[Blue Cross, White Ensign] Bitwa pod Fidonisi 1788 – Raleen vs Silver, 28.12.2016

  • Drukuj

Bitwa pod Fidonisi (3.VII.1788) to jedno z wielu starć, jakie miały miejsce na przełomie XVIII i XIX wieku między flotami rosyjską i turecką. Rosja była u szczytu potęgi, Turcja wręcz przeciwnie. Jednym z dowódców walczących po stronie rosyjskiej w tej bitwie był słynny admirał Uszakow. Głównodowodzącym floty rosyjskiej był jednak admirał Wojnowicz. Turcy dysponowali przewagą ilościową, zarówno pod względem liczby okrętów, jak i ich wielkości. Rosjanie mieli przewagę jakościową i w dowodzeniu oraz korzystną pozycję względem wiatru. Ponadto flota turecka była rozdzielona, część jednostek dopiero nadciągała na pole walki. W scenariuszu głównym problemem Turków jest to, że posiadają jednego admirała (Rosjanie mają dwóch). Jego utrata oznacza koniec bitwy, a admirał znajduje się na pierwszym okręcie. Historycznie ponoć starcie nie było zbyt imponujące. Rosjanie w większości unikali zbliżania się do okrętów tureckich i cała wymiana ognia prowadzona była na większy dystans. W pewnym momencie pierwsze okręty rosyjskie idące w szyku zaczęły działać bardziej agresywnie co zmusiło płynącego dalej admirała Uszakowa do podjęcia zdecydowanych działań. Turcy usiłowali związać walką eskadrę rosyjską, ale wskutek przeciwnego wiatru niewiele z tego wyszło.

Rosjanie – Silver, Turcy – Raleen.


Floty obu stron zbliżają się do siebie na przeciwległych kursach.

 

Czoło floty tureckiej z admirałem Hassanem znajdującym się na pierwszym liniowcu. Po lewej stronie obok liniowców widoczne fregaty. Turcy mają tak dużą liczbę liniowców, że fregaty nie tworzą podstawowej linii bojowej, ale płyną jako okręty wsparcia.

 

Czoło floty rosyjskiej z admirałami Voynovichem i Uszakowem będącymi na dwóch pierwszych liniowcach. Szyk otwierają dwie fregaty, ogółem w przypadku Rosjan, z powodu dość skąpych sił (zaledwie 4 liniowce) fregaty stanowią część linii bojowej.

 

Rosjanie zmniejszają dystans dzielący obie linie okrętów i rozwijają pełne żagle by szybciej zbliżyć się do eskadry tureckiej. Na samym początku doszło też do zdarzenia, które miało istotny wpływ na warunki bitwy: zmienił się kierunek wiatru i to aż o 120 stopni. Zmiana ta wydawała nam się bardziej korzystna dla Rosjan. Dla Turków korzystniejsze mogło być jedynie to, że nowy kierunek wiatru w razie porażki ułatwiał im żeglowanie w stronę południowej krawędzi planszy.

 

Rosjanie szybko skręcają z wiatrem i usiłują się wedrzeć w szyk floty rosyjskiej. Ich głównym celem jest turecki okręt admiralski i jego odcięcie od reszty floty. To sparaliżowałoby dowodzenie u Turków i ułatwiło Rosjanom dalszą walkę. Czołowa fregata, płynąca na pełnych żaglach, przeżywa jednak ciężkie chwile. Wkrótce zostaje zapalona, co dodatkowo zmniejsza jej siłę ognia. Zapalił się również rosyjski okręt flagowy admirała Voynovicha.

 

Na tym zdjęciu lepiej widać manewr rosyjski i uszykowanie jakie przyjęli Turcy. Rosjanie zmierzają do tego by oddzielić od reszty floty tureckiej okręt admiralski i zdemolować tureckie okręty ostrzałem wzdłuż kadłubów (takie strzelanie powoduje większe straty). By to wykonać muszą ustawić się w poprzek linii zajmowanej przez flotę ottomańską. Turcy starają się z kolei ustawić z wiatrem, żeglując tak by nie zbliżać się za bardzo do południowej krawędzi planszy.

 

Turecki okręt admiralski został uszkodzony, szczęśliwie dla Turków admirałowi Hassanowi nic się nie stało. Turcy umykają uszkodzoną jednostką, Rosjanie ruszają w pościg. Dotychczasowa walka przyniosła ciężkie straty dwóm pierwszym fregatom płynącym w szyku rosyjskiej eskadry (Berislav i Strela). Nie udało się także ugasić pożaru na rosyjskim okręcie admiralskim, który wskutek uszkodzenia części żagli wytracił częściowo prędkość.

 

Wymiana ognia trwa. Za czołem eskadry tureckiej (głównie za okrętem Hassana) podążają dwa kolejne rosyjskie liniowce, do których niedługo dołączą rosyjskie fregaty. Rosjanie strzelają z wiatrem, celując głównie w kadłuby, Turcy strzelają pod wiatr, częściej celując w żagle (wynika to z tego, że generalnie pod wiatr łatwiej się strzela w żagle, a z wiatrem w kadłuby). Nadal pali się rosyjski okręt flagowy pod admirałem Voynovichem, co stwarza ryzyko utraty przez Rosjan głównodowodzącego.

 

W 3 etapie na polu bitwy pojawiają się dalsze okręty tureckie, formujące osobną eskadrę. Zanim włączą się efektywnie do bitwy minie jednak sporo czasu.

 

Turcy osłonili uszkodzony okręt flagowy innymi jednostkami, następnie próbowali przenieść admirała na inną, nieuszkodzoną jednostkę, ale pierwsza próba się nie powiodła. Również jedna z fregat tureckich, która została mocniej postrzelana, została przeniesiona do drugiej linii. Trwa wymiana ognia. Flota rosyjska płynie z wiatrem by przeciąć linię okrętów tureckich. Najdalej na prawym skrzydle rosyjskim szyk zamykają fregaty, które jeszcze nie opuściły pełnych żagli i płyną na pełnej prędkości. Rosjanie starają się zepchnąć flotę turecką w stronę dolnej krawędzi planszy. Po stronie tureckiej do działań włączają się kolejne jednostki. Mimo trudności Turkom udało się zachować szyk i dowodzenie.

 

Krytyczny moment. Rosjanom udało się dopaść czoło eskadry tureckiej. Uszkodzonemu tureckiemu liniowcowi, który wcześniej płynął pierwszy w szyku, nie pozostaje nic innego jak próbować zawrócić. Turkom udało się przenieść admirała na inny, nieuszkodzony okręt. Również rosyjski admirał Voynovich przeniósł się z pokładu Preo Gospodin, który utracił wkrótce po tym wszystkie maszty, na okręt Apostol Andrei, gdzie admirał został ranny (oznacza to, że nie będzie mógł już opuścić pokładu tej jednostki do końca bitwy). Po prawej do akcji włącza się okręg admirała Ushakova Pavel, który demoluje od rufy turecki liniowiec. Podczas wymiany ognia ze stojącymi opodal okrętami admirał Ushakov zostaje ranny (nie będzie mógł już opuścić pokładu swojego okrętu), a jego okręt ogarnia pożar. Do walki włącza się coraz bardziej tylna część eskadry tureckiej. Czołowe okręty obu eskadr są już w wielu przypadkach mocno uszkodzone.

 

Na plac boju nadal zmierza druga turecka eskadra, zmuszona płynąć przy niekorzystnym wietrze. Włączenie się tych jednostek do bitwy przypieczętowałoby całkowicie los nielicznych okrętów rosyjskich.

 

Tymczasem już po raz drugi podczas tej rozgrywki zmienił się wiatr. Zmiana jest szczególnie niekorzystna dla Turków. Cała druga eskadra znalazła się na pozycji In Irons! Również okręty będące w walce muszą odtąd manewrować nieco inaczej. Główna część floty tureckiej, która była na pozycji Reaching i miała 5 punktów ruchu, znalazła się na pozycji Beating i ma teraz zaledwie 2 punty ruchu (w obu przypadkach są to wartości bazowe, podlegające dalszym modyfikacjom).

 

Eskadra turecka, która znajdowała się na pozycji In Irons! musi wykonać wszystkimi okrętami manewr obracania się dziobem pod wiatr. W tych warunkach szanse, że zdąży jeszcze wziąć udział w walce, znacznie maleją.

 

Rosyjskie liniowce są coraz bardziej wyczerpane, do walki włączają się więc fregaty, które wychodzą na skrzydło floty tureckiej i atakują zawracające okręty tureckie od tyłu. W środku pola bitwy toczą pojedynek dwa okręty admiralskie (Hassana i Voynovicha). Po lewej jeden z liniowców tureckich, ciężko postrzelany, opuścił banderę. Stoi obok niego liniowiec rosyjski, ale ponieważ stracił już niemal wszystkie żagle, nie jest w stanie sprawnie się poruszać. Po prawej stronie pola bitwy płonący okręt admirała Ushakova jest już niemal wrakiem, powyżej niego kolejny liniowiec rosyjski, pozbawiony masztów i również pozbawiona masztów rosyjska fregata. Okręty tureckie także poniosły ciężkie straty, głównie w kadłubach, bo w nie celowali Rosjanie. Wskutek zmiany kierunku wiatru i manewru rosyjskich fregat, Turcy musieli też zmienić ukierunkowanie części okrętów co doprowadziło do utraty dowodzenia przez niektóre jednostki.

 

Rzut okiem z bliska na sytuację. Na wodach unosi się coraz więcej wraków, utrudniając manewrowanie rosyjskim fregatom stanowiącym ostatnią efektywną siłę bojową rosyjskiej eskadry.

 

Turecki okręt z admirałem Hassanem na pokładzie zdemolował rosyjski okręt flagowy, który bliski jest zatonięcia. Obok niego okręt turecki, który opuścił banderę i unosi się resztkami sił na wodzie. Oba okręty póki co jeszcze nie toną. Dalej stoi rosyjski liniowiec z 12 straconymi punktami masztów, w tej pozycji praktycznie unieruchomiony. Po prawej unosi się na wodzie całkowicie zdemolowany liniowiec admirała Ushakova. Powyżej niego dwie pozbawione masztów jednostki. Działania prowadzą rosyjskie fregaty: dwie płyną od góry, ale wąska przestrzeń między własnymi okrętami utrudnia im celowanie, cztery kolejne operują od dołu, ale tu dostały się pod dość celny ogień tureckich liniowców, który uszkodził im żagle.

 

Kolejny etap to dalsza wymiana ognia, głównie między okrętami tureckimi u dołu a fregatami. Okręt turecki, który wcześniej skapitulował, zatonął. Na dno poszedł także rosyjski okręt Pavel z rannym admirałem Ushakovem oraz jedna z uszkodzonych na początku bitwy rosyjskich fregat. Okręt flagowy z admirałem Voynoviczem (a dokładniej jego wrak), szczęśliwie dla Rosjan, nadal unosi się na wodzie (gdyby zatonął, oznaczałoby to automatyczną ucieczkę floty rosyjskiej i koniec bitwy). Rosyjskim fregatom udaje się zadać dalsze straty okrętom tureckim, ale same też obrywają. Najwięcej szkód wyrządził im turecki flagowiec, demolując jedną z rosyjskich fregat od rufy. Dwie pierwsze fregaty zostały tak ciężko uszkodzone, że bliskie są opuszczenia bandery. W walce ucierpiały także dwie tureckie fregaty (jedna uszkodzona, druga pozbawiona masztów prawdopodobnie zdryfowałaby w następnym etapie za planszę). Najbardziej uszkodzony okręt turecki umknął w głąb pozycji floty tureckiej, mimo poważnych uszkodzeń w żaglach i obecnie nic mu już nie grozi.

 

Rozgrywkę zakończyliśmy w 8 etapie (w sumie scenariusz liczy 12 etapów). Gracz rosyjski poddał rozgrywkę wskutek wysokich strat i wyłączenia z walki większości swoich okrętów. Sytuacja w chwili zakończenia gry wyglądała w ten sposób, że Turcy zdobyli 18 punktów zwycięstwa (VP), a Rosjanie 14 punktów zwycięstwa (VP). Zgodnie z zasadami, punkty zwycięstwa Turków w tym scenariuszu mnoży się razy 3 (za sprawą różnicy w Audacity rating flot). W przypadku ucieczki którejkolwiek z flot jej punkty zwycięstwa dzieli się przez 2. Poza samymi punktami zwycięstwa ważniejsza była jednak sytuacja na morzu. Rosjanie utracili jednego admirała (Ushakova), a drugi (Voynovich) był na całkowicie zniszczonym okręcie, który na koniec każdego etapu musiałby przechodzić test czy nie zatonie (szansa na zatonięcie 50%). Zatonięcie okrętu z admirałem Voynovichem oznaczałoby automatyczną ucieczkę floty rosyjskiej i koniec bitwy, ze wszystkimi konsekwencjami tego w punktach zwycięstwa. Obie floty poniosły także straty w zatopionych okrętach (ponadto kilka opuściło bandery), więc na koniec każdego etapu przechodziłyby test czy nie uciekną z pola bitwy. Dla obu flot szansa na to, że uciekną wynosiłaby 30%. Nawet zakładając, że wszystkie rzuty poszłyby po myśli Rosjan i pozostaliby oni na polu bitwy, a Turcy uciekli (bardziej prawdopodobna jest odwrotna sytuacja), to i tak Turcy mieliby więcej punktów zwycięstwa (uwzględniając mnożenie tureckich punktów zwycięstwa przez 3 i potem dzielenie przez 2).

Straty rosyjskie

Okręty zatopione: Pavel (4 VP), Borislav (3 VP)

Okręty uszkodzone: Apostol Andrei (1,5 VP) z admirałem Voynovichem – całkowicie zdemolowany, bez punktów kadłuba i masztów, Preo Gospodin (2 VP) – bez masztów, Strela (1,5 VP) – bez masztów, Fanagoria (1,5 VP), Legki (1,5 VP), G. Pobedonosets (13 punktów uszkodzeń w masztach)

Zginął admirał Ushakov (3 VP), który ranny poszedł na dno wraz z liniowcem Pavel. Admirał Voynovich był ranny.

Razem: 18 VP (dla Rosjan) mnożone razy 3, ze względu na różnicę w Audacity Rating flot

Straty tureckie

Okręty zatopione: SOL #2 (6 VP)

Okręty uszkodzone: SOL # 1 (3 VP) – bez masztów, Frigate 1 (1 VP), Frigate 2 (1 VP), SOL # 3 – 10 punktów uszkodzeń kadłuba, Frigate 3 – bez masztów

Razem: 14 VP (dla Rosjan)

W przypadku ucieczki floty VP dzieli się przez 2 (Turcy w takim przypadku mnożą najpierw VP przez 3, a potem dzielą przez 2, czyli w sumie wychodzi to tak jakby mnożyli przez 1,5).

Rozgrywka okazała się trochę nietypowa ze względu na dwukrotną zmianę kierunku wiatru, co nie zdarza się często w czasie takiego, stosunkowo krótkiego scenariusza. Podczas gry Rosjanie postanowili przede wszystkim skupić się na ataku na okręt admiralski, by oddzielić go od reszty floty i zatopić, bądź zabić lub wziąć do niewoli jedynego tureckiego admirała. Na pewno błędem, popełnionym na samym początku przez Rosjan, było pozostawienie tuż przed atakiem na czołowych okrętach pełnych żagli, co przyniosło im dodatkowe straty i osłabiło efektywność pierwszych ataków, które miały szansę poważnie uszkodzić czołową jednostkę turecką. Wiem oczywiście, że chodziło o to, by okręty płynęły jak najszybciej i jak najdalej. Później, w kolejnym etapie, Rosjanom zabrakło moim zdaniem trochę zdecydowania. Z czasem do walki włączały się kolejne okręty tureckie, a okrętów rosyjskich już nie przybywało, bo eskadra rosyjska jest w tej bitwie dużo mniej liczna niż turecka. Przewaga Turków rosła. Okręty rosyjskie traciły głównie maszty, nadal mogły strzelać, ale stawały się coraz mniej sterowalne i część z nich została unieruchomiona. Turkom udało się osłonić pierwszy okręt, który poniósł na początku największe straty, jak również przesunąć w głąb szyku jedną z fregat, która na początku również poniosła duże straty. Przez długi czas Turkom udało się unikać cięższych strat, które powodowałyby konieczność wykonywania na koniec każdego etapu testów na to czy flota turecka ucieknie z pola bitwy (na co szanse generalnie wynoszą 30%). To był jeden z głównych kluczy do sukcesu.

Dyskusja o grze na FORUM STRATEGIE

Autor: Raleen
Zdjęcia: Raleen

Opublikowano 31.12.2016 r.

Poprawiony: sobota, 31 grudnia 2016 21:14