rozproszonym okrętom Antiocha


Mnóstwo potrzaskanych okrętów. Zdobyte i odbite jednostki Seleukidów powoli odpływają, tak by znaleźć się z dala od pełnosprawnych okrętów przeciwnika i nie stać się obiektem ataku abordażowego. U dołu Seleukidzi próbują abordażować okręty rodyjskie, przynosi to jednak umiarkowane efekty. Flota Seleukidów jest wyczerpana. W pełni sprawne jednostki można policzyć na palcach jednej ręki


Zakończenie bitwy. Eskadra rodyjska, mimo śmierci w międzyczasie Eudamosa, pozostała jedyną w pełni sprawną grupą okrętów na placu boju. Okręty seleukidzkie starają się wymknąć. Te, które mają połamane wiosła, zostają na pastwę losu. Rzymianie i Rodyjczycy triumfują

Ostatecznie zwyciężyła flota rzymsko-rodyjska. Przesądzające okazało się ostatnie uderzenie świeżych sił pod wodzą Eudamosa. Sporo namieszał także Seleukidom wcześniejszy rajd Agricoli. Seleukidzi mieli szansę zwyciężyć tuż po tym jak Agricola przedarł się przez centrum, gdyż wtedy, chwilowo, opanowali bardzo wiele jednostek przeciwnika. Niemal wystarczyło to do zwycięstwa. Obliczyliśmy to po zakończeniu tej tury, gdyż na oko czułem, że jestem już bardzo blisko. Gdyby Seleukidom udało się wtedy zdobyć jeszcze jeden okręt, np. Agricoli, na który pechowo nie udało się zarzucić lin i przeprowadzić abordażu, Seleukidzi zwyciężyliby starcie. Niestety, korzystna sytuacja nie trwała długo. W następnym posunięciu flota sprzymierzonych zadała mi dalsze straty i widząc jak blisko było do klęski, zabrała się energiczniej za odbijanie utraconych okrętów. To zmieniło bilans i przekreśliło szanse na zwycięstwo. Wejście do walki eskadry Eudamosa, przypieczętowało los Seleukidów, którzy na koniec dosłownie nie mieli już czym walczyć. Bitwa była wyjątkowo zacięta, również po stronie rzymsko-rodyjskiej straty były bardzo wysokie.

Autor: Raleen
Zdjęcia: Raleen

Opublikowano 22.03.2011 r.

Poprawiony: wtorek, 24 czerwca 2014 10:41