[Ostrołęka 16 lutego 1807] Scenariusz III – Kristo vs Raleen, 06.12.2020

  • Drukuj

Gra Ostrołęka 16 lutego 1807 (wyd. Instytut Wydawniczy Erica) posiada 3 scenariusze, ponadto niektóre z nich, zwłaszcza drugi, mają wiele dodatkowych wariantów. Po dłuższej przerwie, w chłodny grudniowy weekend postanowiliśmy z Kristo przypomnieć sobie nasze dawniejsze zmagania i rozegrać scenariusz trzeci Bitwa na wschodnim brzegu Narwi. Przedstawia on decydujące starcie obu stron, późnym popołudniem i wieczorem 16 lutego 1807 roku, kiedy to Francuzom udało się zgromadzić pod Ostrołęką większość swoich sił i postanowili zaatakować Rosjan. Ci ostatni usiłowali wytrwać na pozycjach pod miastem do zmroku, by pod osłoną nocy rozpocząć odwrót. Tak wywiązała się bitwa. Pod względem liczebności obie strony posiadają bardzo podobne siły. Francuzi dysponują jednak przewagą jakościową (wyższe morale i efektywność oddziałów, więcej dobrze wyszkolonych tyralierów), w związku z tym zadania, jakie stawia przed nimi scenariusz, są ambitne. Aby być pewni wygranej, muszą opanować pięć celów terenowych i zadać Rosjanom większe straty niż sami poniosą, a także mieć na koniec bitwy mniej rozbitych oddziałów. Mogą także zwyciężyć, gdy opanują cztery cele terenowe, ale wówczas muszą zadać Rosjanom co najmniej trzykrotnie większe straty niż sami poniosą. Jeśli Francuzom nie uda się zrealizować tych warunków, wygrywają Rosjanie. Istnieje także możliwość osiągnięcia przez Francuzów zwycięstwa automatycznego o ile do końca drugiego etapu opanują dwa dowolne cele terenowe (spośród pięciu wyznaczonych do zdobycia). Zmusza to Rosjan, przynajmniej na początku, do obrony na całej linii. Scenariusz trwa 6 etapów.

Francuzi – Raleen, Rosjanie – Kristo.

 

Pozycje wyjściowe obu armii. Po lewej Francuzi (niebiescy), po prawej Rosjanie (zieloni). Niebieskimi kółeczkami zaznaczono cele terenowe Francuzów. Są to miejscowość Pomian, trzy wzgórza znajdujące się pośrodku pozycji rosyjskich i wylot drogi przy północnej krawędzi planszy.

 

Francuzi rozpoczynają atak na północną część rosyjskiego ugrupowania. Jako pierwsze podeszły dwie baterie artylerii konnej, które szybko odprzodkowały się, by z możliwie najbliższego dystansu wykonać ostrzał jednostek przeciwnika. Ruch baterii oraz linie strzału oznaczono kolorem czerwonym. Bateria poniżej strzelała kulami i granatami. Udało jej się rozbić batalion piechoty i dywizjon huzarów, które uciekły (zaznaczone zielonymi strzałkami). Oddział Kozaków, który jako ostatni podlegał ostrzałowi, wyszedł bez szwanku. Druga bateria ostrzelała kartaczami na najbliższy dystans (2 pola) batalion piechoty, ale na szczęście dla Rosjan skończyło się tylko na stratach w ludziach. Następnie francuscy huzarzy ruszyli do szarży na rosyjską baterię na wzgórzu (zaznaczona niebieskimi strzałkami). Pozostała część francuskiej kawalerii zbliżyła się. Warto jeszcze w tym momencie zwrócić uwagę na sprytne rozstawienie rosyjskich dragonów w centrum (zaznaczeni różowym kolorem). Po tym jak francuscy huzarzy wejdą w pościgu na wzgórze, gdzie stoi artyleria, dragoni będą mogli wykonać na nich kontrszarżę od boku.

 

Szarża huzarów na rosyjskie działa została odparta ogniem artylerii (pomarańczowa przerywana strzałka). Huzarzy nie wytrzymali ostrzału i uciekli (zielona strzałka). Teraz czas na francuską piechotę. Na całej linii bataliony podchodzą, by zbliżyć się do przeciwnika. Ruszyła się też jedna z francuskich baterii artylerii. Jeden z batalionów grenadierów został rzucony do ataku na działa, które w międzyczasie wystrzeliły i póki co nie będą mogły go ostrzelać. Francuzi atakują wręcz działa (żółta strzałka), ale obok nich stoi rosyjski batalion, który jako nieatakowany wykona następnie kontratak (różowa strzałka). Naprzeciwko zagajnika, w którym stoi linia rosyjskich kolumn piechoty, Francuzi rozwinęli jeden z batalionów piechoty lekkiej w tyraliery, by ostrzelać Rosjan. Tyraliery są na tyle liczne, że mogą ostrzeliwać oba swoje pola frontowe.

 

Na prawym skrzydle Francuzi podchodzą nieznacznie piechotą i kawalerią, a także dwoma bateriami artylerii (jedna z nich zajęła wygodną pozycję na wzgórzu). Ruchy te zostały oznaczone niebieskimi strzałkami. Dwa bataliony lekkiej piechoty zostały podzielone na tyraliery i zaczynają obchodzenie pozycji rosyjskich przez las (zaznaczone żółtym kolorem). Warto zwrócić uwagę na ruch w centrum. Rosjanie w ogóle nie osłonili drogi polnej biegnącej przez bagna, wskutek czego Francuzi wykorzystują ją by przejść na drugą stronę bagien (przy okazji warto dodać, że o tej porze roku bagna stanowią teren niedostępny). Za dwoma batalionami liniowymi posuwa się batalion piechoty lekkiej (zaznaczony niebieskim kółkiem), który wkrótce będzie mógł zostać podzielony na tyraliery i rozpocząć walkę w lesistym terenie, jaki się tutaj znajduje.

 

Faza walki piechoty francuskiej, czyli pora na rozstrzygnięcie walk i ostrzałów w północnej części pola bitwy. Rozpoczyna rosyjska artyleria, która ma duże pole do popisu. Baterie strzelają wykorzystując zasady penetracji, oddające rykoszetowanie pocisków. Linie strzału oznaczono przerywanymi pomarańczowymi strzałkami. Rosjanom udało się trafić dragonów, których jeden dywizjon uciekł (zielona strzałka w środku). U dołu oberwał czworobok, który został poważnie zdezorganizowany (D2). Poza tym rezultatem ostrzału były jedynie straty w sile żywej. Należy w tym miejscu dodać, że bateria u góry nie strzelała przez własne oddziały. Jednostka z D1 znalazła się przed jej frontem w wyniku nieudanego kontrataku, już po przeprowadzeniu ostrzału. Po ogniu artylerii rosyjskiej miały miejsce ostrzały karabinowe. Strzelali jedynie francuscy tyralierzy, który zdezorganizowali całą linię kolumn rosyjskich w zagajniku. Dwie kolumny mają D1, a jedna z kolumn otrzymała rezultat D2 i pod wpływem ostrzału cofnęła się z zajmowanej pozycji (zielona strzałka). Następnie dwie kolumny z D1, które utrzymały pozycje, kontratakowały (różowe strzałki), co zmusiło dwie jednostki tyralierów do odwrotu. Podczas odwrotu uległy one niestety dezorganizacji (zielone strzałki). Atak kolumny francuskich grenadierów na wzgórze powiódł się (żółta strzałka). Najpierw zmusili do odwrotu artylerzystów obsadzających baterię (zielona strzałka), następnie doszło do kontrataku rosyjskiego batalionu, który ten przegrał i zdezorganizowany musiał się wycofać (różowa strzałka z kropką).

 

Działania Rosjan rozpoczyna rosyjska kawaleria i artyleria konna. Najpierw rosyjska bateria konna, stojąca do tej pory w rezerwie, podjechała na bliski dystans do jednego z francuskich batalionów i wykonała ostrzał kulami i granatami skosem przez szyk Francuzów, tak by dzięki rykoszetowaniu oberwało jak najwięcej jednostek znajdujących się na linii strzału (ruch i ostrzał baterii oznaczono kolorem pomarańczowym). Dostało się więc dwóm batalionom piechoty, z czego jeden uciekł (zaznaczony zieloną strzałką), a drugi jest zdezorganizowany (D1). Stojące dalej na linii strzału bateria artylerii konnej i dragoni nie ucierpieli. Następnie Rosjanie ruszają do szarży jednym z dywizjonów huzarów (zaznaczony niebieską strzałką), by zmusić artylerzystów francuskiej baterii konnej do schowania się pośród stojącej w pobliżu kolumny piechoty (z możliwością sformowania w razie potrzeby czworoboku). Na tym huzarzy kończą, gdyż dalszy ruch spowodowałby kontrszarżę stojących za baterią francuskich dragonów, a w walce z nimi ci pierwsi byliby na straconej pozycji. Efektem tego jest opuszczenie dział przez artylerzystów (bordowa strzałka), będą mogli jednak później do nich wrócić. Pozostała część kawalerii rosyjskiej nieco zmienia pozycje, by lepiej ustawić się do kontrszarży i ewentualnych przyszłych ataków.

 

Rosyjska piechota reorganizuje się i rusza do ograniczonego ataku. Wzdłuż zagajnika obserwujemy reorganizację (jednostki oznaczone niebieskim kółkiem) i łatanie dziury w szyku, po tym jak wypadł z niego jeden z walczących batalionów. Koło wzgórza na północy Rosjanie montują atak, by obsadzić opuszczoną baterię dział i odrzucić francuskich grenadierów z ich przedpola. Jeden z batalionów naciera frontalne, a artylerzyści wracają do dział. Drugi z batalionów podszedł od boku, by zaatakować francuski czworobok. Niestety Francuzom (do tego, o zgrozo, byli to elitarni grenadierzy!), nie udaje się przeformować w kolumnę i czworobok będzie musiał walczyć w tym szyku lekko zdezorganizowany (chyba że wykona odwrót, co może się nie udać). Sytuację tą oznaczyłem żółtym kółkiem. Rosjanie mają więc do przeprowadzenia dwa ataki (oznaczone żółtymi strzałkami). Warto jeszcze odnotować nieznaczny odwrót rosyjskiego czworoboku przy północnej krawędzi planszy, by wyrównać linię.

 

Na południowym odcinku walk Rosjanie cofają się w stronę Pomianu i przegrupowują (niebieskie strzałki). Bateria artylerii stojąca na drodze przeprowadziła ostrzał kulami i granatami, z penetracją (pomarańczowa przerywana strzałka). Ucierpieli stojący w głębi francuscy dragoni, którzy zostali lekko zdezorganizowani (D1). W centrum Rosjanie starają się załatać lukę jaka powstała, a w którą wchodzą oddziały francuskie. Wydzielają w tym celu tyralierów oraz nieznacznie cofają kolumny osłaniające wzgórze na południu. Jedna z rosyjskich tyralier usiłowała wejść w sąsiedztwo francuskiej kolumny, żeby ją ostrzelać, ale Francuzi odpowiedzieli wykonując w tym momencie manewr rozwijania osłony tyralierskiej i rozwijając naprzeciwko rosyjskiej tyraliery własną tyralierę (różowa strzałka). Zablokowało to dalszy możliwy ruch tyralier (niebieska przerywana strzałka).

 

Jeden z decydujących momentów w walce o wzgórze w północnej części pola bitwy. Rosyjska kolumna już szykowała się by rozbić zdezorganizowany francuski czworobok, ale Francuzów uratowała strzelająca z oddali ciężka bateria (ostrzał zaznaczony czerwoną przerywaną strzałką). Celny ognień artylerii sprawił, że rosyjska kolumna została poważnie zdezorganizowana (D2). Kolumna piechoty z D2 to zupełnie inna kolumna niż pełnosprawna czy z D1. Bardziej przypomina bezładną masę. W tych warunkach czworobok zdołałby się obronić. Nic dziwnego, że Rosjanie poniechali atakowania go. Z kolei atak na drugi francuski batalion stojący przed frontem rosyjskiej baterii (żółta strzałka) nie wyszedł i rosyjski batalion (zielone kółeczko) musiał się cofnąć (zielona strzałka). Rosjanie obsadzili natomiast działa, a Francuzi, jako że zostali zaangażowani w walkę, nie mogli wykonać kontrataku, by ich stamtąd przepędzić (różowa strzałka z krzyżykiem).

 

Początek 2 etapu, który rozpoczyna francuska kawaleria. Francuzi szarżują w dwóch miejscach (niebieskie strzałki). Najbardziej perspektywiczna jest szarża u góry, bowiem Rosjanie nie mają jak odpowiedzieć kontrszarżą. Huzarzy zostali zaskoczeni na takiej pozycji, że nie mieli jak jej wykonać (są zbyt słabo wyszkoleni by móc kontrszarżować „w miejscu”), do tego za nimi nie ma żadnych jednostek, które mogłyby później kontrszarżować na zajmowane przez nich pole (gdy przegrają walkę i uciekną). Druga szarża to czołowe starcie, bez większej finezji. Rosjanie kontrszarżują swoimi dragonami (różowa strzałka), zmierzą się więc ze sobą dwie jednostki dragonów.

 

Zaczyna też dziać się na południu. Mamy tu klasyczny przykład przygotowania artyleryjskiego. Najlepiej wykonywać je w fazie walki piechoty przeciwnika i tak też było w tym przypadku. Francuska artyleria wstrzymała się z ostrzałem niemal do końca 1 etapu (choć mogła strzelać wcześniej). Fioletowym kolorem zaznaczyłem trzy ostrzały wykonane w fazie walki piechoty rosyjskiej, czyli pod koniec 1 etapu. Dwa z nich niewiele dały. U dołu ostrzał huzarów stojących opodal Pomianu przyniósł im tylko lekką dezorganizację (D1), co niewiele zmieniło, ale gdyby huzarzy uciekli, cała linia tyralierów mogłaby spokojnie podejść frontalnie niemal pod sam Pomian. U góry ostrzał batalionu osłaniającego bok rosyjskiej baterii, gdyby ten uciekł, także mógłby sporo zmienić, bo wystawiłby flankę baterii na atak. Skończyło się na stratach w ludziach. W centrum natomiast ostrzał artylerii przyniósł bardzo konkretne efekty. Dwa bataliony uciekły (zielone strzałki), do tego podczas ucieczki jeden z nich zdezorganizował kolejny batalion. Tak to zazwyczaj bywa, mamy kilka szans, ale nie wiemy, które z nich uda się zrealizować. Na tym jednak się nie skończyło, bo na początku 2 etapu, w fazie ruchu kawalerii francuskiej bateria konna, której ostrzał zadał w centrum szyku na tym odcinku tak poważne straty, ponownie uaktywniła się, śmiało zbliżając się do pozycji przeciwnika, mimo grożącego jej ostrzału od stojącej opodal baterii rosyjskiej (Rosjanie wstrzymali ogień, bo wiedzieli, że za chwilę będą mieli do czynienia z szarżą francuskiej kawalerii, a działania artylerii konnej to tylko przygrywka). Ostrzał francuskiej baterii konnej (z rykoszetowaniem) spowodował kolejne straty i zamęt w rosyjskich szeregach (czerwona przerywana strzałka). Znajdująca się najbliżej baterii linia piechoty uciekła (zielona strzałka), a kolejny batalion w kolumnie został ciężko zdezorganizowany (D2). Na tym nie koniec, bo kule dosięgły także stojącego w głębi dywizjonu dragonów, którzy uciekli (zielona strzałka). Potem, zgodnie z przewidywaniami, do szarży ruszyli francuscy huzarzy (niebieskie strzałki). Szarża od początku była ryzykowna, ale gdyby się udała, rosyjska obrona mogłaby zostać rozmontowana. Jeden z dywizjonów huzarów musiał związać stojących na wzgórzu huzarów rosyjskich. Ci kontrszarżowali, atakując z góry, co wyrównało szanse (zniwelowało przewagę w morale, jaką mają Francuzi). Drugi francuski dywizjon zaatakował frontalnie baterię dział. Gdyby udało mu się przedrzeć, rosyjscy artylerzyści zostaliby rozbici (nie mogliby schować się do stojącej w pobliżu kolumny, bo ta miała D2, a w tych warunkach nie można przeprowadzić tego manewru), dalej francuska kawaleria mogłaby rozbić ową zdezorganizowaną kolumnę, a na końcu nawet zaatakować stojącą w głębi rosyjską baterię konną (możliwości dalszego ataku zaznaczono jasnoniebieskimi strzałkami). Odnotujmy jeszcze co wydarzyło się w walkach tyralier. Otóż jedna z tyralier rosyjskich została odrzucona ogniem i ciężko zdezorganizowana.

 

Decydująca szarża francuskiej kawalerii na północy. Klasyczny przykład pokazujący jak może wyglądać szarża kawalerii i co daje kontynuacja szarży. Po rozbiciu huzarów dwa dywizjony francuskich dragonów wjechały w lukę, jaka wytworzyła się wcześniej w szyku Rosjan, po nieudanym ataku (i kontrataku). Miejsce to nie było pokryte ogniem artylerii, nie osłaniała go też kontrszarżą żadna ze stojących w głębi jednostek rosyjskiej kawalerii, jedyne co zagrażało Francuzom to ognień z pobliskiego czworoboku (zaznaczony pomarańczowym kółkiem), ale ponieważ był on zdezorganizowany, ogień ten nie był celny. Skończyło się na lekkiej dezorganizacji (D1) czołowego dywizjonu dragonów. Francuzi wykonują kolejno dwie kontynuacje szarży. Pierwszy dywizjon atakuje kolumnę w stanie D2, która znajdowała się w sąsiedztwie dwóch oddziałów Kozaków. Rozbija ją z łatwością, jako że w tym stanie nie mogła ona uformować czworoboku, i wjeżdża w pościgu na zajmowane przez nią pole, by zaatakować od boku ustawiony w linii dywizjon rosyjskich dragonów (ci w tej sytuacji nie mają jak wykonać kontrszarży, co stawia ich na straconej pozycji). Drugi dywizjon podąża tą samą drogą co pierwszy. Najpierw atakuje od boku baterię artylerii na wzgórzu, zmuszając jej artylerzystów do wycofania w stronę kolumny piechoty stojącej w lesie, pod dowództwem gen. Mellera-Zakomelskiego (bordowa strzałka), następnie kawaleria wykonuje pościg i trzeci atak na baterię stojącą opodal zdezorganizowanego czworoboku (tego, który cały czas ostrzeliwuje francuskich kawalerzystów). Tutaj również artylerzyści wycofają się ku swojej piechocie, chowając się w czworoboku (bordowa strzałka). W wyniku szarży Francuzi rozbili dywizjon huzarów, kolumnę piechoty i dywizjon dragonów oraz zmusili do wycofania artylerzystów obsadzających dwie baterie artylerii. Tymczasem niżej starcie z rosyjskimi dragonami wypadło niepomyślnie. Mimo przewagi Francuzi przegrali, i co gorsza przeszli w stan ucieczki, a Rosjanie (ich pozycję oznaczyłem różowym kolorem), choć lekko zdezorganizowani (D1), mogą być z siebie dumni. Na niebiesko zaznaczono kolejne etapy szarży francuskich dragonów, na zielono wycofania pokonanych jednostek.

 

Zakończenie przełamującej szarży dwóch dywizjonów francuskich dragonów. Francuska kawaleria znalazła się na rosyjskich tyłach, odcięta od reszty wojsk. Jeśli piechota nie przyjdzie jej w sukurs, zostanie okrążona i wybita do nogi. To typowa sytuacja i najlepiej być na nią z góry przygotowanym, choć ze względu na różne okoliczności często nie jesteśmy w pełni przygotowani.

 

Do ataku rusza francuska piechota. Po tym jak kawaleria zdjęła ogień rosyjskiej artylerii ze znacznej części pola bitwy, łatwiej jest nacierać. Francuzi atakują przede wszystkim rosyjski czworobok stojący za plecami francuskich dragonów. Podeszli także wzdłuż krawędzi planszy, by zaatakować kolejny stojący tam batalion. Temu udało się w międzyczasie przeformować z czworoboku w kolumnę, więc siły w walce wręcz będą wyrównane. W środku manewrują dwie jednostki, które w wyniku tych manewrów zostaną ciężko zdezorganizowane. Kolumna wykonała zwrot, by stanąć frontem do przeciwnika, zaś czworobok cofnął się. Jako że manewry te wykonywane były w sąsiedztwie kolumny rosyjskiej (która później została rozbita ogniem artylerii), obie jednostki w wyniku nieudanych testów przeszły na wyższy stopień dezorganizacji (D2). Kolejna kolumna wykonała obrót, by zbliżyć się do rosyjskich dragonów. Ci zareagowali kontrszarżą (oznaczona różowym kolorem). W odpowiedzi na nią batalion sformował czworobok, ale został przy tym lekko zdezorganizowany (zaznaczony kółeczkiem z symbolem czworoboku w środku). Pojawienie się rosyjskich dragonów zmusiło wcześniej tyralierów francuskich stojących opodal zagajnika do schowania się w czworoboku, ale po tym jak rosyjska kawaleria popędziła dalej, pojawili się na jej tyłach by ponownie ostrzelać rosyjską kolumnę piechoty w zagajniku (ruch oznaczony niebieską strzałką, ostrzał oznaczony czerwoną strzałką). Pozostałe jednostki tyralierów francuskich, które uległy dezorganizacji wykonując odwrót zagrożone atakiem wrogich kolumn, porządkują się. Wreszcie na koniec fazy nastąpił ostrzał francuskiej artylerii (czerwona przerywana strzałka). W jego wyniku stojąca w bliskiej odległości kolumna rosyjska (z D2) nie wytrzymała i uciekła (zielona strzałka), natomiast nic się nie stało stojącej za nią konnej baterii rosyjskiej (na co Francuzi bardzo liczyli...). Ruchy oznaczone zostały niebieskimi strzałkami, ataki wręcz żółtymi. Na północy ostatecznie Francuzi zrezygnowali z ataku wręcz, nie widząc w nim większego sensu (oznaczony żółtą strzałką i krzyżykiem).

 

Szarża francuskich huzarów na południu nie powiodła się. Jednostka atakująca frontalnie baterię artylerii została odrzucona ogniem, zaś starcie z rosyjskimi huzarami wypadło remisowo, ale cofnąć musieli się Francuzi. Oba dywizjony francuskich huzarów zachowały jednak szyk, choć są ciężko zdezorganizowane (D2). Zaznaczyłem je zielonymi kropkami, a ich wycofania zielonymi strzałkami. Nie ma jednak złego, co by na dobre nie wyszło... Rosyjscy huzarzy, którzy ścierali się z francuskimi, też są poważnie zdezorganizowani (D2), a bateria rosyjskiej artylerii wystrzeliła, więc w tym etapie nie zrobi już więcej szkód. Teraz do akcji wchodzi francuska piechota. Jej ruchy zaznaczyłem niebieskimi strzałkami. Zdezorganizowani huzarzy rosyjscy, zachodzeni od boku, postanowili wykonać desperacką kontrszarżę na podchodzącą francuską kolumnę (zaznaczona różową strzałką), ale ze względu na to w jakim są stanie, nie mają większych szans. W centrum widzimy natarcie francuskich tyralierów, którzy atakują tyralierów rosyjskich, wychodzą na bok stojącej przy bagnach rosyjskiej baterii (przechodzący przez nią oddział zdezorganizował ją na D2) i dalej gnębią rosyjskie kolumny, uganiające się za nimi po zagajniku. Dwie rosyjskie kolumny oznaczone niebieskimi kółkami wkrótce mogą zostać odcięte. Francuzi są blisko opanowania wzgórza, będącego jednym z celów terenowych, a jako że kontrolują już inny cel (wylot drogi na północy), Rosjanie muszą coś zrobić, by utrzymać je przynajmniej do końca tego etapu (inaczej, zgodnie z warunkami zwycięstwa, grozi im automatyczna przegrana).

 

Na północy wszystko wydawało się już wyglądać dobrze, ale jak to nieraz bywa na wojnie, zaszły nieprzewidziane okoliczności... Najpierw odnotujmy nieudaną kontrszarżę dragonów rosyjskich na francuski czworobok w centrum. Zgodnie z przewidywaniami, dywizjon został rozbity i uciekł. Tak zwykle kończy się atakowanie kawalerią czworoboków. Z kolei tyralierzy, po nieskutecznym ostrzelaniu kolumny w zagajniku, cofnęli się do czworoboku opodal i podczas odwrotu ulegli dezorganizacji, przy okazji dezorganizując cały czworobok. Istotne było to co wydarzyło się na północy. Tam na wykonujących pościg francuskich grenadierów spadła kontrszarża stojących opodal rosyjskich dragonów. Szanse na to, że grenadierzy nie uformują czworoboku były bardzo niewielkie (wynik 10-12 przy rzucie 2K6), ale okazało się, że ostatecznie nie uformowali, co pozwoliło Rosjanom odnieść sukces. Francuski batalion został rozbity, a rosyjscy dragoni znaleźli się na flance francuskich dragonów – tych, którzy wcześniej wykonali w pobliżu swoją wspaniałą szarżę.

 

Ostatecznie rosyjskiej kawalerii, przy wydatnym wsparciu Kozaków, udaje się wymanewrować dwa dywizjony francuskich dragonów, które wdarły się wgłąb szyku Rosjan. Pierwszy dywizjon został zmuszony do wykonania kontrszarży wobec oddziału Kozaków, gdy ten zaczął przeprowadzać manewry przed jego frontem (groziło to późniejszym wyjściem na flankę). Dywizjon ten oznaczyłem niebieskim kółkiem. Kozacy zaatakowali wtedy drugi dywizjon od boku i dołączyli do szarży dragonów. Francuskim dragonom nie pozostało nic innego jak obrócić się frontem ku przeciwnikowi. Kontrszarży nie mieli jak zrobić. Działaniom tym towarzyszyły inne manewry rosyjskiej kawalerii (zarówno szarże jak i manewry oznaczono niebieskimi strzałkami). Widać, że część sił przerzucono ku północy. Zanim kawaleria rosyjska dopadła francuskich dragonów, swoje zrobiła także rosyjska artyleria konna. Rosjanie zdecydowali się przeprowadzić w tym etapie ogień huraganowy wszystkimi bateriami (oznacza to 2 ostrzały w ciągu etapu). Artyleria konna strzelała więc 2 razy (pomarańczowa przerywana strzałka, z literą „H”), ale efekty były umiarkowane. Udało się co prawda rozbić kolumnę z D2 na najbliższy dystans, która przechodząc przez jednostkę w pobliżu lekko ją zdezorganizowała (na D1), ale pozostałe efekty ostrzału to straty w ludziach i dezorganizacja baterii konnej trafionej od boku (w zielonym kółku).

 

Na południu początkiem akcji kawalerii również okazał się ogień artylerii konnej. Zanim jednak to nastąpiło, warto odnotować sukcesy francuskich tyralierów, którzy stopniowo opanowali centrum, zmuszając do rejterady swoich rosyjskich odpowiedników. Część Rosjan uciekła, części udało się wycofać zachowując zwartość oddziałów (pościgi Francuzów oznaczone niebieskimi strzałkami, odwroty i wycofania Rosjan to zielone strzałki). Przechodząc do głównego odcinka zmagań, podwójny ostrzał artylerii konnej (ogień huraganowy czyli dwa ostrzały pod rząd, oznaczone przerywaną pomarańczową strzałką i literą „H”) stworzyły pewien zamęt w szeregach Francuzów. Stojący najbliżej czworobok został ciężko zdezorganizowany (na D2) i odrzucony o 1 pole (zielona strzałka i kółko), kolejny czworobok został lekko zdezorganizowany (D1). Najgorszym efektem było jednak trafienie stojących z tyłu dragonów, którzy wskutek tego uciekli (zielona strzałka). Następnie ruszyła szarża rosyjskich dragonów na ciężko zdezorganizowanych wcześniejszymi walkami francuskich huzarów. Zaatakowani zostali od boku pod skosem, tak że nie mogli kontrszarżować. Sukces otwiera przed rosyjską kawalerią możliwość kontynuowania szarży na dwa interesujące cele znajdujące się w głębi (jasnoniebieskie strzałki). Od początku będą pod ogniem czworoboku (oznaczonego czerwonym kółkiem). Jest on jednak zdezorganizowany, więc ogień nie będzie zbyt celny. Żółtym kolorem zaznaczyłem podejście linii francuskich tyralierów, którzy lasem stopniowo obchodzą skrzydło Rosjan, by wyjść na ich flankę. Rosjanie, słusznie obawiają się starcia i cały czas się cofają.

 

Na północy warto najpierw wspomnieć o tym jak potoczyły się walki kawalerii. Rosjanom udało się wymanewrować francuskich dragonów, którzy wcześniej wdarli się w ich pozycje. Choć oddział Kozaków, na który kontrszarżował pierwszy dywizjon dragonów, uciekł, to jednostki szarżujące na drugi dywizjon rozbiły go uzyskując kontynuację. Następnie wykonały pościg i kolejny atak w szarży na drugi dywizjon obrócony do nich tyłem. W tej sytuacji dragoni nie mieli szans i szybko podali tyły. Manewry kawalerii rosyjskiej zaznaczono niebieskimi strzałkami, ucieczki rozbitych oddziałów francuskich dragonów i rozbitego oddziału Kozaków – zielonymi. We własnej fazie ruchu piechoty Rosjanie obsadzają baterię na wzgórzu, o którą przed chwilą toczyły się tak zajadłe walki, wychodząc artylerzystami spod osłony kolumny stojącej w lesie (niebieskie kółko i strzałka). Na koniec fazy ostrzał przeprowadza rosyjska artyleria piesza, wykonując ogień huraganowy, czyli po 2 ostrzały (pomarańczowe przerywane strzałki i litera „H”). W centrum przyniósł on Francuzom istotne straty. Trafiona została francuska bateria artylerii, której obsługa w panice porzuciła działa i uciekła, pociągając za sobą inny rozbity wcześniej oddział (dwie zielone strzałki obok siebie). Z kolei czworobok, który był pierwszym celem ostrzału, został poważnie zdezorganizowany (na D2). Drugiej baterii udało się jedynie lekko zdezorganizować pobliski czworobok (warto przy okazji zauważyć, że bateria francuska stojąca za tym czworobokiem nie podlegała penetracji, ponieważ znajdowała się na wzgórzu). Z kolei w fazie walki piechoty rosyjskiej przyszła pora na artylerię francuską (czerwone przerywane strzałki). Największym sukcesem było bez wątpienia trafienie konnej baterii rosyjskiej, która do tej pory tyle krwi napsuła Francuzom (ostrzeliwana była od boku, co zwiększa szanse trafienia). Jej obsługa nie wytrzymała i uciekła (zielona strzałka). Z kolei ciężkiej baterii francuskiej strzelającej ponad oddziałami ze wzgórza udało się zdezorganizować (na D2) kolumnę rosyjskiej piechoty stojącą na drodze w zagajniku.

 

Na południu szarżującym dragonom rosyjskim (niebieskie strzałki) udaje się rozbić zdezorganizowanych francuskich huzarów, którzy uciekają na tyły (zielona strzałka), następnie kontynuują szarżę i atakują francuską baterię artylerii konnej. Artylerzyści chowają się w pobliskim czworoboku (bordowa strzałka). Warto odnotować, że artylerzyści zostali wcześniej zdezorganizowani przez uciekających przez ich pozycje huzarów. Rosyjscy dragoni są cały czas pod ostrzałem zdezorganizowanego czworoboku, do którego wkrótce dołącza kolejny, świeży (oba oznaczone czerwonymi kółkami). Drugi czworobok powstał wskutek przeformowania batalionu z kolumny w chwili, gdy zbliżyła się do niego wroga kawaleria. Ostatnią próbą zatrzymania dalszej szarży rosyjskich dragonów był ostrzał wykonany przez artylerię ze wzgórza (czerwona przerywana strzałka). Niestety okazał się on niecelny. Przez to dragonom udaje się dopaść kolejny dywizjon ciężko zdezorganizowanych francuskich huzarów. Ci, zaskoczeni nagłym pojawieniem się rosyjskiej kawalerii zza wzgórza, nie mają jak wykonać kontrszarży i łatwo idą w rozsypkę. Rosyjski dywizjon dragonów przedarł się więc przez szyk Francuzów, ale jest całkowicie osamotniony. Po działaniach kawalerii przychodzi czas na rosyjską piechotę. Przegrupowania oznaczono niebieskim kolorem. Na skrajnym lewym skrzydle Rosjanie formują linię naprzeciwko nadchodzących ku nim francuskich tyralierów. Jeden z batalionów rosyjskich zbliżył się do ciężko zdezorganizowanego francuskiego czworoboku, by go zaatakować (żółta strzałka), przechodząc po drodze przez huzarów, którzy wcześniej w fazie ruchu rosyjskiej kawalerii zreorganizowali się (oznaczeni niebieskim kółeczkiem). Czworobok usiłował uniknąć walki, wykonując odwrót, ale nie było na to wielkich szans, i poszedł w rozsypkę, dezorganizując w ucieczce stojącą za nim tyralierę. Tymczasem w zagajniku rozciągającym się w centrum ostrzały (czerwone strzałki) i kontrataki (różowa strzałka) francuskich tyralier doprowadzają do tego, że reszta walczących tu rosyjskich oddziałów przeszła w stan ucieczki. Opodal bagien Francuzom udało się rozbić dwie kolumny, zaś na północy w wyniku kontrataku artylerzyści stojącej tam baterii porzucili działa, wykonując odwrót ciężko zdezorganizowani. Trudno precyzyjnie opisać przebieg tych działań i pokazać trasy wycofań i odwrotów, w każdym razie te dwa wydarzenia były w tej części pola bitwy najważniejsze.

 

Etap drugi był ostatnim. Zgodziliśmy się po nim na honorowy remis. Rozgrywka mogłaby potoczyć się dalej bardzo różnie. Przez dwa pierwsze etapy walki przebiegały wyrównanie, tzn. Francuzi przeważali, jak zawsze w tym scenariuszu, ale celem Rosjan nie jest całkowicie ich pobić, ale utrzymać do końca przynajmniej 2 z 5 celów terenowych. Na to mieli szansę, podobnie jak Francuzi nadal mieli szansę na pełny sukces. Co do błędów, właściwie obaj byliśmy zgodni, że po stronie rosyjskiej na pewno błędem było niezablokowanie w jakikolwiek sposób centrum, gdzie Francuzi szybko się przedarli, rozwijając dość licznych tyralierów. Poza tym decydujące były walki o wzgórze na północy i nieudany kontratak (a mówiąc ściślej atak w celu odbicia pozycji), przeprowadzony zbyt skromnymi siłami w stosunku do znaczenia tego punktu, którego niepowodzenie stworzyło później warunki do wykonania pięknej szarży przez francuskich dragonów. Dobrym i ciekawym pomysłem było za to głębsze uszykowanie się Rosjanami, które w większości się opłaciło, choć w pewnym momencie groziło przegraniem gry w 2 etapie przez zwycięstwo automatyczne Francuzów. Po stronie francuskiej niektóre ataki były chyba zbyt pospieszne i ryzykowne, co doprowadziło do rozbicia zbyt dużej liczby jednostek, zwłaszcza kawalerii, której później brakowało. Inna sprawa, że stosunkowo celna okazała się rosyjska artyleria, zwłaszcza tam, gdzie na celowniku znalazła się francuska kawaleria.

 

***

 

ZAGADKA

Powyższa sytuacja, miała miejsce pod koniec naszej rozgrywki, czyli po rozegraniu dwóch etapów (widać ją na przedostatnim zdjęciu relacji). Jesteśmy na początku 3 etapu, rozpoczynają się fazy Francuzów. Zadanie polega na znalezieniu optymalnego, ciekawego zagrania Francuzami. Należy zwrócić uwagę, że trzy baterie rosyjskie i jedna francuska są opuszczone, tzn. na planszy znajdują się tylko żetony dział, bez artylerzystów. To te baterie, gdzie widoczne są żetony dział. Tam, gdzie widoczni są artylerzyści, baterie są obsadzone i będą strzelać (zdjęcie przedstawia sytuację z końca 2 etapu, przed przełożeniem żetonów dział na żetony artylerzystów, co dokona się na początku 3 etapu). Dwie jednostki francuskie z D2 w środku zdjęcia to czworoboki. W górnej części planszy jednostka z D1 obok rosyjskiej artylerii to kolumna, jednostka z D1 nieco za nią to artyleria konna w szyku ogniowym. Zachęcam do zamieszczania rozwiązań na forum w wątku poświęconym relacji (link niżej). Tam też o nich podyskutujemy.

 

Dyskusja o grze na FORUM STRATEGIE

Autor: Raleen
Zdjęcia: Raleen

Opublikowano 13.12.2020 r.

Poprawiony: poniedziałek, 14 grudnia 2020 09:58