Ósma edycja PÓL CHWAŁY przeszła do historii. Podobnie jak w latach poprzednich ważną częścią imprezy były gry bitewne: pokazy, rozgrywki, nauka malowania figurek i sama możliwość ich zakupu u producentów, którzy we własnych osobach zawitali na imprezę. W tym roku można odnieść wrażenie, że bitewniaków było mniej. Było to moim zdaniem spowodowane po części ich rozmieszczeniem, a konkretnie porozrzucaniem po całym obszarze imprezy, przez co zostały rozproszone, i ludzie, którzy w nie grali i je oglądali, także. Z drugiej strony, grającym daje to większy komfort rozgrywki. W tym roku niestety niezbyt dopisali gracze od nas z forum. Praktycznie reprezentowali nas tylko Liga DBA (wynikom tegorocznego turnieju i podsumowaniu ligi poświęciliśmy osobną relację) i QR Miniatures (czyli nasz dobry znajomy Paweł Kur). Z graczy obecni byli także m.in. Cisza i Yori.
Jeśli chodzi o imprezowe atrakcje, podobnie jak w roku poprzednim pojawiła się rocznicowa diorama. Tym razem z okazji 200 rocznicy bitwy pod Lipskiem 1813 r. Podobnie jak zeszłoroczne Borodino, zlokalizowano ją w Małopolskim Centrum Dźwięku i Słowa. Pracami nad dioramą kierował Michał Bajer. Tradycyjnie poczesne miejsce na imprezie zajęła firma Wargamer, która rozstawiła stoisko pod dużym obrazem w sali Akustycznej. Ponadto prowadziła warsztaty malowania figurek i pokazy Ogniem i Mieczem. Natomiast w podziemiach odbywał się turniej Ogniem i Mieczem. Plany organizatorów turnieju były w tym roku ambitne, ale graczy pojawiło się trochę mniej niż się spodziewano. Swoje stanowisko miała pracownia STRATEG, która wraz z pracownią GROT pokazywała bitwę w realiach II wojny światowej. Podczas imprezy promowana była także opracowywana pod auspicjami pracowni seria Wrzesień 1939, do której zasady systemowe (system Kampania 1939) przygotował nasz kolega Xardas. Niestety, z powodów organizacyjnych, podobnie jak w przypadku planszówek, nie dane mi było w tym roku szczegółowo zapoznać się z tym co się działo w części poświęconej grom bitewnym. Napiszę więc tylko pokrótce, że obecny był Dariusz Korcala ze swoim systemem Tombstone, dedykowanym do walk na Dzikim Zachodzie. Paweł Kur prowadził m.in. rozgrywkę w DBN. Ponadto dominowała II wojna światowa i systemy modernowe. Odnotuję też nieobecność w tym roku grupy graczy z Bochni, grających w system morski Micronauts, za to pojawili się gracze z Tarnowa pod przewodem Borsuka, którzy rozłożyli się w tym roku w Skarbcu, prezentując II wojnę światową.
Dziękuję wszystkim spośród naszej forumowej ekipy, którzy pojawili się i brali udział w części bitewnej tegorocznej edycji imprezy. Niezmiennie najmocniejszym punktem jest Jarek Kocznur i prowadzona w sobotę szkółka DBA oraz Liga DBA, z której rozgrywek jak na złość nie zachowały się prawie żadne zdjęcia. Ponoć była w tym roku szansa na pobicie rekordu uczestników. Świetnie, że w rozgrywkach ligowych wzięła udział ekipa graczy związana z dawnym portalem (a obecnie blogiem) Bitewny Zgiełk. Z innych rzeczy, wspomnę, że nie dopisali niestety w tym roku goście z zagranicy, tak że ogólnie było skromniej, co nie znaczy, że nieciekawie.
Rozgrywka w system Tombstone, czyli Dziki Zachód pełną gębą
Plątający się po miasteczku rewolwerowcy napotykają płaczącą kobietę (Tombstone)
Strzelanina wśród skał. Po prawej bardzo udany model wozu (Tombstone)
Rzut okiem z góry na pole bitwy (Tombstone)
Kolejny obrazek z cyklu: Idzie kobieta przez wieś, a tu za rogiem czai się rewolwerowiec
Wspaniała piramida i piraci w skali 15 mm
Rzut okiem z bliska na górną część piramidy
Bitwa u podnóża piramidy, choć chyba z nieco późniejszymi (historycznie) figurkami (niż czasy podbojów wielkich imperiów Indian), przynajmniej po stronie europejskiej
Rzut okiem z bliska na figurki zgromadzone pod piramidą
DBA – armia Lizymacha (Ciszy) w akcji podczas turnieju kończącego tegoroczny sezon Ligi DBA
Petru Rares (po prawej) poznaje tajniki DBA podczas rozgrywki z GRZ (po lewej)
Ogniem i Mieczem – siły polskie i litewskie przeciwko Tatarom
Kadzik przybliża gościom system Ogniem i Mieczem, prowadząc pokazowe rozgrywki
Bitwa w DBN, czyli DBA dla epoki napoleońskiej – sytuacja tuż przed zwarciem
DBN – gdy armie są jeszcze daleko od siebie, jedyną siłą zdolną zaszkodzić przeciwnikowi jest artyleria
DBN – rzut okiem na pozycje obrońcy, który jak widać umiejętnie przeplata oddziały liniowe z artylerią (zapewniając jej tzw. assekurację, jak to mówiono w tamtej epoce)
Rozgrywka zimnowojenna z bardzo udanymi elementami terenu
Lata 80. Wojsko Polskie odpiera atak sił amerykańskich
A to ponownie II wojna światowa...
Front wschodni. T-34 posuwają się przez łan zboża w kierunku widocznej nieopodal wioski, gdzie pozycje zajęli Niemcy
KW-2 naciera wraz z piechotą
Radzieckie samochody pancerne
II wojna światowa w skali mikro
Ci pokryci białą watą zostali chyba zniszczeni...
Czołgi polskie kontra rosyjskie, czyli współczesne pole walki
Trochę nietypowo, w porównaniu do tego jak wyobrażamy sobie walki pancerne, czołgi coraz częściej chowają się w nich w lesie
Kolejna odsłona II wojny światowej. Tym razem to stoisko pracowni STRATEG i GROT
Shermany pochowały się za domkami niczym stado zajęcy w trawie
Na koniec rzut oka na to co działo się z rana na dziedzińcu, przed wejściem do sal z grami bitewnymi. Swoje stoisko rozłożyło tu m.in. wydawnictwo Polskie Gry Planszowe
Autor: Raleen
Zdjęcia: Cisza, Yori, Raleen
Opublikowano 17.10.2013 r.
« poprzednia | następna » |
---|
Poprawiony: piątek, 18 października 2013 12:31