[Ostrołęka 16 lutego 1807] Bitwa na wschodnim brzegu Narwi – Paweł vs Raleen, 21.12.2014

  • Drukuj

Przed Świętami Bożego Narodzenia ponownie zagościła na naszym stole gra Ostrołęka 16 lutego 1807 (mój autorski projekt, póki co w fazie prototypowej). Można powiedzieć, że sprawiliśmy sobie tym samym kolejny (po poprzedniej mikołajkowej rozgrywce z Pawłem) prezent, tym razem pod choinkę. Bogatsi o doświadczenia z tamtej rozgrywki (w moim przypadku także jeszcze z kilku dalszych rozgrywek) ponownie stanęliśmy w szranki, by sprawdzić czy Rosjanom uda się utrzymać do zmierzchu pozycje pod miastem, czy też Francuzi rozbiją ich w puch, jak to miało miejsce historycznie.

Francuzi – Paweł, Rosjanie – Raleen.

Początek walk pod Ostrołęką, na północnym skrzydle. Francuzi skupili tutaj większość swojej 5 Dywizji Dragonów i rozpoczęli atak na skrajne prawe skrzydło rosyjskie. Już w pierwszym etapie udało im się odnieść pewne sukcesy, rozbijając rosyjską kawalerię, chroniącą flankę, a także jeden z batalionów piechoty

Na południowym skrzydle rozpoczęło się od kanonady artyleryjskiej. Francuzi trafili granatami rosyjską artylerię pozycyjną na wzgórzu (to ten żeton dział chwilowo odwrócony w stronę pozycji Rosjan). Oberwała nie tylko obsługa, ale także eksplodowały jaszcze amunicyjne. Jednocześnie rozpoczął się ruch piechoty francuskiej przez las, by obejść lewe skrzydło Rosjan. Ci ostatni także wydzielili w tym kierunku tyralierów, ale było ich tutaj niewielu i prezentowali dużo gorszą jakość niż francuscy

Decydujący atak na północnym skrzydle. W wyniku szarż i kontrszarż rozbita została północna flanka Rosjan. Francuzi też ponieśli w tych walkach straty, ale udało im się przechylić szalę na swoją korzyść i opanować działa rosyjskiej baterii konnej stojącej najbardziej na północ. Spowodowało to, że zagrożone zostały pozycje artylerii rosyjskiej stojącej na pobliskim wzgórzu. Korzystając z chwili spokoju Rosjanie ewakuowali więc dwie stojące tutaj baterie piesze. Na tyłach dużo uciekających oddziałów, co już wtedy nie wróżyło niczego dobrego

Grenadierzy z dywizji Oudinota rozwinęli się w szyk tyralierski i nacierają przez las. Na jego skraju natknęli się na tyralierów rosyjskich i jedną rosyjską kolumnę, przed której atakiem musieli się uchylić, co doprowadziło do dezorganizacji jednego z batalionów. Pod Pomianem trwa wymiana ognia. Tym razem to Rosjanie trafili francuską baterię stojącą na wzgórzu, demontując jej dwa działa i poważnie dezorganizując

Chwila wytchnienia na północy, ponieważ Francuzi postanowili uporządkować szeregi i przeprowadzili jedynie ograniczone ataki. Rosjanie wycofali artylerię i rozwijają ją na znajdującym się bardziej na południe wzgórzu. Jedna z baterii rosyjskich niestety została w pobliżu pozycji francuskich na dość eksponowanym i niewygodnym do obrony miejscu. Skrajną północną flankę osłaniają już tylko Kozacy, reszta regularnej kawalerii rosyjskiej północnego skrzydła poszła w rozsypkę

Pierwsze bataliony grenadierów francuskich wychodzą na skraj lasu, naprzeciwko miejscowości Pomian, będącej jednym z celów ich natarcia. Tymczasem naprzeciwko sił stojących pod Ostrołęką Rosjanie utrzymują równy, zwarty front oddziałów, składający się z trzech rodzajów broni, co skutecznie zniechęca do ataku. Zwłaszcza rozwinięta ciężka kawaleria (kirasjerzy i dragoni) w razie wyjścia przeciwnika zza mokradeł jest w stanie kontrszarżą zmieść go z pola bitwy

Na północy Francuzi zdobyli kolejną baterię. Bataliony Sucheta posuwają się naprzód, a koło lasu okrążają pozycje Rosjan dragoni. Rosyjska piechota, lekko zdezorganizowana cofa się w stronę znajdującego się w centrum ich pozycji wzgórza, na którym rozwinęła się cała ocalała rosyjska artyleria. Tutaj udało jej się chwilowo odeprzeć natarcie Francuzów

Grenadierzy Oudinota nadal obchodzą pozycje rosyjskie maszerując przez las. Obsadzili już cały skraj lasu. Wyjście pod Pomian jest jednak niebezpieczne, ponieważ w pobliżu rozwinęli się do kontrszarży rosyjscy kirasjerzy. Bliżej centrum trwa wymiana ognia

Rosjanie zażarcie bronią pozycji u podnóża pagórka, gdzie zajęła pozycje artyleria. Jeden z batalionów jegrów rozwinął się w linię i skutecznie ostrzelał nacierającą francuską kolumnę. Stojący opodal czworobok wszedł na opuszczone działa, by osłonić je przed wrogą piechotą. Jednak powoli francuska piechota spycha Rosjan na południe. Mało przestrzeni między oddziałami utrudnia Rosjanom użycie w obronie artylerii, która byłaby tutaj najskuteczniejsza

Rosjanie obsadzili baterię pozycyjną na wzgórzu artylerzystami, którzy powrócili po tym jak na początku bitwy ogarnęła ich panika. Na południu grenadierzy w rozwiniętym szyku posuwają się dalej, kontynuując obejście. Tyralierzy rosyjscy cofają się unikając walki

Bataliony Sucheta rozbiły stojących u podnóża pagórka grenadierów rosyjskich i znalazły się naprzeciw paszczy dział rosyjskiej artylerii. Ostrzał kartaczowy z najbliższej odległości stanowi wyzwanie nawet dla bardzo dobrze wyszkolonej i doświadczonej piechoty, jaką dysponują Francuzi, niestety dla Rosjan, wcześniej przeprowadzili oni ostrzał ponad głowami własnych oddziałów i na zmasakrowanie francuskich batalionów trzeba będzie jeszcze chwilę poczekać

Skrajne bataliony grenadierów Oudinota kontynuują manewr oskrzydlający, część z nich sformowała jednak kolumny, by nacierać na Pomian. Przez las ruszyła lekka kawaleria, by dokonać obejścia i pojawić się za pozycjami grenadierów. Rosjanie utrzymują pozycje, nieznacznie wycofując tyralierów i przesuwając do tyłu pojedyncze kolumny piechoty

Rozstrzygający atak na północnym odcinku. Wynik walk przesądziła szarża francuskich dragonów pod dowództwem gen. Reille'a. Bezpośrednią przyczyną klęski była ucieczka batalionu, który osłaniał wcześniej bok najbardziej wysuniętej na północ baterii. Francuzi roznoszą na pałaszach obsługę jednej baterii, a obsługę drugiej zmuszają do wycofania w stronę własnej piechoty. Końcowego dzieła zniszczenia dokonała piechota. W południowej części wzgórza pozostała jeszcze jedna rosyjska bateria, trwająca do końca na pozycji, ale ponieważ nie posiada ona żadnej osłony, jej chwile są policzone

Grenadierzy francuscy idący w tyralierze usiłują opanować drogę na tyłach rosyjskich pozycji (jest to właściwie jedyna droga odwrotu Rosjan). Sprawiło to, że Rosjanie postanowili stawić bardziej zdecydowany opór, ściągając w ten rejon kolumny piechoty, a nawet jeden dywizjon dragonów, przedzierający się przez zagajnik na wschód. Tymczasem bliżej centrum kawaleria rosyjska rusza do szarży, wykorzystując osłabienie przeciwnika i korzystając z dogodnej okazji, jaką stworzyło odejście na południe francuskiej lekkiej kawalerii, która osłaniała tutaj stojące w pierwszej linii baterie. Rosyjscy kirasjerzy z pułku Głuchowskiego rozpędzają artylerzystów jednej z baterii, a artylerzystów kolejnej zmuszają do wycofania w stronę własnej piechoty. Ich ruch osłania dywizjon dragonów. Zaskoczenie Francuzów było pełne, jednak rosyjska kawaleria nie miała jak rozwinąć powodzenia i po udanym ataku szybko odskoczyła w stronę własnych pozycji, ostrzeliwana po drodze przez ostatnią francuską baterię w tym rejonie, której nie udało jej się dopaść

Zdobyte rosyjskie działa na wzgórzu bronionym przez oddziały północnego skrzydła rosyjskiego. W południowej części wzgórza stoi jeszcze samotna rosyjska bateria, która stara się choć na jeden etap opóźnić natarcie Francuzów wzdłuż drogi, na której dalej stoi dużo rozbitych oddziałów

Rosyjscy kirasjerzy i dragoni po udanej szarży na francuskie baterie. Atak ten umożliwił obrócenie rosyjskiej baterii lekkiej stojącej w centrum, tak by pokryć ogniem przedpole Pomianu, gdy Francuzi wyjdą kolumnami z lasu by atakować wioskę. Bateria pozycyjna na wzgórzu niestety znowu została tak celnie ostrzelana, że artylerzyści po raz drugi uciekli w popłochu, porzucając swoje działa, co bynajmniej nie przynosi im chwały

Trwają zmagania w zagajniku o utrzymanie drogi na tyłach rosyjskich pozycji. Chwilowo wprowadzenie przez Rosjan do akcji kolumn przyniosło pożądany skutek. Na tyłach przedzierają się rosyjscy dragoni, by osłonić drogę na Tabalice

Zakończenie bitwy na północnym skrzydle i w centrum. Francuzi opanowują całe przedpole i wysyłają do pobliskiego lasu tyraliery, gdzie zaczynają one utarczki z tyralierami rosyjskimi. Rosjanom udało się zreorganizować większość oddziałów, w tym kawalerię, która uciekła z pola bitwy na początku walk. Nie mają jednak siły by podjąć próbę odbicia utraconych dział, ponieważ las skutecznie uniemożliwia im rozwinięcie tutaj swoich wojsk. Ostatnią, bolesną stratą, jest utrata dział baterii, która zajmowała pozycje w centrum, za mokradłami. Francuzom najpierw udało się ostrzelać baterię tak, że artylerzyści uciekli, a następnie uderzyli od północy i zachodu dwoma batalionami i rozgonili stojący tutaj czworobok muszkieterów, który osłaniał opuszczone działa

Zakończenie bitwy na południowym odcinku. Nastąpiły dwa szturmy Francuzów na Pomian, które zostały odparte z krwawymi stratami po stronie grenadierów Oudinota. W walkach poległ gen. Leviz. Walka rozwiniętych w tyralierę francuskich grenadierów w zagajniku okazała się mordercza zwłaszcza dla rosyjskich kolumn i tyralier, głównie za sprawą niezwykle skutecznego ognia, który doprowadził do tego, że kilka oddziałów uciekło z pola bitwy. Ostatecznie droga rozdzieliła walczące strony. Po odparciu kawalerii, która rozgoniła francuską artylerię, oddziały Oudinota stojące pod Ostrołęką ruszyły do ataku, widząc przerzedzone szeregi przeciwnika. Udało im się rozbić jeden z rosyjskich batalionów. Następnie szarżę na nie wykonali rosyjscy kirasjerzy, co zmusiło Francuzów do sformowania czworoboków. Rosjanie, wykrwawieni i przerzedzeni, utrzymali ostatecznie zarówno Pomian, jak i pobliskie wzgórze i obie baterie artylerii (stracono tylko baterię ustawioną za terenem podmokłym – o czym było wyżej)

Udało nam się rozegrać scenariusz w całości (9 etapów). Rozgrywka zakończyła się zdecydowanym zwycięstwem Francuzów. Rosjanie utrzymali co prawda 2 z 5 celów terenowych, ale stracili aż 7 baterii artylerii (tzn. działa, bo obsługi uciekły) i ponieśli większe straty w punktach siły. Poległo w sumie trzech dowódców: po stronie rosyjskiej wspomniany wyżej generał Leviz i gen. Meller-Zakomelski (dowódca 10 Dywizji), zaś po stronie francuskiej gen. Suchet (dowódca 1 Dywizji Piechoty). Armia rosyjska została rozbita, zdołała się potem wycofać i przynajmniej na północy zebrać, ale na południu był z tym spory problem. Jednym z czynników, które doprowadziły do klęski, było rozbicie na początku rozgrywki rosyjskiej kawalerii na północnym skrzydle. Później kluczowa okazała się utrata wzgórza w centrum, gdzie zgromadziła się większość rosyjskiej artylerii. Być może wcześniejsze jej wycofanie zmieniłoby wynik bitwy (historycznie Rosjanom udało się uratować większość artylerii). Wynik rozgrywki wypadł tym razem druzgocąco dla Rosjan, ale choć założenie jest takie, że przeważają Francuzi, scenariusz może potoczyć się bardzo różnie.

Dyskusja o grze na FORUM STRATEGIE

Autor: Raleen
Zdjęcia: Raleen

Opublikowano 25.12.2014 r.

Poprawiony: wtorek, 19 lipca 2016 11:23