[SPQR] Kynoskefalaj 197 p.n.e. – Raleen vs Silver, 17.07.2011

  • PDF
  • Drukuj
  • Email

Bitwa pod Kynoskefalaj (197 p.n.e.) jest jedną z bardziej znanych w historii starożytnej (w naszym kraju także bez wątpienia za sprawą Krzysztofa Kęćka), nie będę się więc rozwodził nad jej tłem historycznym. Gra SPQR oferuje nam ją w dwóch odsłonach. Pierwszy scenariusz rozpoczyna się jeszcze przed bitwą, od manewrów obu stron, mających na celu opanowanie wzgórz i zajęcie jak najlepszej pozycji przed rozpoczynającym się starciem. Przepisy specjalne przewidują tu kilka rozwiązań oddających wpływ mgły, która tego dnia zaległa nad wzgórzami, utrudniając obu wodzom rozeznanie w sytuacji i zmuszając po części do manewrowania po omacku. Scenariusz drugi, który graliśmy, przedstawia wojska w momencie tuż przed rozpoczęciem walki. Zdecydowaliśmy się na niego z uwagi na to, że jest prostszy i szybszy oraz nie zawiera zasad specjalnych dot. mgły i braku widoczności. Początek scenariusza to moment, gdy król Macedonii Filip V podjął brzemienną w skutkach decyzję o ataku na lewe skrzydło rzymskie, podczas gdy drugie z jego skrzydeł nie wyszło jeszcze na pozycje i znajdowało się w kolumnie marszowej (dot. głównie falangi).

Silver pokierował armią rzymską wspieraną przez greckich sojuszników (w tym Etolów), ja zaś kierowany pragnieniem by spróbować zmienić historię objąłem dowództwo nad armią macedońską Filipa V.

Rozstawienie początkowe. U dołu armii macedońska, u góry armia rzymska (wspierana przez greckich sojuszników, stojących na prawym skrzydle Rzymian). Macedończycy opanowali wzgórza, jednak znaczna część lewego skrzydła, które stanowi ciężkozbrojna falanga pod wodzą Nikanora, dopiero maszeruje na pozycje, rozciągnięta w długą kolumnę. Na drugim skrzydle Rzymianie wysunęli się do przodu i są już blisko pozycji Macedończyków

Centrum prawego skrzydła macedońskiego i zdwojona falanga macedońska pod bezpośrednim dowództwem samego Filipa V. Na prawo najemne oddziały greckich hoplitów, a dalej po bokach lekka piechota macedońska i tracka. Naprzeciw lewe skrzydło Rzymian

Skrajne prawe skrzydło Macedończyków z dość liczną (jak na warunki bitwy) i silną kawalerią. Naprzeciw zdecydowanie mniej liczna i słabsza kawaleria rzymska i sojuszników

Środek pozycji armii macedońskiej. Falangi w kolumnie powoli wdrapują się na Psie Głowy

Skrajne lewe skrzydło Macedończyków. Iliryjska lekka piechota obsadziła wzgórza po wstępnych potyczkach w początkowej fazie bitwy (ten scenariusz ich nie uwzględnia)

Prawe skrzydło rzymskie. W pierwszej linii słonie. Po prawej w czerwonych barwach greccy sojusznicy konsula Flaminiusa. Skrzydło zamykają dwie jednostki kawalerii, tutaj o tyle istotne, że po stronie przeciwnej na tym skrzydle nie ma żadnej jazdy, mają więc znaczną swobodę manewru

Pierwszy ruch Macedończyków. Zgodnie z zasadami scenariusza przeprowadzają oni jako pierwsi aktywację Filipa V (który traktowany jest w tym przypadku tak, jakby był wodzem z elitarną inicjatywą). Filip wykorzystuje swój ruch dla przegrupowania idącej w kolumnie falangi, tak by ugrupować ją w centrum szyku, i by przegrupować ją z kolumny marszowej w ugrupowanie bojowe. W ten sposób ratuje swoje lewe skrzydło przed szybkim rozbiciem, w razie gdyby Rzymianie uzyskali kilka posunięć z rzędu (co umożliwiłoby im dopadnięcie falangi gdy ta znajdowała się w kolumnie marszowej)

Po przegrupowaniach Rzymian następuje akcja jazdy macedońskiej na prawym skrzydle. Atakuje ona jazdę rzymską oraz welitów, zachodząc tych ostatnich od boku. Uzyskawszy momentum Macedończycy atakują po raz kolejny likwidując w zasadzie kawalerię rzymską na tym skrzydle i otwierając sobie drogę do wyjścia na tyły przeciwnika

Sytuacja po pierwszym etapie. Warto zwrócić uwagę na szybkie manewry konnicy obu stron na skrzydłach. Macedończycy, by nie zostać oskrzydleni na lewym skrzydle, zaginają linię lekkiej piechoty, nieznacznie cofając się tu ze wzgórz. Udało im się również nieznacznie posunąć do przodu falangę prawego skrzydła. Rzymianie cofają lewe skrzydło i postępują do przodu prawym, które na swoim odcinku ma ogromną przewagę ilościową nad wrogiem, ale znajduje się dość daleko od jego pozycji.

Jazda macedońska zgrupowana na lewej flance Rzymian. I gdy wydawało się, że dzięki pierwszeństwu w aktywacjach zdołają oni przestawić szyk swoich oddziałów, zaszło wydarzenie zgoła nieprzewidziane. Na drugim skrzydle w wyniku rzutu na momentum uzyskano 9-tkę, a potem rezultat dający Macedończykom reaktywację wybranego dowództwa (już ruszonego bądź jeszcze nie). Ci wybierają oczywiście czym prędzej dowództwo kontrolujące kawalerię i ruszają nią do ataku na tyły rzymskiej piechoty i atakują rzymskie dowództwo, by sparaliżować dowodzenie Rzymian

Powyżej wcześniej opisana akcja. Jeździe macedońskiej udaje się odnieść jedynie umiarkowane rezultaty, choć sam atak od tyłu nie mógł być w tych warunkach nieskuteczny

Po szarży. Rzymskie lewe skrzydło wydaje się być bardzo poważnie zagrożone. Macedończycy nadal nie wprowadzają jednak do akcji swojej głównej broni – zdwojonej falangi, która w centrum jedynie nieznacznie podsunęła się w stronę przeciwnika, by zająć lepsze pozycje i mieć go w zasięgu jednego ruchu. Rzymianie usiłują natomiast odgryźć się, choć z umiarkowanym skutkiem

Po kilku posunięciach z obu stron dochodzi do przełomowego jak się później okazało wydarzenia. Rzymianie rzucają piechotę legionową do ataku na macedońskie centrum. Udaje im się dopaść pozycji przeciwnika dzięki uzyskaniu dwukrotnie momentum. Wzgórze bronione przez lekką piechotę macedońską zostaje zdobyte. Dzięki lepszemu uzbrojeniu legioniści mieli przewagę nad Macedończykami i ci mimo dzielnej postawy, musieli stopniowo ulec. Dodajmy, że w ciągu posunięć Rzymianom udaje się także wprowadzić do akcji słonie, które również atakują wzgórze, następnie zaś wychodzą na tyły falangi lewego skrzydła macedońskiego (Nikanora). Atak zostaje przejściowo odparty, jednak rozszalałe zwierzęta rzucając się na różne strony, atakują oddziały rozbite we wcześniejszych walkach oraz ponownie jedną z falang, która zostaje wskutek tego wyeliminowana. Z kolei legioniści, którzy tak skutecznie przepędzili lekką piechotę Makedonów, atakują od boku i tyłu zdwojoną falangę prawego skrzydła, zadając jej ciężkie straty. Szczęśliwie wytrzymała ona jeszcze ten atak, jednak jest na skraju załamania

Po kolejnej turze sytuacja zmieniła się diametralnie, głównie wskutek przerwania centrum armii macedońskiej. Flanki falang obu skrzydeł armii Filipa V są zagrożone. Rzymianie mają tutaj co prawda niewiele oddziałów, ale udało im się ściągnąć w ten rejon słonie, tak że w sumie w zupełności wystarcza to do skutecznych ataków na falangi, które atakowane od boku i tyłu są niemal bezbronne i ponoszą straty w zastraszającym tempie. Nadzieja Macedończyków zogniskowana jest jeszcze na prawym skrzydle, gdzie nadal gromią Rzymian i gdzie ich kawalerii udało się wyjść na tyły wroga, zadając mu poważne straty

Prawe skrzydło macedońskie. Skoncentrowało się tu aż 3 z 4 dowódców macedońskich. Gdyby tylko układ aktywacji pozwolił, mają spore możliwości działania. Paradoksalnie brakuje im natomiast jednostek (mimo podciągnięcia do przodu greckich hoplitów i lekkiej piechoty)

Mija kolejna tura i sytuacja Macedończyków staje się dramatyczna. Przede wszystkim Flaminiusowi udaje się przechwycić inicjatywę jednego z macedońskich wodzów, z kolei krótko potem Filipowi V nie udaje się przechwycić momentum Flaminiusa. Rzymianie, którzy do tej pory mocno krwawili na swoim prawym skrzydle, ponosząc tu znaczne straty, głównie wskutek akcji macedońskiej kawalerii, przechodzą do kontruderzenia. Jednostki macedońskie, zmęczone i wykrwawione dotychczasowymi walkami, są stopniowo rozbijane, co odpędza wszelkie potencjalne zagrożenia jakie wisiały jeszcze nad lewym skrzydłem rzymskim. Bitwa jest już jednak rozstrzygnięta wskutek przełamania centrum. Legioniści niszczą jedną z podwójnych falang, zaś dwie kolejne są na wyciągnięcie ręki. Macedończycy nie mają już żadnych oddziałów, które mogłyby je choć minimalnie osłonić, nie mają też jak ich przegrupować

Lewe skrzydło Nikanora. Zupełnie na odwrót niż to miało miejsce w historii, nie tylko nie poszło w rozsypkę, ale zachowało sprawność bojową do końca bitwy, chociaż wskutek przełamania centrum i wyjścia kawalerii Etolów na tyły armii macedońskiej i jego los był już przypieczętowany

Prawe skrzydło Macedończyków. Po szeregu ataków wykonanych przez Rzymian pozostały tu już tylko niedobitki dumnej armii Filipa V. Jedynie ciężka kawaleria dzielnie utrzymuje jeszcze swoje pozycje, nadal zagrażając tyłom wroga

Ostatecznie bitwa zakończyła się zdecydowanym zwycięstwem Rzymian. Nastąpiło ono głównie wskutek szybkiego i zaskakującego przełamania centrum, co pozwoliło Rzymianom wyjść na flanki falang obu skrzydeł, przy czym Macedończycy nie dysponowali żadnymi odwodami mogącymi zatrzymać oddziały, które przedarły się w centrum i tym samym osłonić falangi. Te zaś, w przypadku ataku ze skrzydeł i od tyłu, są jak wiadomo bezbronne, czego tak dobitnie dowiódł historyczny przebieg tej bitwy. Macedończykom udało się osiągnąć poważne sukcesy na prawym skrzydle, jednak natarcie postępowało tam trochę zbyt wolno, by po przełamaniu centrum można jeszcze pokusić się o odwrócenie losów bitwy. Być może błędem strony macedońskiej było nierzucenie od razu do ataku zdwojonej falangi na prawym skrzydle. Trzeba jednak pamiętać, że pchnięcie jej w pierwszym posunięciu do przodu odsłaniało jej flanki, wystawiając je na atak oddziałów niestojących bezpośrednio przed falangą. Możliwości z pewnością było wiele i pewnie nie raz jeszcze będziemy do tej bitwy wracać. Po stronie rzymskiej zwraca uwagę, że prawie w ogóle nie doszło do żadnych starć na lewym skrzydle. W środkowej części bitwy falanga wykonywała tutaj odwrót, cofając się nieco, z kolei oddziały greckie dość niemrawo poruszały się pod górę w trudnym terenie, tak że nie zdążyły w ogóle wejść do walki. Reasumując, zasłużone zwycięstwo Silvera, któremu udało się zwyciężyć dzięki znanym słabościom falangi, umiejętnie przez niego wykorzystanym, oraz determinacji w prowadzeniu natarcia w środkowej fazie rozgrywki, gdy jego sytuacja po drugiej stronie pola bitwy była wyjątkowo nieciekawa.

Autor: Raleen
Zdjęcia: Raleen

Opublikowano 19.07.2011 r.

Poprawiony: piątek, 27 marca 2015 17:40