Boreml 1831

  • Drukuj

Informacje o książce
Autor: Dariusz Ostapowicz
Wydawca: Bellona
Seria: Historyczne Bitwy
Rok wydania: 2010
Stron: 260
Wymiary: 19,6 x 12,5 x 1,4 cm
Oprawa: miękka
ISBN: 978-83-11-11708-2

Recenzja
Powstanie listopadowe to jeden z najbardziej chwalebnych okresów w dziejach oręża polskiego, lecz jednocześnie pod wielu względami czas straconych szans. Wystarczy choćby wspomnieć nieudaną wyprawę na gwardię czy „niedokończoną” wiosenną ofensywę wojsk polskich na szosie brzeskiej. Symbolem jednej z takich szans może być także bitwa pod Boremlem, stoczona 18-19.IV.1831 roku. Książka Boreml 1831 Dariusza Ostapowicza porusza temat nie tylko samej bitwy, ale i powstania na ziemiach zabranych I Rzeczypospolitej, czyli terytoriów wcielonych bezpośrednio do Rosji, niebędących częścią Królestwa Polskiego.

Autor szeroko podejmuje kwestię powstania na Kresach. Dlaczego nie wybuchło z taką siłą, jakiej oczekiwano w Królestwie, jakie były tego uwarunkowania społeczne i polityczne, jakie były tutaj uwarunkowania międzynarodowe sprawy powstańczej. Swoje wywody rozpoczyna od scharakteryzowania okresu poprzedzającego powstanie, w zasadzie począwszy od upadku I Rzeczypospolitej. Znajdziemy więc w książce sporo informacji o działalności różnych tajnych organizacji, których celem było zachowanie polskości tych ziem i dążenie do odrodzenia narodowego. Jednocześnie przedstawiono politykę zaborcy, starającego się m.in. trwale skłócić różne warstwy społeczne i wytworzyć między nimi napięcia, które później staną się barierą w ich współdziałaniu. Sporo miejsca poświęcono także Kongresowi Wiedeńskiemu i polityce cara Aleksandra wobec Królestwa Polskiego oraz temu co z niej wynikło już za panowania Mikołaja I. Również dalsza część książki niepozbawiona jest wątków międzynarodowych.

Sama bitwa nie zajęła autorowi dużo miejsca (niecałe 12 stron). Czytając książkę można odnieść wrażenie, że batalia ta stanowiła jedynie pretekst do jej napisania. Co więcej, oczywiście zdaję sobie sprawę, że podobną uwagę można uczynić wielu pozycjom z tej serii, jednak tutaj wyraźnie rzuca się to w oczy. Tak więc niestety, jeśli chodzi o historię wojskowości sensu stricte, wiele w tej książce nie znajdziemy. Sam opis bitwy, na tle wielu innych, często drugorzędnych kwestii, poruszanych dużo bardziej szczegółowo, robi wrażenie lakonicznego. Zdaję sobie jednak sprawę, że tytułowa bitwa nie była jakimś wielkim wydarzeniem, z dużą ilością skomplikowanych manewrów, że tak naprawdę wiele nie da się na jej temat napisać. To po części autora usprawiedliwia.

Po rozdziale o bitwie p. Ostapowicz znowu porusza szereg kwestii społecznych i politycznych, w kontekście szeroko rozumianego powstania na Kresach. Bitwa pod Boremlem jest dla niego tutaj symbolem niezrealizowanych możliwości takiego powstania. Wiele miejsca poświęcił on także czemuś co często przez niechętnych określane bywa jako „powstańcza martyrologia”. Działaniom drobnych grup powstańczych, pojedynczym aktom akcesu do powstania, stanowiących dla nas dziś przykłady postaw patriotycznych, z których jednak od strony militarnej nic nie wynikło. Jednym z takich wydarzeń, szerzej opisanych, jest mająca miejsce 14.V.1831 r. bitwa pod Daszowem na Podolu. Autor poświęcił jej niewiele mniej miejsca niż tytułowemu Boremlowi. Wywody zamyka rozdział o emigracyjnych sporach o powstanie, rzecz jasna z naciskiem na kwestie dotyczące tytułowej bitwy, wyprawy Dwernickiego na Wołyń i powstania na Kresach.

Książkę czyta się płynnie. Poszczególne strony zawierają sporą liczbę przypisów. Widać, że autor szeroko korzystał z literatury, głównie z klasyki, a w drugiej kolejności z gazet pochodzących z epoki. W opisie wydarzeń militarnych opiera się w największym stopniu na pracach Wacława Tokarza i pamiętnikach Ignacego Prądzyńskiego.

Reasumując, książka jest ciekawą, dobrze napisaną pozycją, z tym, że bardziej na tematy społeczno-polityczne (główny temat to tak naprawdę społeczne i narodowościowe uwarunkowania, które sprawiły, że chłopi i niższe warstwy społeczne na Kresach nie przystąpiły do powstania). Na temat samych działań wojennych wiele w niej nie znajdziemy (co po części nie jest winą autora tylko szczupłości samego tematu).

Autor: Raleen

Opublikowano 19.05.2010 r.

Poprawiony: środa, 29 grudnia 2010 14:31