VI Warszawski Turniej DBA (22.10.2011)

  • Drukuj

Niżej garść zdjęć i krótka relacja z VI Warszawskiego Turnieju DBA, który tym razem odbywał się w Domu Kultury RAKOWIEC, w ramach imprezy „Weekend z Fantastyką”. Impreza była poświęcona grom bitewnym, a w jej ramach odbywał się m.in. konkurs malarski „Hussar” (malowanie figurek), co też przyciągnęło nas jako organizatorów turnieju.

Początek turnieju. Na pierwszym planie Cisza ustawia armię Syrakuz, która stoczy bój z Ghaznawidami Greebo, dalej Raleen (Francja Ordonansu) i Robson (Fatymidzi), jeszcze dalej GRZ (Seleucydzi) kontra Inkub (Trakowie)

W pojedynku Traków i Seleucydów, teren rozstawiał Inkub, z nietrudnymi do przewidzenia skutkami dla preferujących otwarte przestrzenie Seleucydów

Rozpoczynają się długotrwałe manewry Francja vs Fatymidzi. Pole bitwy ograniczone jest przez nierówności i las. Obie strony dysponują licznymi jednostkami łuczników, co niestety nie zachęca jazdy do szarży

W bitwie Seleucydów z Trakami najwięcej problemów mają słonie, usiłując przecisnąć się między obszarami trudnego terenu. Również rydwan z kosami i inne „atrakcje”, jakie przygotował dla swoich przeciwników Grzegorz, nie mają szans w pełni się sprawdzić

Wódz tracki rozmyśla jak tu wymanewrować swoimi lekkimi siłami przeciskające się między lasami i nierównościami słonie...

W bitwie Ghaznawidów z Syrakuzańczykami otwarty teren sprzyja tym pierwszym. Tutaj słonie i kawaleria Ghaznawidów mogą w pełni zaprezentować swoje walory bojowe

Zbliża się finał rozgrywki Raleena i Robsona. Niestety, długotrwałe manewry nie doprowadziły do rozstrzygnięcia. Obie strony poniosły tylko nieznaczne straty

Syrakuzy Ciszy kontra Ghaznawidzi Greebo. Słonie zrobiły porządek z syrakuzańskim lewym skrzydłem i wraz z lekką kawalerią wychodzą na flankę, kierując się w stronę obozu wroga. W centrum walka kawalerii z pieszymi Syrakuzańczyków. Równinny w większości teren nie sprzyja Syrakuzańczykom

Trakowie kontra Seleucydzi. Ci ostatni bardzo chcieli powalczyć, nie zdołali jednak wyprowadzić całości armii w pole i walczą tylko częścią, w przeciwieństwie do Traków, którzy posiadając lekkie siły zwinnie przemykają się wśród nierównego terenu

Przed drugą bitwą. Na pierwszym planie Raleen z plasteliną do mocowania elementów nastawnych pola bitwy

Po niezbyt pasjonującej walce w krzakach i innych przeszkadzajkach w drugiej partii w starciu Francuzów i Ghaznawidów obrońcą zostali ci pierwsi. Tym razem bitwa odbędzie się na płaskiej równinie, z dwoma niewielkimi nierównościami w centrum, by utrudnić swobodne manewrowanie słoniom i ograniczyć ich możliwości atakowania jazdy

Druga bitwa. Raleen gra z Greebo, GRZ z Robsonem, a Cisza z Inkubem. Na pierwszym planie pracowite sprawdzanie zasięgu artylerii, słonie i kawaleria Ghaznawidów są już bowiem blisko pozycji francuskiej linii. W końcówce partii Robsona i GRZ doszło do spektakularnego wydarzenia. Otóż jeden ze słoni został skutecznie ostrzelany, tak że wpadł tyłem na tył drugiego, co doprowadziło do eliminacji obu

Najweselsza twarz turnieju, a w tle pani, która tą radość sprawiła. Na planszach już czwarta bitwa. Robson walczy z Greebo, a GRZ z Ciszą. Biedni Syrakuzańczycy muszą stawić czoła w szczerym polu Seleucydom, posiadającym poza jazdą dwa słonie i rydwan z kosami. Wynik tego starcia okazał się dla Ciszy szczególnie druzgocący

A miało być tak pięknie... Inkub zniechęcony początkowym niepowodzeniem akcji swojej lekkiej piechoty na prawym skrzydle, w starciu z Francuzami Raleena (szczegóły niżej)

Nie będzie przesadą jeśli napiszę, że oto najbardziej spektakularna akcja tego turnieju. Ostatnia (4) rozgrywka i bitwa Raleena z Inkubem. Nieszczęście polegało na tym, że Francuzi ustawili część swoich oddziałów w trudnym terenie, w nadziei, że jako atakujący dość szybko go przejdą i wydobędą się z niego na otwartą przestrzeń. Osłonili co prawda wrażliwe jednostki, w tym rycerzy, od przodu piechotą, jak się jednak okazało, niewystarczająco. Tymczasem Trakowie w pierwszym posunięciu wyrzucili na aktywację szóstkę. Ruszyli więc lekką piechotą, wykonując kilka posunięć, i dopadli rycerzy od boku w trudnym terenie. Rycerze obronili się i potem ostro manewrowali. Wspomogła ich wkrótce lekka piechota francuska, która zaszła lekką piechotę Traków od boku. Trakowie, atakowani z dwóch stron, nie chcieli jednak ulec. Było kilka walk, przy czym obie strony ponosiły zwykle porażki w chwili gdy atakowały, zaś spektakularne niekiedy sukcesy, gdy się broniły. I tak w kolejnej walce lekkiej piechocie Traków udało się wyeliminować lekką piechotę francuską, mimo że tą wspierali jeszcze w ataku rycerze. Potem doszło do sytuacji jeżącej włos na głowie, bo oto lekka piechota Traków dopadła generała Francuzów (rycerzy) w trudnym terenie. Na tym nie koniec, Trakowie atakowali bowiem z góry, a rycerze stojąc w trudnym terenie byli tak ustawieni, że za ich plecami znalazł się obóz. Wystarczyło, że lekka piechota tracka odrzuci ich (a miała przewagę w walce), i koniec gry. Tym samym Trakowie odnieśliby spektakularne zwycięstwo, do tego niszcząc Francuzom dowództwo w jednym z pierwszych etapów. Tak się jednak nie stało. Rycerze mężnie odparli bowiem atak i to tracka lekka piechota musiała się cofnąć

To jednak nie rozwiązywało sytuacji. Zwycięskie dowództwo francuskie, jako że byli to rycerze, musiało wykonać pościg i ponownie znalazło się w strefie kontroli lekkiej piechoty. Za plecami nadal mieli własny obóz, nie było więc jak oderwać się od przeciwnika, bo oderwanie wymagałoby ruchu o 200 do tyłu, a z tyłu był obóz. Co więcej, nawet w przypadku odrzucenia w tył, odległość od obozu nadal była tak niewielka, że dowództwo wpadając nań uległoby w razie najmniejszej porażki automatycznie eliminacji. Francuzi mogli sobie jedynie pomóc drugim oddziałem rycerzy, który rzucili na flankę lekkiej piechoty. To wyrównywało warunki boju. Szczęśliwie dla Francuzów, ponownie udało im się wyrzucić więcej niż przeciwnik i lekka piechota Traków poległa na polu chwały, a francuskie dowództwo mogło odetchnąć. W dalszej części rozgrywki obie strony prowadziły dość wyrównany bój, jednak to co się wydarzyło na lewym skrzydle francuskim opóźniło jego wyjście na równinę i dalej w kierunku obozu trackiego, tymczasem miała to być główna siła ofensywna armii francuskiej. Stało się to w dalszej perspektywie główną przyczyną zwycięstwa Traków, którzy mogli swobodniej działać, zwłaszcza na swoim lewym skrzydle

A oto ostateczne wyniki VI Warszawskich Rozgrywek Ligi DBA w ramach III Ogólnopolskiej Ligi DBA:

1. Jarek (Greebo) Kocznur 33 pkt, (4 bitwy, 3 wygrane, 1 przegrana)
2. Robert (Robson) Szczelina
32 pkt, (4 bitwy, 2 wygrane, 2 remisy)
3. Artur (Inkub) Marciniak
25 pkt, (4 bitwy, 2 wygrane, 1 remis, 1 przegrana)
4. Grzegorz (GRZ) Rząca
24 pkt, (4 bitwy, 1 wygrana, 2 remisy, 1 przegrana)
5. Ryszard (Raleen) Kita
19 pkt, (4 bitwy, 1 wygrana, 1 remis, 2 przegrane)
6. Piotr (Cisza) Ciszewski
6 pkt, (4 bitwy, 4 przegrane)

Tym razem czarnym koniem turnieju był moim zdaniem Inkub, który zajął trzecie miejsce w całej klasyfikacji i pierwsze wśród Nowych Graczy (takich, którzy nie grali więcej niż dwa razy w turniejach).

Wielkie gratulacje Inkub!!!

Wyjątkowo nie miał natomiast szczęścia Cisza ze swoją nową armią.

Tytuł Łupieżcy na tym turnieju zdobył:

Ryszard (Raleen) Kita (za zdobycie BUA Grzesia (GRZ) Rzący) 1 pkt do ogólnej klasyfikacji.

Na tytuł Kilera Generałów nikt nie zasłużył, choć wyróżnić należy Robsona za zabicie w ostatniej bitwie mojego generała na słoniu!!!

Do ogólnej klasyfikacji Kilerów Generałów zostają natomiast dopisani następujący gracze, którzy zabili po 1 Generale przeciwnika:

1. Jarek (Greebo) Kocznur 1 pkt
2. Robert (Robson) Szczelina
1 pkt
3. Grzegorz (GRZ) Rząca
1 pkt

Jak widać, straty w generałach były na tym turnieju niewielkie.

Informacja o armiach, które brały udział w turnieju. W kolejności zajętych przez graczy miejsc:

1. Jarek (Greebo) Kocznur – III/63b Ghaznawidzi
2. Robert (Robson) Szczelina – III/65 Egipt Fatymidów
3. Artur (Inkub) Marciniak – I/48 Tracja
4. Grzegorz (GRZ) Rząca – II/19a Seleucydzi
5. Ryszard (Raleen) Kita – IV/82a Francja czasów ordonansu
6. Piotr (Cisza) Ciszewski – II/9 Syrakuzy

Więcej informacji, w tym aktualne wyniki ligi, znajdziecie na forum, w dziale DBA.

Autor: Raleen, Greebo
Zdjęcia: Greebo

Opublikowano 25.10.2011 r.

Poprawiony: wtorek, 25 października 2011 20:03