Wrzesień 1939 – nr 27 (modele broni wsparcia piechoty polskiej)

  • Drukuj

Wraz z 27 numerem Września 1939 otrzymaliśmy kolejny zestaw piechoty polskiej, uzupełniający dwa poprzednie. Również i tym razem nastąpiła pewna zmiana, którą warto odnotować z kronikarskiego obowiązku – figurki i sprzęt wyszedł spod ręki różnych rzeźbiarzy i z różnych form. Obsługa ckm-ów została zrobiona tak jak reszta polskiej piechoty, natomiast obsługa moździerzy – tak jak piechota niemiecka.

Gazetka
Tym razem nie otrzymaliśmy opisu wrześniowych zmagań – cały numer zajęło przedstawienie sprzętu. Dwie i pół strony dotyczą poszczególnych typów moździerzy używanych w przedwojennym wojsku polskim. Dla mnie nową informacją było, że ilość moździerzy, jakie posiadano w zapasach mobilizacyjnych, pozwalała na wyposażenie baonów piechoty pierwszej linii w sześć sztuk tej broni, zamiast dwóch. Zadziwiające, jak bardzo nie zdawano sobie sprawy ze skuteczności posiadanej broni. Oczywiście, 54 moździerze w DP (zamiast 18) nie zmieniłoby przebiegu kampanii, ale być może, w wielu miejscach, pozwoliłoby zadać przeciwnikowi większe straty, a samemu ponieść mniejsze. Nie wspominając o dozbrojeniu praktycznie bezbronnych baonów Obrony Narodowej.

Kolejne strony to krótka historia i opis ciężkich karabinów maszynowych używanych w WP. Rozkładówka to jak zwykle dane techniczne sprzętu, schemat malowania i potrzebnych farb. Ostatnią informacją jest schemat organizacyjny kompanii ckm i broni towarzyszącej dla gry. I tu kolejna moja dygresja. Zestaw jest w ogóle niedostosowany dla potrzeb graczy. Kupując go możemy złożyć pluton ckm (3 sekcje ckm), ale bez dowództwa oraz pluton (także bez dowództwa) moździerzy. Dodatkowo zostaje nam 1 moździerz i obsługa w nadmiarze.

Ponieważ Wrzesień 1939 będzie grą opartą na historycznych schematach organizacyjnych, nie za bardzo widzę możliwość użycia w trakcie gry więcej niż dwóch polskich moździerzy. Przypadały one przecież na cały batalion. Chcąc jednak uzbierać więcej niż jeden pluton ckm, zostanie nam duża ilość zbędnych moździerzy i obsługi (może poza dowódcą sekcji, z lornetką). Moździerzy jest za dużo, a zdecydowanie za mało figurek oficerów i podoficerów, na podstawki dowództw plutonów i kompanii.

Figurki
Materiał, z jakiego wykonano figurki to taki sam, półmiękki plastik, co w poprzednich zestawach piechoty polskiej i niemieckiej. Nadlewek na stykach form jest widocznie mniej, przynajmniej u mnie. Tym razem niczego nie brakuje i ilość poszczególnych póz jest taka sama.

W zestawie mamy 2 pozy dla obsługi ckm i 3 pozy obsługi moździerza, z czego jedna, dowódca sekcji z lornetką, może być użyty jako dowódca innych sekcji czy plutonów. Rzeźba figurek jest znana, zdążyliśmy się do niej przyzwyczaić, z tym, że obsługa moździerza jest bardziej płaska, tak jak i figurki przedstawiające Niemców.

Podsumowując, to udany i potrzebny zestaw, ale największym jego mankamentem jest niedopasowanie ilości poszczególnych wzorów dla potrzeb graczy, mimo tego, że producent dedykuje figurki pod konkretny system bitewny, który sam tworzy.

Dyskusja o modelach na FORUM STRATEGIE

Autor: Marcin Sowa
Zdjęcia: Raleen

Opublikowano 20.08.2015 r.

Poprawiony: czwartek, 20 sierpnia 2015 20:38