Gabiene 316 p.n.e.

  • Drukuj

Informacje o książce
Autor: Michał Piekarski
Wydawca: Bellona
Seria: Historyczne Bitwy
Rok wydania: 2021
Stron: 294
Wymiary: 19,5 x 12,5 x 1,6 cm
Oprawa: miękka
ISBN: 978-83-11-16402-4

Recenzja
Michał Piekarski w swojej drugiej po „Hydaspesie 326 p.n.e.” książce w serii, kontynuuje tematykę hellenistyczną, skupiając się tym razem na pierwszych wojnach diadochów wynikłych po śmierci Aleksandra Macedońskiego. Kulminacyjnym punktem jest tytułowa bitwa pomiędzy dwoma wodzami wielkiego króla – Antygonem i Eumenesem.

Książkę rozpoczyna przybliżenie sytuacji w imperium macedońskim po śmierci Aleksandra. Autor poradził sobie z tym w sposób zadowalający, mimo skąpości i stronniczości źródeł. Na uwagę zasługuje fakt, że w „porównywalnej” „Ipsos 301 p.n.e.” z tej samej serii poświęcono temu zagadnieniu zdecydowanie mniej miejsca. Oprócz kryzysu sukcesyjnego zostaje zarysowany w postaci tabeli podział stanowisk i zadań dla oficerów. To pomaga zorientować się w zawiłościach polityki armii macedońskiej i przedstawia najważniejsze postaci. Kilkadziesiąt stron dalej mamy taką samą, mocno „odchudzoną” tabelę, pokazująca sytuację kilka lat później. Obrazuje to jak dynamicznie zmieniały się realia czasów diadochów.

Drugi rozdział poświęcony został wojskowości macedońskiej tuż po śmierci Aleksandra. Zaprezentowano czytelnikowi obraz armii wielonarodowej. Ze względu na podbój imperium perskiego armia macedońsko-grecka zmienia swoje oblicze na bardziej wschodnie. Autor opisuje próby reform rozpoczętych przez Aleksandra, skupiające się na przyłączeniu etnosu wschodniego jako integralnej części wojska. Jest to ciekawe i rzadko przywoływane przez pisarzy zajmujących się wojskowością starożytną. Poruszone zostają także takie tematy jak logistyka, flota, czy ciągle ewoluująca taktyka. Zaprezentowane zostały również oddziały elitarne, takie jak Srebrne Tarcze, hetajrowie czy najemna jazda tarentyńska. Dużo miejsca poświęcono słoniom bojowym stanowiącym nowy rodzaj broni. Opisane zostają sposoby ich wykorzystania oraz oporządzenie. W rozdziale tym poczyniono ciekawe spostrzeżenie na temat czegoś co można nazwać „psychologią armii”. Ze względu na brak legitymizacji wodzów, lojalność wobec nich była zależna nawet nie tyle od zwycięstw, ile od łupów i zapewnienia armii (zwłaszcza osobom towarzyszącym armii: rodzinom i służbie) bezpieczeństwa. Stąd częste zmiany stron przez oddziały podczas trwania pierwszych wojen diadochów.

Kolejne rozdziały to klasyczne zaprezentowanie działań wojennych i politycznych konturujące linię czasową z rozdziału pierwszego. Czytelnik śledzi zmagania zbrojne, powstania, zabójstwa, koalicje i zdrady podczas dwóch pierwszych wojen diadochów. Decydująca bitwa drugiej z nich – Gabiene, została przedstawiona na niespełna dwudziestu stronach. Może to budzić niedosyt, jednak należy pamiętać, że jest to standardem w serii, gdzie napotykamy niekiedy opisy bitew mieszczące się na jednej czy dwóch stronach. Główny powód stanowią braki źródłowe, szczególnie dotkliwe w odniesieniu do konfliktów średniowiecznych czy starożytnych. Stąd tytuł może być nieco mylący, jako że opis bitwy zajmuje mniej niż 10% książki. Dobry zabieg maskujący te niedogodności polega na nadaniu książce tytułu od całego konfliktu zbrojnego, zwłaszcza że występowały już takie przypadki w serii („Wojna Czu z Han”). Uznanie należy się za sposób zakończenia publikacji. Autor nie opisuje dalszych działań, lecz skupia się na wydarzeniach tuż po bitwie, zaznaczając że rok 316 p.n.e. jest cezurą w wojnach diadochów. Pisarz potrafił skończyć swoje działo nie przeciągając go.

Po ostatnim rozdziale, podsumowującym dotychczasowe wydarzenia, autor umieścił dwa aneksy. Pierwszy z nich to krótkie biografie wodzów i satrapów występujących na kartach książki. Biografie dotyczą zarówno „głównych bohaterów”, jak i tych pobocznych, niekiedy tylko wcześniej wzmiankowanych. Drugi aneks to autorskie kalendarium wydarzeń od śmierci Aleksandra do 316 r. p.n.e. Pisarz ma świadomość, że jest to jego subiektywne przedstawienie chronologii i zaznacza brak konsensusu wśród naukowców tyczącego prawidłowości przedstawionych wydarzeń.

Oprawa ilustracyjna kontynuuje poziom ostatnich „Habeków”. Okładka przedstawia Macedończyków z elitarnego Korpusu Srebrnych Tarcz podczas walki. Zacięte twarze starych „psów wojny” budzą respekt, a krótki fragment na tylnej stronie idealnie wkomponowuje się w ilustrację na okładce. Logo serii, tytuł oraz imię i nazwisko autora są lekko wytłaczane, co stanowi miłą nowość i nadaje okładce „chromu”. W środku czytelnik odnajdzie jedną wkładkę zdjęciową umieszczoną na papierze kredowym, zwierającą także mapki pokazujące imperium macedońskie, kampanię na wyżynie irańskiej oraz trzy fazy starcia pod Gabiene. Ilustracje pokazują główne postaci książki, w większości przedstawione na monetach, oraz kilka scen batalistycznych. Znajduje się tu także sześć rycin zawierających wyobrażenia wojowników macedońskich oraz sprzymierzonych. Ilustracje prezentują wysoki poziom, aczkolwiek mogłoby być ich więcej.

Język książki jest poprawny, dostosowany do standardu popularnonaukowego serii. Dla niektórych pewnym nadużyciem będzie częste stosowanie przez autora pejoratywnych określeń (chytry, chciwy). Jednak w tym przypadku nie budzi to według mnie zastrzeżeń. Barwny język uatrakcyjnia książkę, która nie aspiruje do bycia pracą naukową, a samo suche przedstawienie faktów niekiedy bywa nużące. Dużym minusem jest za to korekta. W książce znajduje się mnóstwo literówek, głównie wśród nazw greckich. To już jednak bardziej wina wydawnictwa, które nie zapewniło odpowiedniego sprawdzenia tekstu. Na uwagę zasługuje błędne opisanie strzałek na mapce kampanii w Iranie. Prócz tego występują drobne niezgodności tekstowe, np.: „obejście nastąpiło na lewym skrzydle obu walczących armii”, co kłóci się z rozstawieniem armii, gdzie lewe skrzydło jednej strony to prawe drugiej.

Autor wykorzystuje zarówno źródła starożytne napisane przez historyków rzymskich i greckich, jak również opracowania nowożytne i współczesne. Wśród tych ostatnich dominują głównie pozycje anglosaskie, jednak przebija się również kilka pozycji polskojęzycznych.

Podsumowując, książka została napisana w ciekawy i przystępny dla czytelnika sposób. W porównaniu do innych pozycji z serii traktujących o tym samym okresie jest dosyć obszerna i zawiera dużo informacji. Drobne, wspomniane wcześniej błędy nie przesłaniają pozytywnego odbioru tej publikacji, która jest warta polecenia każdemu interesującemu się historią starożytną.

Autor: Maciej Sadło

Opublikowano 03.04.2022 r.