VI Strategos

  • Drukuj

Za nami szósta edycja konwentu STRATEGOS! Trwająca od 6 do 8 marca impreza odbyła się w gościnnych podwojach Wydziału Instalacji Budowlanych, Hydrotechniki i Inżynierii Środowiska Politechniki Warszawskiej. Wydział jest jednym z najlepszych miejsc do studiowania w naszym kraju, gwarantującym znalezienie pracy zgodnej z kierunkiem studiów, a przy tym bardzo przyjaznym dla studentów, znanym z życzliwości dla różnych niestandardowych inicjatyw budujących pozytywny wizerunek uczelni. To tutaj od ponad 10 lat działa klub gier planszowych „Agresor”, w ramach którego mieliśmy okazję wielokrotnie się spotykać.

W tym roku, podobnie jak w latach ubiegłych, staraliśmy się pokazać na imprezie coś z naszego rodzimego podwórka planszówkowego. Nowością była z pewnością prezentowana nie tak dawno po raz pierwszy na II Memoriale Tomasza Bulzackiego gra Ostrołęka 16 lutego 1807 (wyd. Instytut Wydawniczy Erica), która ukazała się pod koniec listopada 2019 r. Inną nowością był najnowszy tytuł wydawnictwa Strategemata – How the West was Saved: The Russo-Polish War 1920. Na konwencie byli też z nami Robert Sypek ze Stawką większą niż życie (wyd. Inte-gra i TVP S.A.), Marek Domański z wydanym jeszcze w czasach Dragona Hobby systemem Pluton, a spośród młodszych autorów Jędrzej Jabłoński, którego kolejny już projekt o nazwie Aurea Mediocritas, poświęcony Europie środkowej w XV wieku, miejmy nadzieję, że rozwinie skrzydła i doczeka się kiedyś wydania. Ponadto warto wspomnieć, że na konwencie pojawiła się w tym roku niemal cała redakcja dawnego magazynu Dragon Hobby, ze schyłkowego okresu jego istnienia, czym zapewne nie tylko ja mogę czuć się zaszczycony.

Pewną nowością na konwencie jest ciut większa niż ostatnio obecność eurogier, a także większa niż zwykle obecność pań, które jednak nie zawsze były chętne by dać się uwiecznić na zdjęciach, czego bardzo żałuję. O ile co do tej pierwszej kwestii zdania mogą być podzielone, bo było to już wielokrotnie przedmiotem różnych dyskusji, to co do drugiej wydaje się, że wszyscy gracze i goście będą ze mną zgodni. Więcej było też dzieci, które na konwencie mają szanse spróbować swoich sił, coraz częściej zdarza się, że grając ze swoimi rówieśnikami. Cieszę się również, że przybywają do nas nowi gracze i gracze z odległych stron Polski. Zawsze staram się docenić takie osoby i ułatwić im udział w imprezie. W tym roku nadarzyła się szczególna po temu okazja, bo mieliśmy do rozdania sporo gratisów w postaci książek i gier. W tym miejscu chciałbym podziękować sponsorom: Wydawnictwu Bellona, Instytutowi Wydawniczemu Erica, sklepowi Fort Gier i Robertowi Sypkowi. Wspomnę, że sam również dołożyłem do tej puli skromną cegiełkę.

Jak co roku na konwencie grano w wiele gier. Nie udało mi się być wszędzie, więc zdjęcia, choć jest ich dość dużo, jak to zwykle bywa, nie odzwierciedlają wszystkiego co działo się podczas imprezy. Spośród gier o tematyce historycznej grano w następujące tytuły: Barbarossa: Army Group Center, 1941 (wyd. GMT Games), The Guns of Gettysburg (wyd. Mercury Games), Napoleon’s Triumph (wyd. Simmons Games), For the People (wyd. GMT Games), The Napoleonic Wars (wyd. GMT Games), Iena 1806 (gra z magazynu Vae Victis), Silver Bayonet: The First Team in Vietnam, 1965 (wyd. GMT Games), Combat Commander (wyd. GMT Games), Commands & Colors: Medieval (wyd. GMT Games), Blue Cross, White Ensign (wyd. GMT Games), Ostrołęka 16 lutego 1807 (wyd. Instytut Wydawniczy Erica), Iganie 1831 (wyd. Instytut Wydawniczy Erica), Zimna wojna (wyd. GMT Games/Bard), The Sword of Rome (wyd. GMT Games), Sukcesorzy Aleksandra Wielkiego (wyd. GMT Games/Gołębiewski), Orzeł i Gwiazda (wyd. Leonardo), Empire of the Sun (wyd. GMT Games), Wyścig do Renu (wyd. Phalanx), Lincoln (wyd. Phalanx), Stawka większa niż życie (wyd. Inte-gra i TVP S.A.), 1812: The Invasion of Canada (wyd. Academy Games), How the West was Saved: the Russo-Polish War 1920 (wyd. Strategemata), Aurea Mediocritas (prototyp), Kircholm 1605 (wyd. Dragon), Pluton (gra z magazynu Dragon Hobby), 2 de Mayo (wyd. Gen-X Games). Do powyższego grona można także doliczyć co najmniej dwie gry luźno osadzone w realiach historycznych: Pandemic: Upadek Rzymu (wyd. Rebel) i Cywilizacja: poprzez wieki (wyd. Galakta). Nie mógłbym też w tym miejscu nie wspomnieć o rozgrywce w Roota (wyd. Rebel), która odbyła się w piątek. Przez konwent przewinęło się również kilka innych eurogier. Imprezę zamknęła rozgrywka w Obcych (wyd. Gambit). Wspomnę jeszcze o szykowanych rozgrywkach w Fornovo 1495 (wyd. Compass Games) i Budapeszt 1945 (wyd. Mirage). Z przyczyn niezależnych ostatecznie nie doszły one do skutku.

Dziękuję wszystkim, którzy byli na tej edycji imprezy. Mam nadzieję, że dobrze się bawiliście i liczę na to, że pojawicie się na kolejnym STRATEGOSIE.

 

Na początek naszej konwentowej relacji dwa prawdziwe wilki morskie i rozgrywka w Blue Cross, White Ensign (wyd. GMT Games), będące trzecią częścią systemu Flying Colors. Rozgrywano scenariusz przedstawiający bitwę koło Góry Athos (1807). W starciu uczestniczyły floty rosyjska i turecka.

 

Impreza odbyła się na Wydziale Instalacji Budowlanych, Hydrotechniki i Inżynierii Środowiska Politechniki Warszawskiej. Wydział jest jednym z najlepszych miejsc do studiowania w naszym kraju, gwarantującym znalezienie pracy zgodnej ze zdobytym wykształceniem. W 2019 roku Wydział zajął pierwsze miejsce w rankingu kierunków studiów, opublikowanym przez magazyn edukacyjny „Perspektywy”. Szczegółowe informacje na temat oferty edukacyjnej i działalności Wydziału można znaleźć na jego stronie internetowej: www.is.pw.edu.pl

 

Rozgrywka w szybki, prosty scenariusz z gry Barbarossa: Army Group Center, 1941 (wyd. GMT Games). Sama gra jest potężna, zwłaszcza w połączeniu z pozostałymi tytułami tej serii, ale jednocześnie zawiera niewielkie scenariusze ułatwiające wejście w temat.

 

Rozgrywka w jedną z gier z magazynu Vae Victis przedstawiającą bitwę pod Jeną (14.X.1806). Gra opracowana w systemie Jours de Gloire (Dni Chwały). Polskie tłumaczenie zasad systemu można ściągnąć na naszym portalu w dziale Ładownia.

 

Bitwa pod Jeną wchodzi w decydującą fazę. O ile z początku sytuacja nie wyglądała dla Prusaków źle, to z czasem, zgodnie z historią, Francuzi zaczynają przeważać. Stosunkowo niewielka liczba jednostek i prosty system z pewnością zadowolą tych, którym brakuje czasu i nie mają zbyt wielkich oczekiwań odnośnie mechaniki gry.

 

Rozgrywka w Roota (wyd. Rebel) w piątkowy wieczór w pięcioosobowym składzie (z dwoma włóczykijami).

 

Petru Rares i PzKpfw II grają w Silver Bayonet: The First Team in Vietnam, 1965 (wyd. GMT Games).

 

Rozgrywka w jeden z lżejszych tytułów w piątkowy wieczór. Za stołem stali bywalcy naszego klubu i Mateusz, którego jako najmłodszego w tym gronie też w zasadzie można już do stałych bywalców zaliczyć.

 

Damian i Kristo trenują w The Guns of Gettysburg (wyd. Mercury Games).

 

A to już piątkowa, mrożąca krew w żyłach rozgrywka w The Napoleonic Wars (wyd. GMT Games). Koalicjanci rozważają szanse swojej sprawy i możliwości pobicia korsykańskiego potwora. Pewne nadzieje stwarza sytuacja w Hiszpanii, szybko zmieniająca się na korzyść Anglii. Gorzej jest na głównym froncie walk, gdzie Austria bohatersko odpiera ataki armii napoleońskich, ale w końcu może pęknąć. Warto wspomnieć, że choć nie wszystkich widać na zdjęciu, tego wieczora graliśmy w pełnym, pięcioosobowym składzie.

 

Po przyłączeniu się Prus do obozu imperialnego, w obozie koalicyjnym zapanowała konsternacja. Ofiarnie walczące w obronie Wiednia wojska austriackie i rosyjskie poczuły się zdradzone. Tym bardziej, że wkrótce Prusacy ruszyli na Galicję. Rosjanie nie mogli pozostawić tego bez odpowiedzi. Niebawem jedna z armii rosyjskich stojących opodal Wiednia pomaszerowała wprost na Berlin. Trudy przeprawy przez Sudety okazały się tak duże, że na przedpole stolicy Prus dotarła mniej niż połowa oddziałów. Dzielne wojska pruskie nie miały problemów z odparciem tego ataku.

 

W sobotę rozgrywana była Ostrołęka 16 lutego 1807 (wyd. Erica). Kristo i Maciej, którym kibicuje Jasiek (pośrodku za stołem), postanowili zagrać w najdłuższy i najbardziej wymagający scenariusz Operacyjny. Daje on obu stronom możliwość podziału sił poprzez wybór jednej spośród z góry określonych opcji. Scenariusz uwzględnia rozgrywającą się równolegle poza planszą bitwę pod Stanisławowem i jej wynik oraz sytuację operacyjną obu stron. Dodatkowo, Rosjanie mają możliwość wprowadzenia 6 Dywizji gen. Siedmioradzkiego, muszą jednak wtedy zrealizować ambitniejsze cele.

 

Początek scenariusza Operacyjnego w grze Ostrołęka 16 lutego 1807 (wyd. Erica). Rosjanie wybrali wariant 2 z wprowadzeniem 6 Dywizji gen. Siedmioradzkiego, zaś Francuzi wariant B. W wyniku tego większość sił rosyjskich pojawiła się na wschodnim brzegu Narwi, pod Ostrołęką. Francuzi większość sił skierowali na lewy brzeg Narwi by szybko pobić zgrupowanie północne Rosjan pod dowództwem gen. Wołkońskiego. Jednak wskutek zaangażowania dywizji Siedmioradzkiego okazało się to niewykonalne.

 

Rozgrywka w Orła i Gwiazdę (wyd. Leonardo). Grają Jednorożec wraz ze swoją lepszą połówką i Ewok, później do rozgrywki dołączył Piotr.

 

Namek i Aldarus nad Empire of the Sun (wyd. GMT Games).

 

Nasi przyszli pogromcy...

 

Długo planowana rozgrywka w The Sword of Rome (wyd. GMT Games), która powoli staje się konwentowym klasykiem. Grano w pełnym, pięcioosobowym składzie, z Miłoszem debiutującym w roli prowadzącego Galów.

 

Dynamiczna sytuacja na planszy The Sword of Rome (wyd. GMT Games).

 

Ciąg dalszy zmagań na Pacyfiku w Empire of the Sun (wyd. GMT Games). Anders dołączył do grających jako obserwator.

 

Kolejna rozgrywka w The Napoleonic Wars (wyd. GMT Games), tym razem w składzie czteroosobowym, co odbiło się na sytuacji Koalicji, bowiem Prusy, zwiedzione przez Napoleona, podobnie jak w poprzedniej rozgrywce przystąpiły do obozu imperialnego. Austria, bohatersko broniąca Wiednia ze wsparciem oddziałów rosyjskich, została niemal cała opanowana. Najgorsze nastąpiło jednak na końcu, bowiem wskutek rewolty Irlandczyków doszło do lądowania oddziałów francuskich w Anglii. Trzeba jednak wspomnieć, że Francuzi mieli ułatwione zadanie, bowiem na samym początku dzięki karcie Ucho Sułtana udało im się już w pierwszym posunięciu przeciągnąć do obozu imperialnego Turcję.

 

Rozgrywka w Sukcesorów Aleksandra Wielkiego (wyd. GMT Games/Gołębiewski) w pięcioosobowym składzie. Wojny diadochów to jeden z najbarwniejszych okresów w historii. Odtwarzanie go przynosi zawsze wiele radości, niezależnie od tego czy jest się debiutantem czy doświadczonym graczem. Grano w wersję gry wydaną przed laty przez nieistniejące już (przynajmniej jako producent gier) wydawnictwo Gołębiewski. Obecnie dostępne są nowsze, lepsze pod względem wykonania edycje, natomiast ta sprzed lat ma tę zaletę, że jest w całości po polsku.

 

Rozgrywka w Wyścig do Renu (wyd. Phalanx), jeden z prostszych i zarazem bardziej udanych tytułów dla trzech osób.

 

A to już Stawka większa niż życie (wyd. Inte-gra i TVP S.A.) rozgrywana pod czujnym okiem jednego z autorów gry, Roberta Sypka (po lewej). O Robercie pisaliśmy już w zapowiedziach imprezy, warto więc tu jedynie pokrótce wspomnieć, że zanim został autorem gier poświęconych polskim serialom telewizyjnym, spod jego ręki wyszły następujące gry wojenne: Hannibal ante portas, Perykles, Napoleon 1796-1800 oraz Melthoen. Publikował także w magazynie Dragon (później Dragon Hobby). Ukazały się tam znane wielu graczom rozszerzenia gry Waterloo 1815 (wyd. Dragon): Quatre Bras, Powrót Grouchy'ego oraz Iganie 1831, stworzone przez Roberta wspólnie z Markiem Domańskim.

 

Plansza Stawki większej niż życie (wyd. Inte-gra i TVP S.A.) układana z modułów, które można łączyć na wiele sposobów, co pozwala na konstruowanie różnych scenariuszy i znacznie podnosi regrywalność tego tytułu.

 

W sobotni wieczór, gdy po kilku rozgrywkach w gry wojenne zmęczenie dawało się już niektórym we znaki, przyszła pora na coś mniej wyczerpującego intelektualnie. PzKpfw II z Mateuszem, Namek i Aldarus grają w Pandemic: Upadek Rzymu (wyd. Rebel). Gra ta gościła już na naszym konwencie rok temu, kiedy prezentował ją Tomasz Chmielik (wówczas jako przedstawiciel wydawnictwa Rebel). Jak widać, ziarno zostało skutecznie zasiane, padając na żyzną glebę.

 

Xardas i Ogmios grają w Zimną wojnę (wyd. GMT Games/Bard). Konwentowy klasyk, dla Xardasa to był pierwszy raz, ale jak się jest pasjonatem współczesnych konfliktów zbrojnych i związanej z nimi tematyki, wstyd nie znać tej planszówki.

 

Finał rozgrywki w Ostrołękę 16 lutego 1807 (wyd. Erica). Na zdjęciu sytuacja po zakończeniu 12 etapu (scenariusz liczy 19 etapów). Francuzom udało się powstrzymać natarcie Rosjan na zachodnim brzegu Narwi. Pojawiła się tam właśnie francuska 1 Dywizja Piechoty gen. Sucheta, która naciera przez zalesiony teren. 6 Dywizja gen. Siedmioradzkiego nie pomogła przełamać sił francuskich i Rosjanie przechodzą stopniowo do obrony. Na wschodnim brzegu Narwi, pod Ostrołęką Francuzom również udało się odeprzeć ataki, ale nic nie jest jeszcze przesądzone. Rosjanie wycofali się tam na pozycje pod miastem i bez większych trudności powinni utrzymać je do zmierzchu.

 

Rzut okiem z bliska na sytuację na zachodnim brzegu Narwi, gdzie ścierają się zgrupowania północne obu stron. Rosjanom udało się zwyciężyć w bitwie pod Stanisławowem, wskutek czego ich oddziały pojawiły się pod Ostrołęką. Było to jednak zwycięstwo o włos. Sama bitwa trwała długo i wykrwawiła siły obu stron. W efekcie Rosjanie nie mieli wiele czasu na odniesienie zwycięstwa pod Ostrołęką, bowiem dość szybko pojawiła się tu francuska 1 Dywizja gen. Sucheta, wychodząc na ich flankę. Linię obronną Rosjan tworzą w większości rozrzucone po lasach tyraliery. Nie będą one w stanie stawić czoła Francuzom, zwłaszcza jeśli ci uderzą na nie piechotą uformowaną w kolumny.

 

Rozgrywka w 1812: The Invasion of Canada (wyd. Academy Games).

 

Berger i RAJ grają w świeżo wydaną grę Stephena Pole'a How the West was Saved: the Russo-Polish War 1920 (wyd. Strategemata). W tym roku przypada setna rocznica bitwy warszawskiej, więc tytuł powinien wzbudzać zainteresowanie, przynajmniej w Polsce. Autor zastosował w nim rozwiązania znane z innych jego gier (głównie napoleońskich), oczywiście z pewnymi modyfikacjami. To konwentowy debiut tej gry i bodaj pierwsza rozgrywka w nią (przynajmniej według tego co jest dostępne w internecie).

 

Rozgrywka w How the West was Saved: the Ruso-Polish War 1920 (wyd. Strategemata). Jak widać, plansza jest stosunkowo niewielka, zwłaszcza jeśli chodzi o ilość pól. Również żetonów nie ma zbyt wiele, co zapowiada dość krótki czas rozgrywki. Gra jest chwalona za grafikę, natomiast na forum rozpoczęła się już dyskusja na temat jej grywalności i tego na ile dobrze oddaje realia przedstawianego konfliktu.

 

Cywilizacja: poprzez wieki (wyd. Galakta) grana w dość licznym gronie w niedzielne popołudnie...

 

Rozgrywka w Aurea Mediocritas, autorski projekt Jędrzeja Jabłońskiego (stoi za stołem), poświęcony Europie Środkowej w XV wieku. Gra jest w fazie rozwoju i zapewne będzie jeszcze przechodzić szereg przeobrażeń zanim przemieni się w pięknego motyla.

 

Moja rozgrywka z Kornelem w Kircholm 1605 (wyd. Dragon). Z prawej przygląda się Marcin Sowa, autor Budapesztu 1945 (wyd. Mirage), publikujący niegdyś na łamach czasopisma Dragon Hobby. Marcin jest także autorem książek wydawnictwa Bellona w serii Historyczne Bitwy oraz tłumaczeń wielu publikacji, głównie z węgierskiego. Niewątpliwie Kircholm 1605 jest jedną z tych gier, do których warto wracać, mimo upływu lat. Rozgrywka, choć przerywana co chwilę przez różne sprawy organizacyjne (z mojej winy), naprawdę trzymała w napięciu, co mam nadzieję będzie widać na dalszych zdjęciach.

 

Rozgrywka szkoleniowa w Zimną wojnę (wyd. GMT Games/Bard). Z tej gry można się naprawdę dużo nauczyć...

 

Rozgrywka w system Pluton autorstwa Marka Domańskiego. Ukazał się on w dwóch ostatnich numerach magazynu Dragon Hobby. System poświęcony jest starciom na niskim szczeblu w realiach kampanii wrześniowej 1939 roku. Jak to często bywa w przypadku gier w tej skali, został podzielony z grubsza na dwie części: dotyczące walk piechoty i pojazdów. W każdym razie w takiej formie się ukazał. Obecnie jest on trochę zapomniany, bo nie był w późniejszym okresie promowany w kolejnych grach ani w żadnym czasopiśmie. Jego zasady są do ściągnięcia na naszym portalu w dziale Ładownia. Przeciwnikiem Marka Domańskiego (po prawej) w tej rozgrywce był Ogmios.

 

Rozgrywka w Kircholm 1605 (wyd. Dragon), stan po 12 etapach gry. Polakom udało się odnieść sukces na swoim prawym skrzydle, Szwedom również (na prawym skrzydle z ich perspektywy, na lewym patrząc od strony polskiej). Sytuacja była dynamiczna i gra obfitowała w wiele historii, które na długo pozostaną w naszej pamięci, jak choćby bohaterska szarża chorągwi wolontariuszy pod dowództwem Talwosza pod gęstym ogniem szwedzkiej piechoty, która zakończyła się zdezorganizowaniem tej jednostki, ale otworzyła drogę szarży petyhorców, czy wymiana ognia między dwoma oddziałami szwedzkiej piechoty i oddziałem polskiej piechoty pod dowództwem Dzikowskiego, w wyniku której obie jednostki szwedzkie zostały zdezorganizowane.

 

Rzut okiem z bliska na sytuację w centrum i na prawym skrzydle wojsk polskich. Polacy zostali odrzuceni szarżą rajtarów gwardii i ponieśli pewne straty (głównie koło bagien, gdzie natarcie prowadził sam Karol IX), ale kolejne uderzenie polskiej jazdy będzie dla Szwedów trudne do wytrzymania. W oddali kłębią się rozbite oddziały Szwedów. Trochę ucieczek i zdezorganizowanych jednostek widać także po stronie polskiej. Oddziałom hetmana Chodkiewicza zostały jednak rezerwy, które powinny wystarczyć do uzyskania przełamania. Szwedzkiego centrum broni głównie piechota i tutaj sytuacja jest wyrównana. Jazda szwedzka została rzucona na oskrzydlenie Polaków z lewej strony i odniosła tam duże sukcesy. Najważniejsza wiadomość co do tej rozgrywki jest taka, że udało nam się zrobić w miarę szczegółowe zdjęcia i mamy nadzieję ją dokończyć, bo w chwili, gdy musieliśmy przerwać, bitwa była jeszcze nierozstrzygnięta, a jednocześnie sytuacja wyglądała bardzo ciekawie.

 

Ostatnia rozgrywka VI edycji konwentu, którą podobnie jak w przypadku zakończonego nie tak dawno temu II Memoriału Tomasza Bulzackiego byli legendarni już w pewnych kręgach Obcy (wyd. Gambit).

 

Dyskusja o imprezie na FORUM STRATEGIE

Autor: Raleen
Zdjęcia: Raleen

Opublikowano 10.03.2020 r.

Poprawiony: niedziela, 29 marca 2020 21:14