[FoF] Krwawa niedziela – bitwa o Anzio (luty 1944), rozgrywka w klubie Agresor 20.05.2012

  • Drukuj

Ostatnia niedziela, 20 maja 2012 r. była w Agresorze bardzo gorąca. W sąsiedniej sali zażarty bój w systemie Big Battle DBA toczyły siły Mieszka i Hodona. My natomiast mieliśmy okazję zagrać dwa scenariusze z okresu II wojny światowej w systemie FoF/Ambush Alley. Oba scenariusze osadzone były w realiach kampanii włoskiej. Scenariusze nie były ze sobą powiązane i miały charakter szkoleniowy. Pierwszy scenariusz toczył się na Sycylii pomiędzy oddziałami włoskimi Osi i Brytyjczykami. Drugi scenariusz toczył się również we Włoszech. Tym razem amerykańska piechota broniła się przed niemieckim kontratakiem nieopodal Anzio. Za stołem po stronie Aliantów stanęli Radek i Cisza, natomiast siłami Osi dowodzili Rafii i Pablo.

Scenariusz
Luty 1944. Niemcy rozpaczliwie próbują zepchnąć aliancki desant pod Anzio do morza. W tym samym czasie na południe od Anzio niewielki niemiecki oddział próbuje zająć wysunięty i słabo broniony przyczółek Aliantów.

Zasady scenariusza
Czas gry: 8 tur
Początkowa inicjatywa w rękach niemieckich
Warunki zwycięstwa: zajęcie przez stronę niemiecką co najmniej dwóch z trzech kompleksów zabudowań
Siły Osi zdecydowanie większe niż siły Aliantów


Amerykanie, którym w tym starciu przypadła rola obrońców, zajęli dwa górne kompleksy budynków oraz okopali się z tyłu trzeciego kompleksu. Głównym punktem obrony pozostał kompleks zabudowań u góry zdjęcia – z dwoma piętrowymi budynkami


Główne natarcie Niemców ruszyło w dwóch kierunkach, koncentrowało się ono na zajęciu górnego, pierwszego kompleksu. Dolne podobnie, tylko nieco mniejszymi siłami, miało zająć wysunięty dolny kompleks. Cel wydawał się łatwy do zrealizowania

Amerykanie ukryli się w budynkach i czekali na dobry moment do przeprowadzenia ostrzału przeciwnika

Dolne natarcie nie natrafiło na opór. Jednak Amerykanie poderwali piechotę z okopu i ruszyli zająć część budynków



Amerykanie zajęli budynek natomiast Niemcy przegrupowali się, aby zwiększyć siłę ostrzału. Jednak przeważające siły npla spowodowały, że wycofali się z pierwszego budynku do następnego, tak że część zajmowała parter a część piętro

Górne natarcie bez przeszkód dotarło pod murek pierwszego kompleksu budynków. Murek dawał dobre schronienie jednak był zbyt wysoki by umożliwić ostrzał. Amerykanie przyczajeni w budynkach czekali aż ktoś im wejdzie w ich pole ostrzału

Czas mijał powoli, ale z każdą kolejną turą zwycięstwo Amerykanów stawało się coraz bardziej realne. Pierwsza niemiecka drużyna rzuciła się do szturmu na budynek. Atak z zaskoczenia nie powiódł się i cała drużyna niemiecka została wyeliminowana. Amerykanie ponieśli straty, ale budynek pozostał w ich rękach

Górne natarcie niemieckie nie napotkało w tym samym czasie na większy opór i zajęło opuszczony budynek

Niemiecki dowódca postanowił osobiście dopilnować następnego natarcia

Niemcy próbują przebić się dalej, ale ostrzał z pobliskich domów pozbawia ich złudzeń. Ranni cofają się pod osłonę budynków

W tym czasie kolejny szturm przynosi skutek. Budynek zostaje zajęty z małymi stratami. Pierwszy cały obiekt przechodzi w ręce niemieckie

Po drugiej stronie drogi Niemcy szturmują kolejny budynek pod ostrzałem npla. Część amerykańskich pozycji została przygnieciona niemieckim ostrzałem. Dzięki temu Niemcom udaje się dopaść do budynku i zająć w krwawej walce parter

Ostatnia tura rozgrywki. Amerykanie przejmują inicjatywę. Ich jedna jednostka broni się na piętrze jednego obiektu natomiast druga pozostała i kontroluje cały trzeci obiekt. Niemcy decydują się na szturm swoją piechotą na piętro. Walka jest zażarta, jednak udaje im się zająć cały drugi obiekt. Misja skończona



Po bitwie
Muszę przyznać, że system bardzo przypadł mi do gustu. Mimo, że dedykowany jest do okresów po II wojnie światowej, określanych jako „modern”, to spokojnie można go wykorzystać do odwzorowywania starć z okresów nieco wcześniejszych. Dużą pomocą służy tu pierwowzór przepisów FoF, czyli Ambush Alley, który uwzględnia zasady do starć z okresu WWII. Same scenariusze były dosyć proste, ponieważ część z nas dopiero zaczyna zabawę z FoF.

Po kilku rozgrywkach w FoF osobiście nasuwa mi się porównanie systemu do innej gry, ale planszowej, jaką jest Combat Commander, nazywany na forum trochę złośliwie grą partyzancką. Tutaj także zastosowanie sprzętu zmechanizowanego jest mocno ograniczone ze względu na niewielką powierzchnię na jakiej toczą się starcia. Podobne założenie przyjęli twórcy Force on Force, kładąc główny nacisk na walkę piechoty. A pole gry zazwyczaj stanowi kwadrat o boku ok. 100 cm, co w skali 15mm daje odległość równą 100 m. Rozwiązaniem, które ma tę niedogodność zniwelować, są w FoF karty wydarzeń ciągnięte losowo w trakcie gry.

Jednak w wypadku FoF to nie same przepisy decydują o grywalności. Podstawową sprawą pozostaje stworzenie zbilansowanego scenariusza. I tu wszystko zależy od inwencji, wiedzy i ogrania graczy, co ma swoje plusy i minusy. Jak dla mnie to aż się prosi o zastosowanie w walkach FoF/Ambush Alley systemu celów (Objective Chits) i przeliczania ich na punkty zwycięstwa (VP) z Combat Commander’a.

Autor: Pablo
Zdjęcia: Pablo

Opublikowano 22.05.2012 r.

Poprawiony: piątek, 25 maja 2012 11:53