Rosja. Rewolucja i wojna domowa 1917-1921

  • PDF
  • Drukuj
  • Email

Informacje o książce
Autor: Antony Beevor
Tłumaczenie: Wojciech Gadowski
Wydawca: Znak Horyzont
Rok wydania: 2023
Stron: 670
Wymiary: 23,5 x 15 x 5 cm
Oprawa: twarda
ISBN: 978-83-240-8868-3

Recenzja
Najnowsze dzieło Antony Beevor’a ukazało się pierwotnie w 2022 roku, ale już rok później miała miejsce premiera polskiego wydania. Jak sam Autor wspomina, skupił się na zagadnieniu, które porzucił jakieś 30 lat temu. Czy dobrze się stało, że po latach wrócił do tematu? Czy warto w ogóle sięgnąć po tę książkę, skoro wszyscy znamy wynik wojny domowej w Rosji? Zapraszam do lektury niniejszej recenzji.

Autora przedstawiać nie trzeba. To jeden z najbardziej znanych brytyjskich historyków specjalizujących się w historii XX wieku. Jednym z jego głównych obszarów zainteresowań jest II wojna światowa. Wiele z jego książek ukazało się w polskim przekładzie. Kilka z nich zostało już zrecenzowanych na naszym Portalu.

Całość dzieła została podzielona na cztery części, które z kolei zawierają łącznie 40 rozdziałów – nie licząc przedmowy i zakończenia. Poszczególne części rozdziela cezura czasowa. Pierwsza część opisuje lata 1912-1917, zaś kolejne pojedyncze lata z przedziału 1918-1920. Prócz roku najczęściej w tytule danego rozdziału widnieje także zakres miesięcy, w których miały miejsce opisywane wydarzenia. Antony Beevor dość szybko wprowadza czytelnika w rosyjskie realia drugiej dekady XX wieku. Cały prolog został zawarty zaledwie na kilkunastu stronach. Piszę „zaledwie”, gdyż w przypadku publikacji dotyczącej choćby wojny domowej w Hiszpanii wprowadzenie było kilkukrotnie bardziej rozbudowane. W tym miejscu zabrakło mi trochę większej dawki informacji dotyczących bolszewików i ruchu komunistycznego w Rosji przed I wojną światową. W drugim rozdziale mamy już bowiem opisywaną rewolucję lutową 1917 roku, a dalsze ukazują niuanse związane z rozpadem ancien regime’u i dojściem Lenina i jego stronników do władzy.

Tak jak w przypadku innych książek Beevor’a, i w tej również mamy do czynienia z opisami bardziej ogólnymi po szczegółowe. Mam na myśli głównie zawarte w niej relacje naocznych świadków – od polityków po zwykłych żołnierzy i cywilów. Uważam, że taki zabieg po raz kolejny świadczy o doskonałym wyczuciu Autora i wpływa na pozytywny odbiór dzieła. W środku umieszczonych zostało kilkadziesiąt mniejszych fotografii. Nie tworzą one jednak zwartej grupy (wkładki), lecz zostały porozrzucane w treści. Zamieszczono także w tekście kilkanaście mapek. Na pewno pomogą one czytelnikowi w lepszej orientacji w opisywanych zmaganiach militarnych. Tutaj jednak muszę wspomnieć o niedopracowaniu dwóch z nich – na s. 389 i s. 531. Nieścisłości dotyczą różnic pomiędzy legendą a oznaczeniami umieszczonymi na mapie. Czy jest to związane z przełożeniem publikacji na polski trudno powiedzieć, być może błędy były już w pierwotnym, anglojęzycznym wydaniu.

Nie zapomniano o istotnym udziale odrodzonej Polski w walce z bolszewikami. Mamy więc opisane zdobycie Kijowa, ale także późniejsze wycofanie się na linię Wisły i okoliczności słynnego „cudu”. Nie zabrakło i w tym przypadku wspominanych wcześniej relacji naocznych świadków – tym razem Polaków, którzy walczyli z Armią Czerwoną. Ponadto Beevor nie zapomniał o 5 Dywizji Strzelców Polskich, która walczyła dzielnie na Syberii po stronie Białych. Jednak nie natrafiłem na żadne informacje dotyczące 4 Dywizji Strzelców Polskich, która z kolei walczyła m.in. w okolicach Odessy.

Kilka aspektów poruszanych w książce przykuło bardziej moją uwagę, więc postaram się podzielić swoimi refleksjami. Pierwsza i chyba najistotniejsza kwestia to taka, że bolszewicy mieli sporo szczęścia w czasie przejęcia władzy w 1917 roku. Większość jednostek wojsk garnizonowych znajdujących się w Piotrogrodzie, które mogły wpłynąć na bieg wydarzeń, wykazała się biernością i wyczekiwaniem. Niektóre z nich przeszły na stronę bolszewików, ale inne stawiły zdecydowany opór. Sprawa bolszewicka miałaby również bardzo duży problem, gdyby latem 1918 roku Lenin zginął w zamachu. Udało mu się jednak przeżyć, pomimo odniesionych ran. Interesujący jest również fakt, że w czasie wojny domowej w Rosji szereg państw podejmowało różnorakie interwencje i działania na jej terytorium. W Odessie prócz wojsk francuskich pojawiły się również oddziały greckie. Brytyjczycy, chcąc w głównej mierze zabezpieczyć swoje interesy, interweniowali w okolicach Morza Kaspijskiego, w Archangielsku, a także wykorzystując swoją flotę na Morzu Czarnym i Bałtyku. Jednym z powodów ich zaangażowania był na pewno fakt, że sporo wszelkiego rodzaju dóbr i sprzętu dostarczyli armii carskiej do walki z Państwami Centralnymi. Niestety najczęściej, pomimo pierwszych dość ambitnych posunięć i starć z Armią Czerwoną, wojska interwencyjne przechodziły do bierności i utrzymywania pozycji. Przyczyną było przede wszystkim wyczerpanie wojną oraz jej zakończenie na froncie zachodnim, co przyczyniło się do braku chęci dalszego prowadzenia walk. Największym zwolennikiem kontynuowania działań wojennych i zduszenia rewolucji bolszewickiej w zarodku był Winston Churchill. Jego podejście wydaje się prorocze. Niestety zajmował tutaj osamotnione stanowisko. Zachodnie społeczeństwa i politycy nie rozumieli go. Podczas lektury daje się odczuć, że Autor jest Brytyjczykiem ponieważ poświęca swoim krajanom sporo miejsca, a także umieścił liczne relacje z ich strony. Muszę również wspomnieć, że na Syberii własne wojska miały takie państwa jak Stany Zjednoczone i Japonia. Ta ostatnia w wymiarze nawet kilkudziesięciu tysięcy. Nieocenionym wsparciem dla Białych był Korpus Czechosłowacki. Wygrał on szereg starć z Armią Czerwoną. Z kolei po stronie Czerwonych walczyło kilkanaście tysięcy Chińczyków. Wspomnę jeszcze trzecią stronę konfliktu, którą byli tzw. Zieloni. Chodzi głównie o grupy ludności wiejskiej i milicji, stawiające zacięty opór Czerwonym i Białym w związku z rekwizycjami.

Przyczyn wygranej bolszewików należy upatrywać głównie w nieudolności Białych, obejmującej niemal każdy aspekt działań wojennych. Problem polegał przede wszystkim na braku jednomyślności w kwestiach światopoglądowych i niedostatecznej koordynacji w warstwie militarnej. Poszczególne rządy były nieporadne. Nie chciały przeprowadzić reformy rolnej i w ten sposób zaangażować po swojej stronie przynajmniej części chłopstwa, a także nie uznawały dążenia do autonomii lub niepodległości szeregu nacji wchodzących dotychczas w skład Imperium Rosyjskiego. W tym miejscu warto wspomnieć choćby Józefa Piłsudskiego, który nie zdecydował się na sojusz z Białymi właśnie ze względu na brak oficjalnego uznania przez nich niepodległej Polski i rozbieżności dotyczące granic odrodzonego państwa polskiego. Kolejną kwestią jest fakt, że Biali wykazywali się w poruszanym konflikcie bestialstwem godnym bolszewików. Pochwyconych jeńców z Armii Czerwonej oddziały Białych zazwyczaj mordowały co do jednego. Postępowały one również bezwzględnie z ludnością cywilną, dokonując rekwizycji i rabunków. Gdy sytuacja stawała się trudna, Czerwonych zasilało wielu dezerterów od Białych, co również miało wpływ na ostateczny wynik konfliktu.

Dzieło nie powstałoby, gdyby nie pomoc z zagranicy dla Autora. Kwerendy historyczne zostały przeprowadzone m.in. na Ukrainie, w Polsce, Austrii. To dzięki nim Antony Beevor mógł umieścić szereg relacji naocznych świadków, pochodzących z różnych krajów. Na końcu pracy zostały zgromadzone przypisy, bibliografia oraz indeks (osobowy). Samo wydanie stoi na dobrym poziomie. Zwróciłem jednak uwagę na trochę większą niż zwykle ilość literówek. Dodatkowo nie do końca rozumiem dlaczego wydawca zdecydował się opatrzyć grzbiet obwolutą o białym tle. Dotychczasowe publikacje były wydawane w ramach tzw. czarnej serii, która charakteryzowała się obwolutami o czarnym tle. Dla osób, które mają w swojej kolekcji inne dzieła z tej nieformalnej serii, może to być niezrozumiałe i niezbyt pasujące do reszty posiadanego zbioru.

Książkę czyta się bardzo dobrze. Antony Beevor prowadzi narrację w sposób wyjątkowo przystępny, przy okazji zamieszczając sporo relacji uczestników wydarzeń. Osoby przyzwyczajone do jego stylu na pewno nie poczują się zawiedzione. Najważniejsze w mojej opinii jest to, że książka wyjaśnia nie tylko jak przebiegał opisywany konflikt, ale przede wszystkim dlaczego zakończył się właśnie takim wynikiem. Polecam wszystkim, którzy chcieliby bliżej poznać okoliczności i przebieg wojny domowej w Rosji w latach 1917-1921.

Autor: Andrzej Zyśko

Opublikowano 08.02.2024 r.