Wrzesień 1939 – nr 36 (model polskiej armaty przeciwlotniczej Bofors 40 mm)

  • Drukuj

Tak jak pisałem poprzednio, okres przeciwlotniczy w pełni. Dostaliśmy długo oczekiwany przez wielu model polskiego działka przeciwlotniczego Bofors. Cały czas są jednak aktualne moje wątpliwości odnośnie roli w grze owego modelu. Co prawda, niemieckie samoloty mają szanse pojawiać się w grze częściej niż polskie, ale nie wiadomo jak będzie z możliwością ostrzeliwania broni pancernej lub piechoty.

Druga dygresja dotyczy figurek obsługi. Można powiedzieć, iż FtF w końcu doczekał się konkurencji. Od blisko dwóch lat firma HAT zapowiadała wydanie zestawu z obsługą do polskiej artylerii. O ile, bardzo oględnie mówiąc, piechota HAT-a nie zachwyciła, to „mastery” artylerzystów i próbne odlewy prezentowały się dobrze. Dziś za 32 figurki artylerzystów, łącznościowców i oficerów trzeba zapłacić w popularnym warszawskim sklepie 24 złote. Można nimi ubogacić bardzo skromny jak dotąd zestaw oficerów i artylerzystów. Tak więc droga firmo – konkurencja nie śpi, czekamy na ruch FtF.

Gazetka
W pierwszej części otrzymaliśmy opis walk 2 kompanii 1 baonu czołgów lekkich. Opis ciekawy, lecz znowu nijak się ma do, tym razem polskich, działek przeciwlotniczych. Rozkładówka to jak zwykle dane techniczne modelu, schemat malowania, potrzebnych do tego farb oraz opis sposobu malowania.

Na kolejnych trzech stronach przedstawiono historię powstania działka. Bardzo skrótowo potraktowano opis jego budowy. Nie dostajemy nic odnośnie używanej amunicji. Przedstawiono natomiast rozdysponowanie armatek w strukturach Wojska Polskiego oraz występowanie w innych krajach, gdzie je produkowano lub zakupiono. Bardzo skrótowo potraktowano udział armat w kampanii 1939 roku. Szkoda, bo to chyba najciekawszy fragment tekstu i pewnie najtrudniejsze do samodzielnego znalezienia informacje.

Ostatnia strona to schemat zmotoryzowanej baterii przeciwlotniczej typu A, która liczyła 4 działka. To ilość przypadająca na całą polską dywizję piechoty, toteż nie wyobrażam sobie użycia całej baterii na jednym stole bitewnym. Przydadzą się także wcześniejsze modele ciągnika C2P, oraz jak zwykle figurki dowódcze, na brak których narzekam od kilku miesięcy.

Model
Otrzymujemy w pudełku jedną ramkę z bardzo ładnie odwzorowanymi elementami działa, w tym także z charakterystycznym nowoczesnym celownikiem polskiej produkcji. Elementów jest sporo, są bardzo drobne i delikatne, toteż aktualne pozostają moje wątpliwości, czy aby na pewno jest to model do wargamingu. Ponadto model opracowano w wersji złożonej do transportu, co dobrze się komponuje z ciągnikiem C2P, wydanym wcześniej, ale nie jest to pozycja bojowa armaty.

Podsumowując, otrzymujemy bardzo ładny i dobrze odwzorowany model, choć początkujący będą mieli problemy z jego złożeniem z uwagi na drobne elementy.

Dyskusja o modelu na FORUM STRATEGIE

Autor: Marcin Sowa
Zdjęcia: Marcin Sowa, Raleen

Opublikowano 21.09.2016 r.

Poprawiony: środa, 21 września 2016 20:16