Kromlech Historical – 7TP w wersji jednowieżowej

  • Drukuj

Czołg lekki 7TP, produkowany seryjnie w Polsce od 1935 r., był rozwinięciem technicznym czołgu Vickers E, na którego produkcję Polska zakupiła licencję w latach dwudziestych. Jak na czołg lekki był konstrukcją nowoczesną, wyposażoną (jako jedna z pierwszych konstrukcji na świecie) w silnik wysokoprężny, a główne uzbrojenie stanowiła armata Bofors wz. 37 kalibru 37 mm, dzięki której można było skutecznie zwalczać wszystkie ówcześnie występujące czołgi. Warto też wspomnieć o nowoczesnym, umożliwiającym obserwację w zakresie 360 stopni peryskopie odwracalnym polskiego inżyniera Rudolfa Gundlacha. Czołgi dowódców batalionów, kompanii i plutonów były ponadto wyposażone w radiostacje o zasięgu do 25 km (w zależności od wersji urządzenia). Niestety opancerzenie tego czołgu było już na tamte czasy niewystarczające i ustępował on wyraźnie konstrukcjom występującym w armiach potencjalnych przeciwników. Produkcją zajmowały się Państwowe Zakłady Inżynierii zlokalizowane w Ursusie. Nie ma pewności co do ilości wyprodukowanych egzemplarzy, według różnych wersji zestawień przed wybuchem II wojny światowej było ich od 132 do 134 sztuk wersji jedno- i dwuwieżowych. W kampanii wrześniowej czołgi te były na wyposażeniu dwóch Batalionów Czołgów Lekkich i dwóch Kompanii Czołgów Lekkich Dowództwa Obrony Warszawy.

 

 

W przesłanej paczce znajdujemy części modelu zapakowane w woreczek strunowy, w zestawie nie ma instrukcji montażu, opisu konstrukcji i tym podobnych dodatków (oprócz kodu na rabat do następnego zamówienia – tu pierwszy duży plus). Brak instrukcji nie jest jakąś dramatyczną przeszkodą, gdyż konstrukcja modelu jest bardzo prosta, a ilość części ograniczona do minimum. Jak wygląda czołg, każdy wie i złożenie tego w całość nie będzie żadnym wyzwaniem.

Otrzymujemy model w skali 1:56 (28 mm) przedstawiający czołg w wersji z pełnymi tylnymi drzwiami dostępowymi do komory silnika i wydechem zamontowanym w górnej części kadłuba. Składa się z 2 elementów odlanych z żywicy – kadłub i wieża oraz 4 metalowych – gąsienice, lufa oraz rura wydechowa z tłumikiem.

 

 

Duże plusy to jakość odlewu zarówno w żywicy, jak i w metalu. Elementy żywiczne odlane są bardzo dokładnie. Wyraźnie zaznaczone są nity, linie podziału blach, włazów itp. oraz wyglądające na bardzo delikatne reflektory. Odlew kadłuba jest gładki, a obróbki pilnikiem wymaga jedynie nadlewka z tyłu kadłuba, którą daje się usunąć bez żadnych problemów. Podobnie wieża – bez nadlewek, z wyraźnymi nitami i liniami podziału. Na moim egzemplarzu znalazłem tylko jedną drobną wadę: na bocznych ścianach delikatny uskok wymagający szlifowania.

Trochę więcej pracy i czasu trzeba poświęcić gąsienicom, głównie ze względu na konieczność usunięcia nadlewek metalu, a raczej może wsporników czy też pozostałości kanałów wlewowych (?) wewnątrz konstrukcji tego elementu. Oba układy jezdne wykonane są jako jedna część (prawa i lewa), podczas usuwania nadlewek należy uważać aby nie powyginać elementów, gdyż później może być problem z dopasowaniem ich do otworów ustalających. Tłumik i lufa to tylko kosmetyka i wklejenie w odpowiednie otwory w wieży i kadłubie nie powinno nastręczać problemów.

 

Teraz wystarczy ładnie pomalować i mamy model, który będzie cieszył oko nie tylko na stole do gry, ale także ozdobi półkę kolekcjonera. Jest też na pewno groźnym konkurentem dla modelu 7TP produkowanego przez Warlord Games, również dedykowanego do systemu „Bolt Action”.

Tytułowa grafika pochodzi ze strony producenta modelu – Kromlech Historical.

Dyskusja o modelu na FORUM STRATEGIE

Autor: Jarek
Zdjęcia: Jarek

Opublikowano 29.06.2020 r.

Poprawiony: poniedziałek, 29 czerwca 2020 14:25