Warszawski Turniej „Flames of War” (23.10.2021)

  • PDF
  • Drukuj
  • Email

W ostatnią sobotę miałem przyjemność gościć na Warszawskim Turnieju „Flames of War”, zwanym oficjalnie „Jesienne potyczki w Warszawie”. Odbył się on 23 października 2021 w Instytucie Lotnictwa w Warszawie. Organizatorami turnieju byli Warszawski Klub Gier Bitewnych DRAGON i Tomasz Woźniak. Turniej prowadził ten ostatni. Sponsorem nagród była firma Wargamer, a po części sfinansowane zostały z wpisowego. W turnieju wzięło udział 11 graczy. Pierwotnie miało ich być 14, ale jak to nieraz bywa, kilku się wykruszyło. Poza mieszkańcami Stolicy i jej najbliższych okolic dwóch graczy przybyło z Wrocławia, a jeden z Poznania (choć jak się okazało ten także był rodem z Wrocławia). Ponadto jeden spośród uczestników był Białorusinem. W ramach Ogólnopolskiej Ligi „Flames of War” turniej miał status turnieju lokalnego. Grano armiami wielkości 100 punktów, z okresu „Late War”, czyli 1944-1945. Każdy z graczy stoczył trzy bitwy. Na turnieju pojawiły się armie: niemiecka, francuska, amerykańska, brytyjska, sowiecka, fińska i rumuńska, przy czym niektóre z nich w kilku odsłonach.

Rozgrywki przebiegały bardzo sprawnie. Nie widziałem żadnych sporów o zasady ani kontrowersji z tym związanych. Od strony logistycznej wszystko bez zarzutu, choć z racji rozmiarów turniej raczej nie miał szansy wygenerować tutaj poważniejszych problemów. Podczas rozgrywek panowała przyjacielska atmosfera. Z tego co dowiedziałem się od prowadzącego, nie wszyscy uczestnicy optymalizowali swoje armie pod kątem turniejowym, chociaż byli świadomi, że niektóre rozpiski są efektywniejsze od innych. Zdarzało się, że wybierali sprzęt, który z tych czy innych powodów lubili, bądź kierując się racjami historycznymi. Domyślam się, że dla niektórych może to być ciekawostką, bo na turniejach takie cuda rzadko się zdarzają, jednocześnie pokazuje to, że nie dla wszystkich zwycięstwo było najważniejsze, choć walczono o nie zacięcie. Ostatecznie podium opanowali gracze z Wrocławia, którzy zajęli dwa pierwsze miejsca, zaś trzecie padło łupem wywodzącego się również z Wrocławia Marcina Telego, aktualnego mistrza Polski we „Flames of War”. Inwazja wrocławian na Księstwo Mazowieckie zakończyła się więc pełnym sukcesem.

Zgrana społeczność, bardzo sympatyczny turniej, otwarty na nowych graczy, których zresztą na nim nie brakowało, a słyszałem, że wielu początkujących jest jeszcze w odwodzie. Cieszę się, że mogłem zobaczyć rozgrywki i pięknie pomalowane modele. Mam nadzieję, że uda mi się zawitać na którymś z kolejnych turniejów i że będzie on co najmniej tak udany jak ten, czego wszystkim życzę.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Dyskusja o imprezie na FORUM STRATEGIE

Autor: Raleen
Zdjęcia: Raleen

Opublikowano 26.10.2021 r.

Poprawiony: wtorek, 26 października 2021 08:13