[Ostrołęka 16 lutego 1807] Scenariusz II – Maciej vs Raleen, 06.01.2022 (2)

  • PDF
  • Drukuj
  • Email

Zmagania pod Ostrołęką między francuskim V Korpusem gen. Savary i rosyjskim korpusem gen. Essena wkraczają w decydującą fazę. Niebawem na zachodnim brzegu Narwi pojawią się zgrupowania północne obu stron. Rosjanie wprowadzili do akcji 6 Dywizję gen. Siedmioradzkiego, co pozwoliło im odnieść zwycięstwo w toczącej się na północ od Ostrołęki bitwie pod Stanisławowem. Siły obu stron pojawią się w połowie 7 etapu (najwcześniej pojawienie się sił obu stron na zachodnim brzegu możliwe jest w 5, a najpóźniej w 9 etapie). Francuzi poniosą większe straty i będą w trakcie odwrotu, a więc wiele jednostek zostanie zdezorganizowanych. W grze pojawienie się na planszy oddziałów obu stron następuje automatycznie: nie wychodzą one zza planszy, jak to nieraz bywa w grach, ale gracze rozstawiają je dowolnie w ramach wyznaczonego obszaru, zaznaczonego na mapce zamieszczonej w instrukcji. Strategia zaczyna się już na etapie samego rozmieszczania wojsk. Pierwsi robią to Francuzi, co ułatwia oczywiście zadanie Rosjanom, rozstawiającym się jako drudzy. Potem przydzielane są straty z bitwy pod Stanisławowem (w naszej rozgrywce Francuzi ponieśli w bitwie 11 punktów siły strat, zaś Rosjanie 4 punkty). Wreszcie, po rozmieszczeniu oddziałów obu stron i przydzieleniu jednostkom strat ma miejsce procedura testowania poszczególnych oddziałów francuskich by określić jak zniosły one odwrót. Każda z jednostek może zachować pełną sprawność bojową, przejść na 1 poziom dezorganizacji (D1) bądź na drugi poziom dezorganizacji (D2). Statystycznie najczęstszym rezultatem jest D1. Grenadierzy (piechota) mają modyfikację -1 do rzutu, która sprawia, że łatwiej im zachować sprawność bojową. Ponadto w zachowaniu jej pomagają dowódcy (w tym przypadku tylko jeden – gen. Gazan, dowódca 2 Dywizji Piechoty). Po przeprowadzeniu tych procedur rozpoczynamy grę w połowie 7 etapu, a więc od faz Rosjan, co zapewnia im inicjatywę. Dalej gra toczy się normalnie. Jak już było powiedziane wcześniej, w 11 etapie przybywa zza zachodniej krawędzi planszy francuska 1 Dywizja Piechoty gen. Sucheta.

Przed nami druga część relacji z rozgrywki w scenariusz Operacyjny, najbardziej rozbudowany scenariusz gry Ostrołęka 16 lutego 1807. Pierwszą część relacji znajdziecie TUTAJ.

 

Po walkach na wschodnim brzegu Ostrołęki Francuzi porządkują szyki. Broni się jeszcze Pomian, póki co blokowany przez tyraliery. Również Rosjanie zyskują chwilę przerwy w działaniach by oderwać się od przeciwnika i na nowo uformować swoje oddziały.

 

Na południu francuscy tyralierzy osaczyli uchodzących znad Narwi Kozaków. Tym ostatnim trudno będzie wyrwać się bez strat... Wcześniej uciekli tyralierzy jednego z rosyjskich batalionów, bezładnie błąkający się po lesie po klęsce rosyjskiego zgrupowania pod Pomianem.

 

Rosjanie przeprowadzają odwrót by odejść z pozycji tuż pod miastem. Na tyłach zebrały się liczne rozbite oddziały. Rosyjskie dowództwo bardzo sprawnie reorganizuje swoje jednostki. Walka ostatnich oddziałów, jakie pozostały pod Pomianem i konieczność zaprowadzenia przez Francuzów porządku w szeregach dały Rosjanom cenny czas.

 

Tymczasem w 7 etapie rozpoczyna się bitwa na zachodnim brzegu Narwi. W ślad za cofającym się zgrupowaniem północnym Francuzów nadciągają Rosjanie. Ich siły to większa część 9 Dywizji gen. Wołkońskiego i 6 Dywizja gen. Siedmioradzkiego. Francuzi są w większości zdezorganizowani. Walki rozpoczynają się w połowie etapu od aktywacji Rosjan.

 

Na skrajnym lewym skrzydle Francuzów walczących na zachodnim brzegu pojawiła się rosyjska kawaleria, która usiłuje je obejść. Jedyna droga biegnąca tędy prowadzi przez bagna, co uniemożliwia szarżowanie.

 

Jako że Rosjanie w wielu miejscach nie zdołali jeszcze wejść w kontakt bojowy, Francuzi postanowili wykorzystać ten moment i uporządkowali większość swoich zdezorganizowanych oddziałów.

 

Francuzi kontynuują natarcie na wschodnim brzegu. W roli głównej tyraliery, za którymi podążają dwie kolumny piechoty i kawaleria. Celnym ogniem popisała się francuska artyleria, dezorganizując rosyjskich dragonów. Ugaszono jeden z pożarów w Ostrołęce. Z kolei pod Pomianem wymiana ognia między tyralierami a obroną zabudowań doprowadziła do dezorganizacji broniących wsi Rosjan. Z wartych wspomnienia wydarzeń, pod samą Ostrołęką doszło do szarży francuskich dragonów, którzy starli się tutaj z dragonami rosyjskimi. Rosjanie wygrali, odrzucając Francuzów i dezorganizując ich (na D2), ale sami wskutek słabszego wyszkolenia także ulegli dezorganizacji (na D2).

 

Na wschodnim brzegu Rosjanie odchodzą ku północy i dalej porządkują szeregi. Najcięższy los mają ich tyraliery jegierskie, które muszą stawiać czoła lekkiej piechocie francuskiej, z którą bardzo słabo walczą. Rozbite we wcześniejszych walkach dywizjony francuskich huzarów i strzelców konnych zreorganizowały się nad Narwią.

 

Na południu Kozacy zostali rozproszeni ostrzałem. Tyralierzy francuscy stopniowo przesuwają się ku centrum. Nadal broni się Pomian. Obsadzający go batalion zdołał się zreorganizować we wrogiej strefie kontroli (jest to możliwe jeżeli oddział znajduje się w szyku obrona zabudowań).

 

Rusza główne natarcie rosyjskie na zachodnim brzegu Narwi. Francuzi zdecydowali się na odwrót na całej linii. Kolumny grenadierów ledwo się uporządkowały teraz znów wpadły w dezorganizację. Swoje dołożyła artyleria rosyjska celnie strzelająca ze wzgórz ponad lasem. Niektóre oddziały przeszły w stan ucieczki. Rosjanie ścigają tyralierami, ponadto wysunęli do przodu dwie silne kolumny. Na lewym skrzydle dwa czworoboki podeszły pod pozycje francuskich huzarów. Francuzi są zdezorganizowani i zdemoralizowani (wszystkie walczące w tym rejonie jednostki do czasu pojawienia się 1 Dywizji Piechoty gen. Sucheta mają o 1 niższe morale).

 

Na skrajnym prawym skrzydle Rosjanie postanawiają odrzucić francuskich huzarów ogniem artylerii konnej. Gdyby artyleria nie poradziła sobie, wraz z kawalerią maszeruje także kolumna piechoty. Huzarzy nie będą mogli na nią kontrszarżować, więc będą musieli się wycofać, ale piechota rosyjska nie zdoła jeszcze w najbliższym etapie zaatakować, więc artyleria ma okazję się wykazać.

 

Tymczasem na wschodnim brzegu francuscy tyralierzy rozproszyli tyraliery jegierskie i zbliżają się do zreorganizowanych po walkach pod Pomianem jednostek. Przegrupowała się francuska artyleria, która z nowych pozycji zaczyna ostrzeliwać rosyjską kawalerię. Koło mokradeł Francuzów trzyma tylko jedna ciężko zdezorganizowana kolumna (D2). W międzyczasie zagwożdżone zostały działa trzech rosyjskich baterii, zdobytych w walkach pod Pomianem.

 

Francuzi postanawiają wreszcie rozprawić się z obrońcami Pomianu. Najpierw wieś została ostrzelana przez artylerię konną. Potem do ataku ruszyła kolumna grenadierów pod dowództwem gen. Reille'a. Walka poszła gładko dla Francuzów. Obrońcy zostali ciężko zdezorganizowani (D2) i ponieśli straty. Wobec przewagi Francuzów, nawet jeśli się zbiorą, kolejnego starcia już nie wytrzymają.

 

Na zachodnim brzegu dochodzi do przełomowych wydarzeń. Na początku fazy ruchu kawalerii francuskiej ucieczki przeszły przez szyki francuskie, zwiększając dezorganizację stojących z tyłu oddziałów. Następnie Francuzi uruchomili wojska konne. Jednostka dragonów w centrum cofnęła się, po czym wykorzystując lukę w szyku, do dwóch dużych rosyjskich kolumn podjechały kolejno dwie baterie artylerii konnej, wykonując ostrzał kartaczami na najbliższy dystans. Obie kolumny zostały ciężko zdezorganizowane i odrzucone (rezultaty DX, czyli D2 z wycofaniem o 1 pole). Ze względu na obecność własnej piechoty francuska kawaleria nie miała jak zaszarżować. Następnie przyszedł czas na piechotę francuską. Batalion grenadierów po prawej stronie rozwinął się w linię i wdał się w pojedynek ogniowy z dużym rosyjskim czworobokiem. Francuzi strzelali celniej i czworobok z D2 wycofał się. Wyjątkową celnością popisali się tyralierzy po lewej stronie, dezorganizując i rozbijając kolumny oraz tyraliery rosyjskie. Następnie tyralierzy francuscy natarli na tyralierów rosyjskich. Tu i ówdzie efekty okazały się piorunujące. Dwie jednostki rosyjskie uciekły, wiele zostało ciężko zdezorganizowanych (D2). Korzystając z odrzucenia piechoty przeciwnika, części zdezorganizowanej piechoty francuskiej udało się ponownie uporządkować szyki.

 

Korzystając z tego, że Rosjanie nie zabezpieczyli własnej baterii artylerii konnej, na lewej flance tyralierzy francuscy z 21 Pułku Piechoty Lekkiej przeszli przez zagajnik i zaatakowali ją od tyłu. Po celnym ostrzale i nieudanym odwrocie rosyjscy artylerzyści przeszli w stan ucieczki, porzucając działa i dezorganizując dywizjon Tatarskiego Pułku Ułanów. Pokrzyżowało to zamiary Rosjan wykorzystania artylerii do spędzenia strzegących skrzydła francuskich huzarów. Ci, korzystając z chwili spokoju, zdołali się zreorganizować.

 

Na wschodnim brzegu Francuzi kontynuują natarcie, głównie lekką piechotą, nacierającą w tyralierze przez zagajnik. Osłaniający reorganizację rosyjscy jegrzy zostali w większości rozproszeni. Rosjanom nie pozostało nic innego jak odejść z lasu. Na południu zdobyty został wreszcie Pomian.

 

Na wschodnim brzegu Rosjanie zostali pobici, ale nadal posiadają tutaj potężne siły zdolne podjąć walkę. W międzyczasie dowództwo rosyjskie musiało zdecydować co do tego czy będzie dalej szturmować Ostrołękę, co niesie z sobą ważkie konsekwencje, ale w sytuacji, jaka się wytworzyła szans na zdobycie całego miasta już nie było, więc decyzja mogła być tylko jedna.

 

Na zachodnim brzegu Rosjanie starają się przede wszystkim uporządkować swoje szyki i utrzymać zajętą pozycję. Podjęli próbę ataku czworobokiem i kolumną na rozwiniętych w linię grenadierów, ale celny ogień linii doprowadził do ucieczki rosyjski czworobok, podczas gdy francuski batalion, poza niewielkimi stratami w ludziach, nie ucierpiał (dało o sobie znać wysokie wyszkolenie grenadierów).

 

Na francuskiej lewej flance Rosjanie przepędzili tyralierę, która zmusiła do ucieczki artylerzystów baterii konnej, i odzyskali działa. Kolumna rosyjskiej piechoty zbliża się do huzarów i w następnym etapie zmusi ich do odwrotu, odblokowując drogę przez mokradła. Kawaleria rosyjska szykuje się do skorzystania z niej, ale będzie miała problem, ponieważ od zachodu nadciąga już 1 Dywizja Piechoty gen. Sucheta, która pojawi się za dwa etapy.

 

Rozgrywkę zakończyliśmy w 9 etapie (rozegraliśmy 9 etapów z 19), ponieważ Rosjanie poddali partię. Ich morale załamało się po celnych ostrzałach francuskich tyralierów na zachodnim brzegu Narwi, które rozbiły natarcie przez zagajnik i wprowadziły niesamowity zamęt pośród atakującej z tej strony piechoty rosyjskiej. Drugim decydującym czynnikiem okazała się akcja baterii artylerii konnej, która wprawiła dwie duże kolumny rosyjskie w D2, odrzucając je do tyłu. Wszystko to na tle braku powodzenia na wschodnim brzegu sprawiło, że wobec rychłego nadejścia 1 Dywizji Piechoty gen. Sucheta mój przeciwnik uznał, że nie ma szans by przechylić losy bitwy na swoją korzyść. Patrząc z perspektywy kilku dni, gdy piszę tą relację, i oceniając na chłodno, Rosjanie nie byli na straconej pozycji, natomiast żeby skutecznie podjąć walkę, musiałaby nastąpić zmiana sposobu dowodzenia po stronie rosyjskiej. Bez tego – nie da się ukryć – wszystko zmierzało ku klęsce. Nie dziwię się efektowi moralnemu, jaki wywarł ostrzał tyralierów (o ile przez całą grę francuscy tyralierzy fatalnie pudłowali, tak tutaj dali popis swoich umiejętności) i artylerii konnej. Przy okazji pokazuje to, że w tym scenariuszu, mimo że nie ma w nim specjalnych torów upadku morale armii, dodatkowych rzutów czy losowania jakichś chitów to oddających i w ogóle nie ma żadnych specjalnych zasad temu poświęconych, mechanizmy tego rodzaju działają. I to bez sztucznie narzuconych rozwiązań. Co zawiodło po stronie rosyjskiej? Gdybym miał wymienić najważniejsze przyczyny, moim zdaniem na wschodnim brzegu zdecydowanie brak wsparcia dla tej części wojsk, która stała pod Pomianem, co sprawiło, że poniosła klęskę. Natomiast na zachodnim brzegu przede wszystkim zabrakło mi w akcji kawalerii rosyjskiej – była w ogóle niewidoczna. Nie udało się też Rosjanom na samym początku związać zdezorganizowanej francuskiej piechoty, co sprawiłoby jej duży kłopot. Wyjście Rosjanami z lasu i rozwinięcie się na równinie nie jest tam jednak takie proste jak się wydaje, zwłaszcza przy umiejętnej grze Francuzów. Tyle pokrótce, więcej na forum, gdzie mam nadzieję uda się podyskutować o rozgrywce i samym scenariuszu.

Pierwsza część relacji

Dyskusja o grze na FORUM STRATEGIE

Autor: Raleen
Zdjęcia: Raleen

Opublikowano 18.01.2022 r.

Poprawiony: wtorek, 18 stycznia 2022 09:27