[Infidel] Arsuf 1191 – Raleen vs Silver, 17.07.2021

  • PDF
  • Drukuj
  • Email

Po dłuższej przerwie spowodowanej pandemią udało nam się powrócić do rozgrywek w Infidela, drugą część systemu Men of Iron. Tym razem na stole zagościła jedna z najsłynniejszych batalii wypraw krzyżowych – bitwa pod Arsuf (7.IX.1191). Naprzeciw siebie stanęli król Anglii Ryszard Lwie Serce i sułtan Saladyn. Ten ostatni ponoć tego dnia nie dowodził osobiście, sprawował jednak naczelne dowództwo nad siłami Saracenów i niewątpliwie był obecny na polu bitwy. Scenariusz posiada szereg zasad specjalnych, w tym dotyczące ruchu i porządkowania w oparciu o tabory armii Krzyżowców, a także dowodzenia. Jedna z zasad przewiduje, że armia Krzyżowców może być aktywowana w całości o ile wykorzystuje określoną liczbę punktów ruchu i nie walczy. Celem sił chrześcijańskich jest dotarcie do znajdującego się w prawym dolnym rogu planszy miasta Arsuf. Powinni w miarę możliwości unikać wdawania się w bitwę. Za ich plecami znajduje się morze, które stanowi tutaj barierę i zarazem punkt oparcia, uniemożliwiający muzułmanom wyjście na tyły Krzyżowców, o ile ci ostatni przybliżą się do niego. Ze względu na postać króla Ryszarda nie mogłem sobie odmówić gry Krzyżowcami, zaś Silver dowodził Saracenami.

 

Obie armie przed bitwą. Armia Krzyżowców (niebiescy) ustawiona w szyku mieszanym. Front osłania piechota i kusznicy, za nimi znalazła się jazda. Na tyłach widoczna linia taborów. Armia podzielona jest na cztery zgrupowania. Przód kolumny marszowej osłaniają Templariusze, tył kolumny Szpitalnicy. Armia Saracenów (ciemnożółty) również składa się z czterech formacji. Największą liczebnie stanowią konni łucznicy. Za nimi stoi zgrupowanie ciężkiej jazdy (Mamelucy). Dwa pozostałe zgrupowania to beduińska piechota i stojąca w drugim rzucie za nimi średnia jazda.

 

Armia Krzyżowców rozpoczęła marsz w stronę Arsuf. Saraceni uruchomili dwie batalie lewoskrzydłowe by przeciąć jej drogę. W pierwszym rzucie posuwa się piechota, w drugim średnia jazda. Krzyżowcy nieznacznie zawinęli szyk i póki co maszerują częściowo po wzgórzach, w oddali od morza.

 

Dzięki dobremu układowi aktywacji manewr Saracenów powiódł się i ich siły znalazły się między armią Krzyżowców a Arsuf. Krzyżowcy zawinęli szyk na prawym skrzydle, by uniemożliwić średniej jeździe Saracenów obejście własnego szyku i atak na tabory.

 

Do przodu ruszają pozostałe zgrupowania Saracenów (konni łucznicy i ciężka jazda). Armia Krzyżowców cofnęła się tymczasem i oparła oboma skrzydłami o morze. Wcześniejsze ustawienie umożliwiało obejście szyku, zwłaszcza z lewej strony, i o tyle było niebezpieczne.

 

Jazda Krzyżowców została przerzucona w znacznej mierze na prawe skrzydło i rozpoczyna tutaj atak na zgrupowanie średniej jazdy Saracenów. Rycerzom udało się zdezorganizować wszystkie atakowane jednostki, ale także dwa ich oddziały uległy dezorganizacji.

 

Do akcji włączają się konni łucznicy Saracenów, ostrzeliwując centrum i lewe skrzydło. Kilka jednostek piechoty zostaje zdezorganizowanych. Dwie jednostki uciekły w stronę taborów.

 

Po odrzuceniu średniej jazdy rycerze ruszają do ataku na beduińską piechotę, która w międzyczasie podeszła, rozbijając kilka jednostek Krzyżowcó, następnie ruszają na skrzydło linii konnych łuczników, zaczynając ją rolować.

 

Oderwanie się rycerzy od własnych sił zakończyło się tym, że kilka jednostek zostało odciętych, głównie przez piechotę. Nie tak łatwo ich wyeliminować, więc nie wszystko stracone. Saraceni będą musieli sporo się namęczyć, by zniszczyć te jednostki. Póki co udało im się większość z nich zdezorganizować, co także jest dla Krzyżowców niekorzystne, bo nie mogą ich efektywnie wykorzystać.

 

Jazda Krzyżowców walczy dalej. Jej możliwości są jednak ograniczone. Tymczasem w pobliżu pojawiają się pierwsze jednostki ciężkiej jazdy Saracenów (Mamelucy). Dwie z nich zaatakowały oddział jazdy Krzyżowców, szarżując na niego na wprost, ale tak pechowo, że same uległy dezorganizacji, zaś rycerze nietknięci stoją jak stali.

 

Dalsze oddziały jazdy Krzyżowców zostają przerzucone na prawe skrzydło, by oswobodzić walczące już jednostki. Oddział rycerzy pod dowództwem samego króla Ryszarda Lwie Serce sieje spustoszenie w szeregach beduińskiej piechoty, inny oddział szarżuje na prawym skrzydle. Na lewo od niego nacierali Templariusze. Dzięki temu Krzyżowcom udało się poprawić położenie i przegrupować swoją zdezorganizowaną konnicę.

 

Do akcji na prawym skrzydle włączają się Mamelucy (ciężka jazda). Ich atak okazuje się wyjątkowo skuteczny. Dwie jednostki rycerzy, które wydawało się, że wyszły już z opresji, zostają zniszczone. To ciężki cios dla armii krzyżowej. Równocześnie do ataku włączają się konni łucznicy, atakując lewe skrzydło oraz lewą część centrum. Wokół taborów zaczyna szybko przybywać rozbitych oddziałów.

 

Na lewym skrzydle Saracenom udało się niemal przedrzeć do taborów. Pojawiają się pierwsze krwawe straty wśród piechoty krzyżowej.

 

Na prawym skrzydle, mimo ciężkich strat, jeździe Krzyżowców udało się wyswobodzić, jednak zanim przegrupuje siły i uporządkuje swe szyki, minie jeszcze trochę czasu.

 

Krzyżowcy zreorganizowali swoje siły, ale zaraz po tym ruszył kolejny atak konnych łuczników. Potem do akcji weszło rycerstwo, które miejscami odrzuciło tych ostatnich do tyłu, rozbijając pojedyncze jednostki. W wyniku pościgu wysforowało się jednak do przodu, oddalając od własnych linii, co sprawia, że jest narażone na okrążenie. W międzyczasie udało się przegrupować prawemu skrzydłu Krzyżowców.

 

Krzyżowcy porządkują szyki, licząc że uda im się zaraz po tym przeprowadzić atak, zanim do akcji ponownie wejdą konni łucznicy Saracenów. Gdyby powiodło się z powrotem przegrupować jazdę, która w pościgu wyszła poza szyk własnej piechoty, sytuacja wyglądałaby nawet dość korzystnie.

 

Nadzieje te okazały się złudne. Saracenom udaje się zniszczyć oddział jazdy rycerskiej na lewym skrzydle. Opadli też z czterech stron kolejną jednostkę rycerzy, która wysforowała się do przodu w centrum, ale tutaj skończyło się na dezorganizacji. Krzyżowcom udało się w międzyczasie trochę wyrównać szyk lewego skrzydła.

 

Krzyżowcy ponownie starają się uporządkować swoje szeregi (głównie jazdy), licząc, że uda się uzyskać kolejną aktywację, co pozwoli podjąć walkę. Tymczasem Saraceni postanawiają przerzucić ciężką jazdę ku swojemu prawemu skrzydłu (a lewemu Krzyżowców).

 

Krzyżowcy, korzystając z pustki, jaka chwilowo wytworzyła się w centrum Saracenów, podejmują próbę przechylenia szali bitwy na swoją stronę i rzucają do szarży uporządkowane jednostki jazdy prawego skrzydła. Atak ma także na celu odblokowanie własnej okrążonej jednostki jazdy stojącej naprzeciw centrum, ostrzeliwanej zewsząd przez konnych łuczników. Atak powiódł się. Wiele jednostek konnych łuczników zostało rozbitych i zniszczonych. Rycerze dopadli też jednostki ciężkiej jazdy Saracenów, którym zadali straty, atakując niektóre z nich od boku. Mimo starań dowództwa Krzyżowców, szarża doprowadziła do tego, że jednostki oderwały się od własnych sił i są podatne na okrążenie.

 

Mamelucy kontratakują, jak się okazało, niezwykle skutecznie. Trzy jednostki rycerzy zostają zniszczone. Rozpoczyna się kolejna seria falowych ataków konnych łuczników. Ponownie koncentrują się na lewym skrzydle i lewej części centrum. Armia krzyżowa, wskutek strat i rozerwania jej szyku, długo już tych ataków nie wytrzyma...

 

Bitwa zakończyła się zwycięstwem Saracenów. Armia Krzyżowców, po utracie znacznej części jazdy rycerskiej, nie miała już szans pokonać przeciwnika i przebić się do Arsuf. Udało jej się zadać Saracenom duże straty, ale taka wymiana ciosów, wobec większej liczebności (i tym samym poziomu załamania) armii Saladyna prowadzi do porażki. Popełniłem z pewnością co najmniej dwa błędy. Pierwszy polegał na tym, że w pewnym momencie oddzieliłem większość rycerzy od piechoty, przerzucając ich na prawe skrzydło. Drugi błąd był związany z pierwszym i sprowadzał się do tego, że skupiłem się za bardzo na atakowaniu zgrupowania średniej jazdy, blokującego mi drogę do Arsuf, co nie było zbyt efektywne. Dawały się też trochę we znaki aktywacje, które w większości gier, w których występują, potrafią „ustawić” rozgrywkę, ale tutaj nie były one decydujące, choć trzeba przyznać, że Saracenom kontynuacje aktywacji wychodziły częściej, mimo że mieli gorszych dowódców niż Krzyżowcy (w praktyce wyglądało to tak jakby mieli lepsze dowodzenie, podczas gdy historycznie było na odwrót).

Dyskusja o grze na FORUM STRATEGIE

Autor: Raleen
Zdjęcia: Raleen

Opublikowano 06.08.2021 r.

Poprawiony: piątek, 06 sierpnia 2021 14:03