Ścieżki chwały (Gołębiewski) – trzecia rozgrywka

  • PDF
  • Drukuj
  • Email

Trzecia gra – zakończona w 16 etapie automatycznym zwycięstwem Aliantów. Gra zaczęła się od mocnego akcentu Aliantów (wskaźnik PZ na 5 już w drugim etapie), później PC zaczęły stopniowo odrabiać straty aż do 10 PZ, ale jeszcze później szala zwycięstwa wyraźnie i nieubłaganie z powrotem przechylała się na korzyść Aliantów. Początkowo była to zasługa głównie frontu zachodniego (i w kategoriach bezpośrednio zdobytych PZtów najwięcej on wniósł: 4 PZty), ale potem już każdego frontu po trochu (oprócz Bliskiego Wschodu, gdzie nie działo się za dużo istotnego). W zasadzie na każdym z frontów Alianci mieli przez zdecydowaną większość czasu inicjatywę i na każdym konsekwentnie starali się wyciskać punkty jak tylko mogli. Wyjątkiem był front wschodni, gdzie Rosjanie dali się parę razy zaskoczyć i przez dużą część czasu znajdowali się w defensywnie, a PC front ten dawał jedyne wyraźniejsze skoki wskaźnika PZ w górę. Choć na koniec wojny Rosjanie i tak byli tylko na minimalnym minusie.

Etapy 1-4 (sierpień 1914 – zima 1915)
Front serbski – zadziwiające rzeczy się tu działy: armie serbskie broniąc się, bez absolutnie żadnych strat (!) rozbiły armię A-W, drugą zredukowały i wyeliminowały korpus A-W. Następnie podeszły pod Budapeszt.

Front wschodni (Galicja/Karpaty/Węgry) – ofensywa Rosjan zaczęła się dość ospale, ale i tak udało im się odciąć jedną armię A-W od zaopatrzenia (i w konsekwencji trwale ją wyeliminować), rozbić inną i zająć 4 PZ, podchodząc jedną z armii pod Budapeszt (wskaźnik PZ osiągnął już pole 5 !!). I wtedy nastąpiło załamanie: w Budapeszcie pojawiły się okopy, a przygotowany z 3 stron atak koncentryczny na Budapeszt (dwóch armii serbskich i jednej rosyjskiej) został uprzedzony przez armię A-W, która atakiem zmusiła do cofnięcia się jedną z armii serbskich. Atak Aliantów z dwóch stron na okopany w ostatniej chwili i wzmocniony pełną armią A-W Budapeszt zakończył się spektakularnym fiaskiem (rozbicie armii serbskiej). Chwilę wcześniej przed pełnym okrążeniem Budapeszt ochroniła armia niemiecka wystawiona w ramach uzupełnień we Wrocławiu. Teraz armia ta pozwoliła na przegrupowanie dwu armii A-W, odcięcie przez nie (i w konsekwencji eliminację) armii i korpusu serbskiego (błąd Serbów) oraz oblężenie (i zdobycie) Belgradu.

Na szczęście dla Aliantów rozwój wypadków na tym odcinku frontu znów miał punkt zwrotny. Atak Rosjan z 3 stron na Przemyśl doprowadził do eliminacji kolejnej armii A-W i oblężenia twierdzy. Chwilę później padł Tarnów (przy okazji armia A-W uległa osłabieniu). W tym momencie przez Rosjan został poważnie zagrożony Kraków.

Teraz nastąpił kolejny zwrot sytuacji (tym razem na korzyść PC): wzmocniony osłabioną armią A-W Kraków obronił się (ledwo, ledwo – bo po szturmie rosyjskim pozostał w nim tylko osłabiony korpus A-W), a szturm pełnej armii rosyjskiej na twierdzę Przemyśl zakończył się katastrofą (rozbicie napastniczej armii).

Rosjanie w krótkim czasie wzmacniają się jednak trzema nowymi armiami, wskutek czego wzmaga się ich presja na Kraków oraz ponownie poważnie zostaje zagrożony Budapeszt, który jednak skutecznie broni się przed desperackimi atakami Rosjan.

Odpowiedź PC jest nieco spóźniona, ale skuteczna: we Wrocławiu formują się dwie niemieckie armie, dzięki którym możliwe jest odrzucenie Rosjan spod Budapesztu i Krakowa. Rosjanie zepchnięci do defensywy formują linię obrony na osi: Debreczyn-Użgorod-Tarnów.

Front wschodni (Prusy) – tutaj po wycofaniu się armii niemieckiej wraz z korpusem do Tannenbergu zapanował całkowity zastój.

Front zachodni – początkowa ofensywa niemiecka zadziwiająco łatwo utknęła w miejscu bez zdobycia choćby jednego pola (!) (pomijając Liege). Tym niemniej wojska alianckie poniosły przy tym poważne straty (rozbite 2 armie francuskie, armia belgijska i BKE). Wysiłek Niemiec skoncentrował się na Brukseli, będącej obiektem ich regularnych (choć bezowocnych) szturmów.

Bliski Wschód – po przystąpieniu Turcji do wojny panuje tu generalny bezruch.

Etapy 5-8 (wiosna 1915 – zima 1916)
Front wschodni (Galicja/Karpaty/Węgry) – jeszcze tylko PC spychają Rosjan z Tarnowa do Przemyśla (wciąż z twierdzą A-W), w Użgorodzie Rosjanie budują okop i linia frontu stabilizuje się, a walki w tym rejonie wygasają. Kolejny rosyjski okop w Debreczynie (PZ) jeszcze bardziej uspokaja sytuację. Austro-Węgrzy wprawdzie mają chrapkę na ten PZ, ale muszą jednocześnie pilnować Budapesztu i Belgradu co ogranicza ich poczynania. Dopiero w 8-mym etapie w wyniku obowiązkowej ofensywy Austro-Węgrów rosyjska armia w Debreczynie zostaje trwale wyeliminowana (brak korpusu w polu rezerwy), a Rosjanie nie bardzo mają czym zatkać tę dziurę.

Front wschodni (Polska/Prusy) – poważne walki wybuchają na terenie Polski. Dzieje się tak, gdyż na jej teren przesuwają się armie: niemiecka i rosyjska z terenu Prus i Litwy. Łódź (PZ) zostaje zajęta przez PC bez walki, ale w Warszawie Rosjanie już się bronią, choć atak dwóch armii niemieckich z północy i południa umożliwia szybkie wyparcie Rosjan z miasta, jego oblężenie i w dalszej kolejności zdobycie.

Rosjanie, straciwszy większość terytorium Polski, bronią się mniej więcej wzdłuż linii: Lublin-Brześć-Białystok.

Za sukcesy w Polsce Niemcy płacą jednak odsłonięciem flanki północnej i rosyjska armia po wkroczeniu do Insterbergu poważnie zagraża Królewcowi, który po rozbiciu dwóch korpusów PC zostaje przez Rosjan oblężony. Twierdzy udaje się przetrwać jedną fazę oblężenia i zagrożeni okrążeniem Rosjanie muszą się wycofać. Wprawdzie udaje im się nieustannie zachowywać przewagę nad PC, jeśli chodzi o ilość i siłę jednostek w okolicy, ale ich kolejne ataki na samotną (!) twierdzę Królewiec są bezowocne i skutkują tylko ich dużymi stratami. Wobec szczupłości sił niemieckich w rejonie Płocka pojawiają się 2 korpusy bułgarskie.

Lepiej Rosjanom wiedzie się w Brześciu, gdzie muszą się tylko bronić. Budują tam okop, wobec czego niemiecki szturm kończy się fiaskiem i dużymi stratami. Niemcy rezygnują z dalszych prób i linia frontu w tym rejonie stabilizuje się.

Front zachodni – początkowo niewiele się tu zmienia i ciągle panuje zastój. Wobec braku perspektyw na zdecydowaną i udaną ofensywę PC postanawiają nie rozbudowywać swoich sił na tym teatrze działań tylko przejść do obrony – w Liege pojawia się okop. Jednak w wyniku tego stopniowo rośnie przewaga nieustannie wzmacnianych i uzupełnianych sił alianckich. Ciekawym epizodem jest całkiem udany obowiązkowy atak Brytyjczyków (razem z Francuzami) z Verdun na Metz, w wyniku którego zostaje rozbita armia niemiecka i pogłębia się dysproporcja sił między walczącymi stronami.

Niemcy poprawiają swoją pozycję dzięki dwóm korpusom ściągniętym w ramach ruchu strategicznego z rezerwy i okopom na poziomie 2 w Metz. Ale Alianci nie zasypują gruszek w popiele i ciągle wzmacniają swoje siły. Gdy dysproporcja wydaje się wystarczająco duża, 3 pełne armie francuskie wkraczają do Sedanu, przebijają się do Koblencji, a następnie do Frankfurtu (PZ). W trakcie tych działań dwa absolutnie kluczowe kontrataki Niemców kończą się fiaskiem, jeśli chodzi o próbę flankowania. I tylko korzystne wyniki 6-1, 5-1 i 4-1 w rzutach kostką w kilku kluczowych atakach i obronach pozwalają im uchronić front przed totalną rozsypką. Mimo to przewaga Aliantów jest duża – w obawie przed otoczeniem Niemcy muszą się wycofać z okopanych Liege i Metz.

Po wkroczeniu Aliantów do Frankfurtu kluczowa dla Niemców staje się obrona Mannheim (raz cudem zostaje tam przy życiu armia niemiecka – tym ważniejsze, że Niemcom skończyły się już korpusy w Polu Rezerwy), aby ochronić przed odcięciem niemiecką armię w Strasburgu oraz obrona Kassel, aby ochronić przed tym samym niemiecką armię w Essen (okopane już na poziomie 2). Niemcy po przegrupowaniu decydują się na atak 3 armiami z flanki (z Kassel i Mannheim) na 2 osłabione armie francuskie we Frankfurcie. I jak na ironię efekt jest dokładnie odwrotny od poprzednich prób ataku z flanki: flankowanie jest udane, ale wynik w kostkach 6-1 na korzyść Francuzów mocno ich ratuje i straty obu stron są takie same (co oczywiście nie jest korzystne dla Niemców). Przy okazji tego starcia zostaje zużyty ostatni już korpus francuski z Pola Rezerwy.

Front włoski – przystąpienie Włoch do wojny zastaje PC słabo przygotowane w Alpach. Jedna z włoskich armii, dzięki błędowi Państw Centralnych (niezajęcie w porę pozycji obronnych), wkracza do Trentu w Alpach, oblega tamtejszą twierdzę i zdobywa ją. Dwa korpusy bułgarskie wespół z austro-węgierskim kontrolują resztę frontu włoskiego, podczas gdy do luki w Trencie zdążają spiesznie armie: niemiecka i A-W. Ostatecznie tylko Austro-Węgrzy szachują Włochów z Monachium (PZ), bo armia niemiecka musi wspomóc padający front zachodni.

Bliski Wschód – korpusy tureckie bardzo powoli zbliżają się do brytyjskiej Basry i w końcu dwa z nich zajmują Ahwaz (PZ), podczas gdy trzeci kontroluje Bagdad.

Sytuacja strategiczno-polityczna – jako pierwsze (po Turcji) z państw neutralnych do wojny wkracza Bułgaria (5 etap). Następne są Włochy (6 etap). W 6-tym etapie na krótko PC z powrotem doprowadzają wskaźnik PZ do poziomu 10, ale zajęcie przez Włochów Trentu zapoczątkowuje ponowne opadanie wskaźnika w dół.

Dużym sukcesem Aliantów jest związanie na Wschodzie dużych sił niemieckich (kilka armii) słabszymi siłami rosyjskimi. W połączeniu z dużymi posiłkami i uzupełnieniami Aliantów na Zachodzie, pozwoliło im to na zbudowanie na Zachodzie wyraźnej przewagi i podjęcie skutecznej próby przełamania frontu w Koblencji. Strategia Aliantów obustronnego wyczerpywania sił na Zachodzie (ze względu na ich dużą przewagę na tym froncie) jest forsowana bardzo długo i w jej wyniku Pola Rezerwy obu stron na koniec 8-go etapu są już prawie puste (nie licząc mniejszych państw): Niemcy – brak korpusów, Austro-Węgry, Rosja i Francja – po 1 korpusie, Wlk. Brytania – 2 korpusy.

Etapy 9-12 (wiosna 1916 – zima 1917)
Front wschodni (Galicja/Karpaty/Węgry/Polska) – początkowo na całym froncie wschodnim jedynie w tym rejonie trwają starcia. Austro-Węgrzy chwilowo odzyskują kontrolę nad Debreczynem, jednak szybko zostają stamtąd wyparci przez Rosjan.

PC rewanżują się jednak srogo: armia rosyjska w Debreczynie (PZ) zostaje odcięta od zaopatrzenia śmiałym (i asekurowanym jednocześnie) rajdem korpusu A-W do Cluj (PZ) i wyeliminowana, a kolejne armie rosyjskie rozbite w Przemyślu i Brześciu (sama twierdza też zostaje zniszczona, a miasto zajęte). Rosjanie w odpowiedzi wprowadzają na front stopniowo 4 nowe armie (z których jedna zostaje od razu rozbita w Kowlu). PC ponoszą w wyniku powyższych działań niewielkie straty co w połączeniu z posiłkami z Budapesztu i Wrocławia kształtuje ich zauważalną przewagę na froncie (choć po przerzuceniu jednej swojej armii na Litwę mają przewagę w armiach tylko 4-3). Rosjanie wciąż kontrolują zarówno Lwów, jak i Czernowitz.

Front wschodni (Prusy/Litwa) – przez długi czas jest to martwy front z Rosjanami nie mającymi środków, aby szturmować pusty Królewiec (oblężenie nie jest możliwe ze względu na możliwość odcięcia). Dopiero zwycięstwa Niemców w Brześciu i Kowlu umożliwiają ściągnięcie armii niemieckiej do Grodna (twierdza szybko zniszczona). W połączeniu z manewrem Bułgarów (2 korpusy do Tannenbergu) zmusza to (ze względu na możliwość odcięcia) jedyną jednostkę rosyjską na tym froncie (osłabioną armię) do odwrotu z Insterbergu do Wilna. Sytuację dla Aliantów mają ratować dwie nowe, osłabione armie rosyjskie, które pojawiają się na kierunku piotrogrodzkim.

Front zachodni – Niemcom po wyjątkowo zażartych i dramatycznych walkach udaje się utrzymać Mannheim (okopane na poziomie 1) i uratować tym samym przed odcięciem swą armię w Strasbourgu. Z drugiej strony, udaje się ją uratować także dlatego, że Niemcy z Austro-Węgrami opanowują i utrzymują Augsburg (eksterminując też armię włoską, która wdarła się do Stuttgartu i nie miała możliwości ucieczki). Jednak możliwość odcięcia jest wciąż realna, więc armia ze Strasbourga wycofuje się do Mannheim. Znacznie łatwiej jest Niemcom w Essen i Kassel, gdzie w dużej mierze dzięki okopom na poziomie 2, udaje się uniknąć alianckich ataków.

Dzięki dużym stratom poniesionym przez Aliantów przez ostatnie kilka etapów (wliczając w to też etapy wcześniejsze niż 9) – m.in. rozbite dwie armie francuskie i dwie brytyjskie, niezagrywaniu punktów uzupełnień przez Aliantów oraz ich zagrywaniu przez PC (i przeznaczaniu ich głównie na Zachód), miażdżąca przewaga Aliantów na froncie zachodnim stopniowo zaczyna się przekształcać w równowagę sił (6 armii alianckich przeciw 5 niemieckim – głównie okopanym, w 3 kluczowych punktach: Mannheim, Essen i Kassel). Przed Aliantami stoi teraz zadanie co najmniej utrzymania Frankfurtu (może też zajęcia Mannheim) oraz zdobycia opuszczonych, samotnych, ale wciąż istniejących twierdz niemieckich w Metz oraz Strasbourgu.

W Mannheim pojawia się okop na poziomie 2, kolejna armia niemiecka trafia na front (rekompensując odejście jednej niemieckiej armii na front włoski), Francuzi budują okop we Frankfurcie i status quo trwa dalej. Dopiero obowiązkowa ofensywa Francuzów wykonana na Kassel i kolejny atak na to miasto pozwalają wyeliminować jedną armię niemiecką. Ten fakt oraz 2 nowe armie brytyjskie (które ulokowały się w Aachen) powodują ponowne zachwianie proporcji sił na korzyść Aliantów i stworzenie dla nich możliwości walki na wyczerpanie. Pierwszym jej objawem jest atak Brytyjczyków na Essen zakończony permanentną eliminacją armii brytyjskiej oraz niemieckiej (brak korpusów w Polu Rezerwy).

Front włoski – po zagładzie armii włoskiej w Stuttgarcie, druga wysunięta armia włoska, wobec zbliżającej się pełnej armii niemieckiej, wycofuje się z Innsbrucku do Trentu, po przyjęciu uzupełnień osłabia armię niemiecką i okopuje się, powstrzymując tym samym zagrożenie padnięcia frontu włoskiego (realne przy obecności zaledwie 3 armii włoskich, w tym dwu osłabionych).

Tymczasem w Villach do 2 korpusów bułgarskich dołącza osłabiona armia A-W, tworząc presję na armie włoskie. Włosi radzą sobie jednak dobrze, przegrupowując swe siły do Trentu i Wenecji oraz podciągając do Bolonii nową armię z Rzymu. Chwilowo PC zostają pozbawione możliwości skutecznego manewru.

Bliski Wschód – balans sił narusza pojawienie się armii Judenicza, która rozbija dwa korpusy tureckie, wdziera się do Erzerum (gdzie zostaje zniszczona twierdza) i stwarza zagrożenie odcięcia sił tureckich obecnych w rejonie między Mosulem i Ahwaz. Chociaż zagrożenie na razie jest pozorne (ze względu na możliwość odcięcia wysuniętej armii Judenicza), to Turcy ewakuują swe korpusy z Ahwaz (zajętego wkrótce przez Anglików z Basry), zostawiając jedynie korpus w Bagdadzie.

Armię Judenicza ma wesprzeć lądujący pod Adaną brytyjski MEF, blokowany przez zaledwie jeden korpus turecki w Adanie. Ale zawsze jakoś znajdują się inne priorytety i brakuje punktów operacyjnych, aby uruchomić MEF (co jest kosztowne – 3 PO).

Sytuacja strategiczno-polityczna – wskaźnik PZ oscyluje w granicach 5-8 PZ, by na koniec 12 etapu w wyniku Blokady oraz po pomyślnym belgijskim oblężeniu Metz (do trzech razy sztuka…) spaść do najniższego jak dotąd poziomu 4 PZ.
Również w 12 etapie Alianci wchodzą na poziom Wojny Totalnej.

Etapy 13-16 (wiosna 1917 – zima 1918)
Front wschodni (Galicja/Karpaty/Węgry/Polska/Ukraina) – PC dokonują kolejnego śmiałego okrążenia, tym razem armii i 2 korpusów rosyjskich rozlokowanych we Lwowie i Łucku. Mimo udanego rosyjskiego kontrataku na Tarnopol (rozbita armia A-W i zdobyte miasto), blokady nie udaje się przełamać. Rosjanie muszą się wycofać i okrążone siły ulegają zagładzie. „Przy okazji” PC zdobywają Lwów i Czernowitz (PZ-ty). Pozycje Niemców sięgają Równego i Dubna (ze zniszczoną twierdzą), więc Rosjanie ściągają z północy 2 armie, aby zapobiec okrążeniu kolejnych 2 rosyjskich armii trzymających się w Kamieńcu Podolskim. Nowa armia rosyjska z kierunku charkowskiego oraz odejście pełnej armii A-W do łatania frontu rumuńskiego umożliwiają Rosjanom wykorzystanie Ofensywy Brusiłowa i wypchnięcie Niemców z Tarnopola i Dubna do Lwowa. Rosjanie mają już przewagę w armiach 5-2 (a po otrzymaniu posiłków nawet 6-2), ale PC za to dogodne pozycje obronne.

Taką miażdżącą dysproporcję mogą zniwelować jedynie działania ryzykowne – niemiecka armia wykonuje takie rozbijając (bez strat własnych) armię rosyjską w Tarnopolu. Nie zapobiega to jednak wkroczeniu dwóch pełnych armii rosyjskich do Czernowitz – i wskaźnik PZ osiąga kolejny rekordowo niski poziom: 2 PZ. Po dłuższej pauzie operacyjnej 2 armie rosyjskie wkraczają do Munkacsa, wywierając bezpośrednią presję na Cluj i Użgorod, obsadzone siłami słabszymi niż podchodzący Rosjanie. W odpowiedzi Austro-Węgrzy przesuwają z Targu Jiu do Cluj pełną armię, która marnowała się tylko przy granicy rumuńskiej (przez długi czas rozbiła zaledwie 1 rumuński korpus). Teraz w Cluj są już 2 pełne armie A-W, ale odsłonięty w ten sposób został przez PC Belgrad.

Front wschodni (Prusy/Litwa) – rosyjska armia okopuje się w Wilnie, co czyni atak pełnej armii niemieckiej z Grodna mało efektywnym. Widząc średnie szanse powodzenia i mając ważniejsze priorytety na innych frontach Niemcy nie kontynuują natarć. Rosjanie tymczasem muszą odesłać 2 swoje armie w misji ratunkowej na południe – na Ukrainę (patrz wyżej). Na Litwie zapada więc cisza i spokój.

Front zachodni – Francuzi podejmują ataki z Frankfurtu na Mannheim, które w końcu pada. Wkraczają też od razu do Stuttgartu (PZ). Niemcy gorączkowo ściągają siły do Augsburga, gdzie próbują się okopać. Udaje się to dopiero w piątej (!!) próbie. Przez ten czas Francuzi atakują Augsburg, dążąc do obustronnego wykrwawienia. Niemcy utrzymują jednak i zabezpieczają pozycję z pomocą m.in. dwóch świeżych armii A-W ściągniętych z Wiednia.

Tymczasem Alianci zdobywają ostatni bastion niemiecki na swoich tyłach – twierdzę w Strasbourgu. Następnie 3 pełne armie francuskie koncentrują się w Stuttgarcie, szykując się do wykrwawiania Augsburga. Jednak teraz następuje długi przestój na tym froncie ze względu na to, że interesujące wypadki na frontach wschodnim i bałkańskim (szczególnie) angażują prawie wszystkie punkty operacyjne obu stron.

Front włoski – w Alpach, w Innsbrucku okopują się Austro-Węgrzy (poziom okopów 2 w zaledwie dwóch próbach), podczas gdy dwie włoskie armie budują okop w Trencie (poziom 1). Przewaga jest po stronie Włochów, dysponujących kompletem korpusów w Polu Rezerwy (Austro-Węgrzy mają tylko jeden – osłabiony) i planujących w związku z tym ataki na wykrwawienie. Po pojawieniu się 2 posiłkowych korpusów A-W w Polu Rezerwy Włosi rezygnują ze swych planów, mimo że mają w Trencie 3 pełne armie.

Tymczasem do Udine wkraczają pełna armia i korpus włoski (wkrótce dołącza do nich korpus francuski), stwarzając zagrożenie dla Triestu (obsadzonego tylko jednym korpusem A-W). W odwodzie czeka jeszcze armia włoska w Bolonii. PC dosyłają więc do Triestu osłabioną armię A-W, aby wzmocnić jego obronę. Na domiar złego jednak i pechowo Austro-Węgrzy są zobowiązani do przeprowadzenia obowiązkowej ofensywy na Włochów (nie mogą tego unikać, bo wskaźnik PZ jest zaledwie na 3 PZ) – wybierają atak na Udine (a nie na Trent). Najlepszy możliwy wynik w rzucie kostkami (6-1) pomaga im odnieść zwycięstwo i odepchnąć siły włosko-francuskie do Wenecji.

Obie strony trwają na swoich zabezpieczonych pozycjach. Jedyne co przerywa ten spokój to obowiązkowy atak Włochów wykonany z Trentu na Innsbruck, wskutek którego 2 armie włoskie zostają osłabione, a Austro-Węgrzy nie ponoszą żadnych strat.

Front bałkański – wejście Rumunii do wojny powoduje przesunięcie korpusu tureckiego do Kazanlik (blokuje Sofię) oraz ściągnięcie z Ukrainy pełnej armii A-W do Cluj z zadaniem ochrony PZ-tów w Cluj i Debreczynie. Belgrad niezmiennie obsadzony jest bułgarskim korpusem. Rumuni przegapiają szansę wtargnięcia do Budapesztu korpusem z Targu Jiu (w 6-tej rundzie etapu – co zablokowałoby austro-węgierskie uzupełnienia absolutnie niezbędne wówczas wykrwawionym austro-węgierskim armiom w Alpach).

3 rumuńskie korpusy szybko koncentrują się w Bukareszcie i wkrótce razem z czwartym ruszają na południe, oskrzydlając korpus turecki w Kazanlik. W Salonikach lądują 2 korpusy brytyjskie i jeden francuski. Brytyjczycy wypychają Turków z Phillippoli i sami tam wkraczają (Kazanlik jest już otoczony z 3 stron). Wkrótce do korpusów brytyjskich dołącza w Philippoli Orientalna Armia francuska i wspólnie siły te wypychają Turków z Adrianopola do Konstantynopola (ale do Adrianopola Alianci nie wkraczają). Wobec tak poważnego zagrożenia Niemcy ściągają strategicznie osłabioną armię z Essen do Burgas. Nowe korpusy PC pojawiają się także w Kazanliku.

Jednak mimo to, kolejne ataki rumuńskie i francusko-brytyjskie powodują upadek Kazanlika (stanowiącego zagrożenie dla przecięcia linii zaopatrzeniowych Aliantów, gdyby ci szturmowali Konstantynopol), do którego wkracza francuska Armia Orientalna. Siły PC zostają tym samym rozcięte na dwa na obszarze obejmującym Bułgarię, Turcję (europejską), Serbię i Grecję: po wschodniej stronie pozostaje tylko osłabiona armia niemiecka oraz osłabiony korpus turecki, a po zachodniej 2 korpusy bułgarskie (przez cały ten czas asekurujące Sofię) + osłabiony korpus turecki, który z Kazanlika wycofał się do Sofii.

Być może błędem PC było niepróbowanie przecięcia linii zaopatrzeniowej sił alianckich znajdujących się w Philippoli jednym z korpusów bułgarskich z Sofii. Wprawdzie jego wkroczenie do Kalvalli mogłoby się zakończyć jego odcięciem, zniszczeniem lub nawet zagrożeniem Sofii, ale przynajmniej opóźniłoby to postępy sił alianckich w Philippoli.

Tak naprawdę, co było lepsze, okazało się bardzo szybko, bowiem w końcu PC decydują się na wyżej opisany manewr. Jednak przeliczają się, bo wprawdzie planowo 2 włoskie korpusy operujące z Tirany przywracają chwilowo zaopatrzenie, ale już nieplanowo (dla PC) osłabiona armia niemiecka po eksterminacji Brytyjczyków w Philippoli nie może wykonać pościgu, bo jest jednostką osłabioną (przeoczenie PC). W ten sposób Orientalna Armia francuska przeżywa i wspólnie z dwoma korpusami włoskimi ze Strumicy dokonuje decydującego ciosu w postaci ataku na Sofię, do której wkraczają triumufujący Włosi. Nieobecność w niej korpusu bułgarskiego, który zrobił odcinający zaopatrzenie wypad do Kalvalli nie miała żadnego znaczenia – miasto i tak by padło. Drobny błąd PC nastąpił wcześniej: armia niemiecka zamiast przesuwać się z Warny do Adrianopola (by zająć pozycję do ataku na Brytyjczyków) powinna uderzyć na Armię Orientalną, by ją osłabić. Choć nawet wtedy szansa na obronę Sofii przez PC wynosiłaby 1/24 (zakładając nawet, że w Sofii pozostałby ten korpus bułgarski, który wykonał rajd do Kalvalli).

Obrazu klęski PC dopełnił wypad korpusu francuskiego z Salonik do Belgradu (w sumie błędnie nieasekurowanego już przez armię A-W w Targu Jiu, która odeszła bronić Cluj przed Rosjanami; lepiej dla A-W było pilnować Belgradu i spróbować w Cluj zbudować okop – ale wobec upadku Sofii i perspektywy utraty punktu z Blokady, nie miało to już znaczenia). W wyniku powyższych wypadków wskaźnik PZ spadł do zera.

Bliski Wschód – przez długi czas armia Judenicza i MEF tkwią na swoich pozycjach (w Erzerum i pod Adaną) i nic się nie dzieje, co jest na rękę PC. Bezruch wynika początkowo z konieczności ratowania przez Aliantów trudnej sytuacji na Ukrainie, a potem pojawia się nowy gracz – Rumunia (która jest kolejnym pretendentem do konsumpcji punktów operacyjnych) i generalnie walki wybuchają z całą mocą na Bałkanach.

Sytuacja strategiczno-polityczna – już w 12 etapie wskaźnik PZ wzrasta z 4 do 6 PZ (zdobycie przez PC Lwowa i Czernowitz), by jednak bardzo szybko spaść do rekordowo niskiego poziomu 3 PZ (zdobycie Strasbourga i Stuttgartu przez Aliantów + punkt z Blokady).

W 14 etapie do wojny przystępuje Rumunia, w 15-tym wskaźnik PZ jest już na poziomie 2, a stan wojny dociera (pełzając przez ostatnie etapy) do poziomu 21 punktów. W 16-tym etapie Hochseeflotte ma dać 1 punkt PC, ale szczęśliwie (bo z grubej talii) wylosowana aliancka „Grand Fleet” niweczy ten zamiar. W tym samym etapie wojna się kończy: Alianci zdobywają Sofię i Belgrad, a po osiągnięciu przez wskaźnik PZ poziomu 0 zadziałała jeszcze Blokada. Tak więc nawet zajęcie na chwilę przez Turków Ahwaz (było to możliwe) nie przedłużyłoby wojny (chyba że Austro-Węgrzy nie zrobiliby wcześniej błędu nie dopuszczając do niepotrzebnej utraty Belgradu).

Podsumowanie trzeciej gry: konsekwentne ciśnięcie i utrzymywanie inicjatywy na prawie wszystkich frontach, dało Aliantom zwycięstwo. PZty Aliantów rozłożyły się: front zachodni +4PZ, front włoski +1PZ, front wschodni -1PZ, Bałkany +1PZ, Bliski Wschód 0 PZ. Do tego: Blokada 3 PZ (właściwie 4 PZ, ale ostatni punkt z Blokady był zdobyty przy stanie gry na poziomie 0 PZ), 0 lub 1 PZ (netto) za niewykonanie obowiązkowych ofensyw, 1 PZ (netto) ze zdarzeń. Choć widać wyraźny punktowy zysk Aliantów na Zachodzie, to utrzymywanie przez nich inicjatywy na pozostałych frontach (szczególnie w okresach, gdy front zachodni stabilizował się) było równie ważne.

Autor: jax

Opublikowano 26.09.2007 r.

Poprawiony: środa, 08 grudnia 2010 10:38