[Blue Cross, White Ensign] Bitwa pod Oczakowem 1788 – Raleen vs Silver, 16.02.2017

  • Drukuj

Bitwa pod Oczakowem (28.VI.1788) to zupełnie nietypowe starcie na tle pozostałych scenariuszy znajdujących się w grze. Przedstawia działania na obszarze u ujścia rzeki Dniepr, gdzie znajdowały się liczne mielizny (liman). Obie walczące strony posiadały tam swoje fortece, których starały się bronić: Turcy – Oczaków, Rosjanie – Kinburn. Operacje te wymagały współdziałania wojsk lądowych z flotą. Tureckie okręty były większe, cięższe i posiadały głębsze zanurzenie niż rosyjskie, wobec czego nie mogły się swobodnie poruszać i tym samym w pełni wykorzystać swojej przewagi. Rosjanie dysponowali w tym rejonie lżejszymi jednostkami, w tym flotyllą okrętów wiosłowych. Smaczków bitwie dodaje fakt, że eskadrą rosyjską dowodził podróżnik i awanturnik John Paul Jones, większości znany z wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Był on wówczas skłócony z innym rosyjskim admirałem operującym w tym samym rejonie i równym mu rangą – ks. Karolem von Nassau-Siegen. Ostatecznie intrygi dworskie doprowadziły do tego, że wkrótce po tej bitwie Jones został zwolniony z dowództwa i była to jego ostatnia bitwa morska, w której dowodził jako admirał. Samo starcie zakończyło się nieznacznym sukcesem Rosjan.

Zasady dodatkowe scenariusza bardzo zmieniają warunki prowadzenia bitwy w stosunku do standardowych. Wskutek głębokiego zanurzenia na koniec każdego etapu każdy turecki okręt sprawdza czy nie ugrzązł. Jednocześnie w kolejnej turze możliwe jest automatyczne uwolnienie się o ile jednostka nie będzie prowadzić ostrzału. Procedura ta, wykonywana co etap, jest dość żmudna. Obszary przy brzegach planszy są jeszcze większymi płyciznami, tzn. jeszcze łatwiej tam ugrzęznąć. Rosjanom generalnie nic się nie dzieje od owych mielizn, natomiast posiadają oni dużo słabszą i lżejszą flotę (w porównaniu z turecką). Z początku wygląda to więc na pojedynek Dawida z Goliatem. Warto też wspomnieć, że po każdej ze stron mamy zaledwie jednego admirała, tym samym o bardziej elastycznych formacjach okrętów możemy zapomnieć, o ile nie chcemy utracić dowodzenia. Ponadto śmierć admirała (co łatwo może przytrafić się Rosjanom) zgodnie z ogólnymi zasadami powoduje automatyczną ucieczkę całej floty.

Rosjanie – Silver, Turcy – Raleen.


Pozycje obu flot przed rozpoczęciem bitwy. U wylotu zatoki liczna flota turecka, składająca się z fregat i dość dużej liczby liniowców. W głębi rozlokowali się Rosjanie, pod wodzą Johna Paula Jonesa, dysponujący w większości niewielkimi jednostkami o płytkim zanurzeniu.

 

Lewe skrzydło tureckie rozpoczyna działania. Niestety już na początku ugrzązł okręt admiralski i dwie fregaty. Reszta jednostek, choć ze stratami, płynie naprzód.

 

Na prawym skrzydle tureckim sytuacja wygląda nieco gorzej, ponieważ utknęło aż 5 jednostek. Część okrętów otrzymała straty, ale płynie dalej.

 

Prawe skrzydło rosyjskie pozostało na kotwicach.

 

Również rosyjskie centrum nie podnosi kotwic.

 

Kotwice podniosło za to rosyjskie lewe skrzydło.

 

Turcy zmierzają w stronę linii rosyjskich okrętów, stojącej póki co niemal nieruchomo na środku pola bitwy. Po drodze ponoszą cały czas straty wpadając co chwilę na mielizny.

 

Sytuacja na prawym skrzydle tureckim. W pewnym momencie ugrzęzła większość okrętów...

 

Na lewym skrzydle niewiele lepiej. Co gorsza, jeśli okręt admiralski zacznie zostawać z tyłu, większość floty straci dowodzenie.

 

Po pewnym czasie dochodzi do pierwszej wymiany ognia, póki co jeszcze na dość daleki dystans. Rosjanie, z wyjątkiem ich lewego skrzydła, nadal stoją na kotwicach.

 

Prawe skrzydło tureckie znowu zostaje z tyłu, tylko czołowe fregaty zdołały włączyć się do walki.

 

Czołówka prawego skrzydła, naprzeciw której widoczne dość dziwnie manewrujące lewe skrzydło Rosjan. Nieliczne lekkie jednostki usiłują zbliżyć się do głównego zespołu admirała Jonesa.

 

Turcy idą pełną parą naprzód do zwarcia, bez względu na straty. Rosjanie zorientowali się co się szykuje i podnieśli kotwice, ale tureckie okręty są już blisko. Na cel wzięta została zwłaszcza fregata admiralska Jonesa, ponieważ wyeliminowanie admirała oznacza automatyczną ucieczkę całej floty rosyjskiej. Straty tureckich okrętów także zaczęły szybko rosnąć.

 

Na prawym skrzydle Turcy spowolnili zbliżanie się do rosyjskich okrętów, gdyż okazało się, że duża część jednostek została z tyłu, a nad tymi, które wysunęły się do przodu, Rosjanie mogą mieć przewagę. Rosjanie dalej manewrują by zbliżyć okręty swojego lewego skrzydła do reszty floty. Jest to jednak utrudnione, bo płyną pod wiatr.

 

Bitwa wchodzi w decydującą fazę. W tym momencie najlepiej widać, ile tureckich okrętów zostało z tyłu i że flota turecka wchodzi do bitwy częściami, co daje Rosjanom pewne szanse. Ich okręty posiadają dobrze wyszkolone załogi, same okręty na ogół nie dorównują jednak pod względem klasy tureckim.

 

Tylna część lewego skrzydła tureckiego znowu niemal cała ugrzęzła. Akurat w tej części pola bitwy rosnące straty zadawane przez naturę nie są aż takim problemem, ale gdzie indziej kilku okrętom niewiele punktów kadłuba brakuje by zostały uszkodzone.

 

Czołowe okręty tureckie przeszły przez szyk eskadry rosyjskiej, ostrzeliwując ją po drodze z obu burt. W tym momencie Rosjanie podejmują ważną decyzję. Postanawiają oderwać się od przeciwnika, idąc z wiatrem, ku swojemu lewemu skrzydłu. Turcy popłynęli by za nimi ile sił w żaglach, ale ponownie daje o sobie znać głębokie zanurzenie okrętów tureckich, które co rusz grzęzną.

 

Widząc rejteradę Rosjan, do walki włącza się aktywniej prawe skrzydło tureckie, usiłując przeciąć drogę przeciwnikowi. Okręt admiralski Jonesa otrzymał już 6 trafień w kadłub i brakuje tylko jednego by okręt został uszkodzony.

 

Bitwa trwa w najlepsze, ale po stronie tureckiej część okrętów nadal stoi z tyłu, nie mogąc wydobyć się z mielizn (czy raczej co rusz na nie wpadając). Pozostał także daleko w tyle okręt admirała Hassana, przez co Turcy zaczną mieć wkrótce problem z dowodzeniem (część okrętów tureckich wskutek zmiany ukierunkowania wypadła z szyku).

 

Fregata admirała Jonesa, nie mając wyjścia, znalazła się w bezpośrednim sąsiedztwie tureckiego liniowca. Niestety salwy Turków okazały się wyjątkowo niecelne, podobnie jak innych znajdujących się w pobliżu okrętów. Ostra walka zawiązała się także w drugiej części pola bitwy, skąd przebijają się trzy dalsze jednostki rosyjskie. W wyniku wymiany ognia zatonęła jedna turecka fregata (nr 2), a kilka jednostek jest uszkodzonych. Po stronie rosyjskiej jedna jednostka poniosła ciężkie straty i opuściła banderę, a druga jest uszkodzona.

 

Turcy stracili dowodzenie, ponieważ część okrętów płynąca razem z admirałem została w tyle, a te zaangażowane w walkę musiały dalej płynąć i manewrować. Tym sposobem zerwany został łańcuch dowodzenia. Szczęśliwie chwilowo okręt admiralski wyswobodził się z mielizn, a i dwie znajdujące się opodal fregaty też mogą płynąć, więc będzie szansa przywrócić dowodzenie. Po stronie rosyjskiej powstały podobne problemy wskutek tego, że fregata Jonesa musiała zmienić kurs.

 

Flota turecka niemal w całości utraciła dowodzenie. Nie pozostało więc nic innego jak liczyć na skuteczne reakcje (te można wykonywać nie mając dowodzenia). Między okrętami tureckimi zostały odcięte od reszty trzy rosyjskie jednostki (jedna opuściła banderę). To może być łup Turków, który będzie w stanie przesądzić o zwycięstwie. Niestety flota turecka także poniosła spore straty. Kilka jednostek jest uszkodzonych, a jedna z fregat, jak już wcześniej wspominałem, zatonęła. W opałach są też dwie tureckie fregaty znajdujące się w pobliżu okrętów przeciwnika (szczęśliwie tutaj Rosjanie także nie wszędzie mają dowodzenie). Na koniec etapu obie floty musiały wykonać test, by sprawdzić czy nie uciekną z pola bitwy i obie przeszły go pomyślnie.

 

Główna część floty tureckiej robi zwrot i odpływa z wiatrem. Po drodze doszło jeszcze do intensywnej wymiany ognia. Turcy usiłowali trafić fregatę Jonesa by zadać jej jeszcze jeden punkt strat kadłuba, ale po raz kolejny mieli pecha. Ponadto celem były znajdujące się najbliżej i najbardziej uszkodzone jednostki rosyjskie.

 

Pozostająca najbardziej z tyłu fregata rosyjska została tym razem postrzelana po masztach, co mocno ją spowolniło (już 8 punktów strat żagli). Druga z fregat nadal stara się manewrować by ujść Turkom, ale ci zastawili na nią pułapkę, osaczając ze wszystkich stron własnymi okrętami. Jednostka rosyjska jest już ciężko uszkodzona i niewiele trzeba by stała się wrakiem.

 

Sytuacja coraz bardziej się klaruje. Po lewej co prawda Turkom udało się ściągnąć liniowiec i oddać nim skuteczną salwę, ale generalnie Rosjanie odpływają. Po drodze doszło do wymiany ognia, w wyniku której rosyjskie kanonierki zostały uszkodzone. Sytuacja klaruje się również na prawo...

 

Tureckie okręty odzyskują dowodzenie. Jednej z fregat udaje się wyjść na tyły uchodzącej fregaty rosyjskiej i zadać jej straty (niestety, znowu bardzo niewielkie, ale poszło po żaglach, więc Rosjanie są już mocno spowolnieni). W okolicy pojawiają się kolejne jednostki tureckie. Niżej widoczna druga z operujących tu rosyjskich fregat po poniesieniu kolejnych strat jest już bliska opuszczenia bandery. To samo grozi fregacie tureckiej, która opodal ugrzęzła na mieliźnie. Niestety 12 etap okazał się ostatnim, ponieważ na jego koniec Turcy nie przeszli pozytywnie testu na ucieczkę floty i wskutek tego opuścili pole bitwy. Nie do końca nam to odpowiadało i jak to już mamy z moim przeciwnikiem w zwyczaju postanowiliśmy rozegrać jeszcze jeden etap, by sprawdzić co wydarzyłoby się dalej.

 

Główna część floty rosyjskiej kontynuuje rejs, oddalając się od Turków. Oddawane z daleka strzały niewiele zmieniają sytuację. Trzy okręty rosyjskie, które pozostały z tyłu, muszą stoczyć śmiertelny bój.

 

Turkom udaje się zdobyć abordażem najwcześniej uszkodzoną rosyjską fregatę, która opuściła banderę. Dwie kolejne fregaty, ciężko postrzelane, opuszczają bandery. Niestety Turcy także ponieśli w ostatniej chwili stratę – zatonęła uszkodzona wcześniej fregata nr 14. Tym razem definitywnie to już koniec bitwy.

 

Rozgrywka zakończyła się w 12 etapie wyraźnym zwycięstwem Rosjan, choć w trakcie bitwy zupełnie się na to nie zanosiło. Rozegranie jeszcze jednego etapu, kiedy to podliczyliśmy punkty, niewiele zmieniło sytuację. Turcy stracili 2 fregaty (razem 4 VP) oraz mieli uszkodzone 2 liniowce (4 VP) i 4 fregaty (4 VP). Razem daje to 12 VP. W znacznej części do strat przyczyniła się natura, czyli owo głębokie zanurzenie tureckich okrętów, przez co w tym scenariuszu co chwilę wpadają one na mielizny lub ponoszą straty (czasem jedno i drugie). Turcy za jedną zdobytą jednostkę i cztery uszkodzone uzyskali w sumie 3,25 VP, co mnożymy przez 3, a następnie dzielimy przez 2 (czyli mnożymy przez 1,5), przez co ostatecznie uzyskujemy 4,875 VP. Tak czy inaczej zwycięstwo przypadło więc Rosjanom (gdyby liczyć na koniec 12 etapu, dysproporcja w punktach zwycięstwa byłaby podobna). Szansą Turków była przede wszystkim ucieczka floty rosyjskiej, do czego nie doszło. Odnośnie taktyki obu stron, jeszcze w trakcie rozgrywki zdaliśmy sobie sprawę z głównych błędów, jakie popełniliśmy. Błąd Rosjan jest dobrze widoczny: zbyt późno podnieśli kotwice i zamiast manewrować swoimi małymi, zwinnymi okrętami, nieruchomo czekali na Turków. Szczęśliwie w ostatniej chwili udało im się oderwać, bo w przeciwnym razie bitwa mogła się szybko zakończyć już wtedy. Turcy nie wykorzystali natomiast możliwości zarzucania kotwicy, co w niektórych sytuacjach byłoby korzystne, pozwalając uniknąć strat i zwiększyć siłę ognia (zasady nie są tu niestety precyzyjne co do tego czy w tym scenariuszu okręt turecki stojąc na kotwicy też rzuca na to jakie poniesie straty z powodu głębokiego zanurzenia, na zdrowy rozsądek wydaje się, że nie powinien skoro stoi wtedy nieruchomo w miejscu, a zasady scenariusza wprost przewidują możliwość wielokrotnego rzucania i podnoszenia kotwicy). Scenariusz jest bardzo nietypowy i wymaga od obu stron przemyślenia własnej taktyki. Niestety mam wrażenie, że przy optymalnej grze Rosjan, mogą oni łatwo uchylać się od walki i Turkom trudno będzie zwyciężyć.

Dyskusja o grze na FORUM STRATEGIE

Autor: Raleen
Zdjęcia: Raleen

Opublikowano 30.04.2017 r.

Poprawiony: niedziela, 30 kwietnia 2017 09:39