Stolica Apostolska wobec Polski i Polaków w latach 1944-1958 w świetle materiałów ambasady RP przy W

  • PDF
  • Drukuj
  • Email

Informacje o książce
Autor: Jan Żaryn
Wydawca: Neriton/Instytut Historii PAN
Rok wydania: 1998
Stron: 302
Wymiary: 23,4 x 16,5 x 1,5 cm
Oprawa: miękka
ISBN: 83-86842-39-3

Recenzja
W 1998 r. wydawnictwo Neriton wydało pionierską pod wieloma względami książkę Jana Żaryna o stosunkach Polski i Watykanu w trudnych latach końca II wojny światowej i powojennych. Jest to pozycja nietypowa o tyle, że w większości jest zbiorem dokumentów wydobytych przez autora z akt dawnej ambasady RP przy Watykanie, a wcześniej nieznanych – niewystępujących w obiegu historycznym. Nie są to wszystkie dokumenty, ale ich wybór, gdyż wszystkich, jak pisze autor, jest tyle, że trudno byłoby je zmieścić w jednej tego rodzaju pozycji, praca ma więc o tyle charakter antologii.

Książka liczy sobie około 300 stron, z czego dokumenty i teksty źródłowe stanowią prawie 200. Podejmuje ona, jak wskazuje sam jej tytuł, kwestie stosunku Stolicy Apostolskiej do Polski i Polaków w trudnych dla Kościoła czasach upadku hitleryzmu i początków komunizmu w Polsce, a także zawiera sporo informacji na temat działalności polskiej ambasady RP przy Watykanie, funkcjonującej nieprzerwanie w latach 1939-1979 pod kierownictwem ambasadora Kazimierza Papee (niektórzy przyjmują za koniec jej działalności 1972 r.), początkowo jako ambasada oficjalnego rządu państwa polskiego, a z czasem jako ambasada władz emigracyjnych. Historię stosunków polsko-watykańskich poznajemy właśnie głównie z tej perspektywy.

Polityka Piusa XII w tym okresie wobec spraw poruszanych w książce wydaje się dziś „polityką milczenia”. Nie protestował on szczególnie zdecydowanie przeciwko hitleryzmowi, później z kolei zwalczał komunizm, ale jednocześnie nie wsparł wyraźnie Polski w kwestii granicy zachodniej z Niemcami. Autor stara się ukazać jak delikatna od strony dyplomatycznej była sytuacja Stolicy Apostolskiej. Z jednej strony musiała ciągle lawirować między Niemcami a Polakami i ich episkopatami, nie chcąc zniechęcić do siebie żadnej ze stron, z drugiej strony musiała walczyć z komunizmem i niszczeniem struktur Kościoła w Polsce. Na to nakładała się jeszcze sytuacja międzynarodowa w postaci działań wielkich mocarstw. Wcześniejszy okres hitleryzmu wydaje się z tego punktu widzenia prostszy – Kościół mając perspektywę całkowitego zniszczenia organizacji kościelnej, łącznie z wywiezieniem większości księży do obozów koncentracyjnych, za bardzo nie miał wyboru.

Autor przytacza pewne fakty mogące ważyć na ocenach działań Stolicy Apostolskiej i często traktowane przez Polaków w kategoriach zdrady, zwłaszcza powołanie w okresie III Rzeszy kilku niemieckich duchownych na administratorów bądź zwierzchników duchownych dla okupowanych ziem polskich, łamiące konkordat RP ze Stolicą Apostolską z 1925 r. Z późniejszego okresu głównym przedmiotem zainteresowania jest administracja kościelna na ziemiach odzyskanych i stosunek papieża do kwestii polskości tych ziem. Długo, bo aż do 1972 r., gdy za rządów Willy Brandta podpisano traktaty z RFN, utrzymywał się na tym obszarze stan pewnej tymczasowości. Biskupi polscy nimi administrujący mieli status jedynie tymczasowych administratorów, a potem wskutek pewnych zabiegów biskupów tytularnych. Jednocześnie Kościół w Niemczech długo uważał, że są to tereny niemieckie i że wcześniej czy później zostaną one zwrócone, w związku z tym nadal działali w Niemczech, jakby na wygnaniu, niemieccy biskupi dla ziem polskich, a w kilku przypadkach kapituły niemieckie wybrały ich następców. Podobnie było z niektórymi niższymi godnościami, nie tylko na zachodzie, ale też np. w przypadku kościoła w Pile. Niebagatelny wpływ na te sprawy miała też obsada personalna watykańskiego Sekretariatu Stanu w okresie powojennym.

Autor zwraca uwagę na trudności w odbiorze i zrozumieniu polityki Stolicy Apostolskiej, która była wówczas bardzo skomplikowana chociaż zdaniem autora wobec Polski lojalna. Znaczną barierą w kraju była cenzura komunistyczna, która wydobywała jedynie pewne wybrane, dla siebie korzystne wypowiedzi czy ich fragmenty, przez co do społeczeństwa polskiego docierał wypaczony obraz tego jaki stosunek ma papież do Polski i Polaków.

Z pewnością warto polecić tą książkę wszystkim interesującym się historią najnowszą. Na koniec dodam, że autorowi – jak sam pisze – nie udało się zamieścić wszystkich dokumentów, które zamierzał i zamieścił tylko te z lat 1944-1951, dokumenty z późniejszego okresu wydane zostały w osobnej publikacji.

Autor: Raleen

Opublikowano 10.05.2007 r.

Poprawiony: piątek, 31 grudnia 2010 13:46