Góra Św. Anny – Kędzierzyn 1921

  • PDF
  • Drukuj
  • Email

Informacje o książce
Autor: Leszek Kania
Wydawca: Bellona
Seria: Historyczne Bitwy
Rok wydania: 2021
Stron: 318
Wymiary: 19,5 x 12,5 x 1,7 cm
Oprawa: miękka
ISBN: 978-83-11-16063-7

Recenzja
W jednym z odcinków filmowego serialu „Blisko, coraz bliżej” (serial jest sagą fikcyjnego śląskiego rodu chłopskiego, zaś akcja tego odcinka dzieje się w czasie III Powstania Śląskiego) nie wiadomo skąd pojawiają się jeżdżący automobilem marynarze z ich bezczelnym i po prusku zdyscyplinowanym oficerem. Oczywiście marynarze to oddział powstańczy. Morza nie ma, a marynarka walczy o polski Górny Śląsk. Późniejsza lektura wyjaśniła mi kim byli ci marynarze i co to za oficer.

Rzut oka na okładkę nowej książki Wydawnictwa Bellona z serii „Historyczne Bitwy” i postać skojarzyła się sama i od razu.

Porucznik marynarki Robert Oszek prowadzi do walki m.in. swoich marynarzy z Oddziału Szturmowego Marynarki – byłych poddanych pruskich i marynarzy Kajzera. Sam Oszek – rodowity Górnoślązak, marynarz floty kajzerowskiej i urlopowany oficer Wojska Polskiego – był bohaterem wojny polsko-bolszewickiej i jednym z triumfatorów bitwy pod Czarnobylem (27 kwietnia 1920 r.).
Wspaniała postać na okładkę. Ponieważ marynarz nie może walczyć na piechotę (słowa Oszka), działania matrosów wspiera ich samochód pancerny „Korfanty”.

Pod nogami Oszka leży zabity członek SS OS (Selbstschutz Oberschlesiens – zmilitaryzowana organizacja górnośląskich Niemców). Tuż przed bramą członek jednego z Freikorpsów, uzbrojony jak żołnierz elitarnych Stosstruppen z czasów Wielkiej Wojny, atakuje wroga granatem trzonkowym.

Okładka na medal.

Mapy. Jedna mapa dla obszaru Góra Św. Anny – Koźle, bez podziałki, z ledwie zaznaczonymi pozycjami poszczególnych pułków powstańczych. Bez jakichkolwiek konkretnych danych co do niemieckiego zgrupowania. Pozostałe mapy przedstawiają schematycznie pierwsze i drugie powstania śląskie (jedna mapa), obszar plebiscytowy z zaznaczonymi większościami narodowościowymi oraz planowanymi liniami podziału (druga mapa), maksymalny zasięg terytorialny trzeciego powstania śląskiego z zaznaczeniem niemieckiej kontrofensywy (trzecia mapa).

Ponieważ tytuł sugeruje, że chodzi głównie o bitwy o wskazane pozycje, oczekiwałem bardziej szczegółowych map. Niestety ich nie ma.

Przechodząc do treści można ogólnie powiedzieć, że praca traktuje o historii wszystkich trzech powstań. Pierwsze i drugie opisane skrótowo, celem wprowadzenia czytelnika. Z kolei tytułowe bitwy (bitwa o Górę Św. Anny oraz II Bitwa o Kędzierzyn) zostały potraktowane z jednej strony dość szczegółowo, a z drugiej po macoszemu. O tym poniżej.

Praca dzieli się na dziewięć rozdziałów merytorycznych.

W pierwszym z nich autor pokrótce opisuje historię Śląska od czasów Mieszka I. Z rozdziału dowiadujemy się nie tylko o historii gospodarczej, ale i narodowościowej oraz o stanie społecznym i gospodarczym Górnego Śląska w momencie rozejmu w 1918 roku.

Drugi rozdział skrótowo przedstawia pierwsze powstanie śląskie, zaś trzeci sytuację po pierwszym powstaniu, w tym w sposób dość uproszczony organizację niemieckich sił militarnych mogących zwalczać polskie działania niepodległościowe na Śląsku.

Czwarty rozdział omawia plebiscyt śląski oraz drugie powstanie, które według autora zakończyło się sukcesem. Rozdział piąty to opis sytuacji tuż przed trzecim powstaniem, armii powstańczej według struktury na moment wybuchu oraz samego wybuchu powstania.

Rozdział szósty ukazuje działania powstańcze do momentu osiągnięcia Linii Korfantego. Autor nie pomija działań Grupy Wawelberga – mistrzowsko zorganizowanej przez Państwo Polskie akcji dywersyjnej mającej na celu opóźnienie niemieckiej reakcji na wybuch powstania. Rozdział kończy opis walk o Kędzierzyn i Koźle (I bitwa o Kędzierzyn).

Kolejny (siódmy) rozdział przedstawia powstańcze tyły i życie codzienne za liniami oddziałów powstańczych w maju 1921 roku. Autor (jako prawnik) ukazuje działalność powstańczej służby wymiaru sprawiedliwości (przez pryzmat prawa wojennego) oraz służby zdrowia.

Ósmy rozdział to opis niemieckiej kontrofensywy, w trakcie której doszło do tytułowych bitew o Górę Św. Anny oraz II Bitwy o Kędzierzyn.

Ostatni (dziewiąty) rozdział poświęcono demobilizacji armii powstańczej oraz podziałowi Górnego Śląska i przyłączenia jego wschodniej części do Rzeczypospolitej.

Praca nie zawiera aneksów w postaci Ordre de Bataille ani wojsk powstańczych, ani niemieckich. Dane dotyczące użytych sił zawarte zostały w treści pracy, ale nie są one zbyt szczegółowe, a w przypadku sił niemieckich dosłownie skąpe.

Praca napisana jest z polskiego punktu widzenia. Nie dostrzegłem choćby wzmianki o ruchu ślązakowskim. Nie jestem zwolennikiem tego ruchu (jako Polak uważam Śląsk za prastare lechickie i piastowskie ziemie, poddane od Fryderyka II przymusowej germanizacji), ale warto było o nim wspomnieć, co zresztą uczynił prof. Ryszard Kaczmarek w swojej monografii powstań. Nie da się pominąć trzeciej opcji, bo wówczas mamy albo nas albo Niemców, a potem się dziwimy protestom, że w formularzu spisowym brak narodowości śląskiej. Jak już wspomniano, opis organizacji wojsk niemieckich jest wyjątkowo ubogi. Autor sięgnął wprawdzie po pracę Białego z lat 70-tych, ale opisując Bitwy o Górę Św. Anny i Kędzierzyn nie znajdziemy dokładniejszego opisu kto i jak z niemieckiej strony.

Opisano działalność Selbstschutz Oberschlesiens oraz Orgesch (Organisation Escherich) zajmującą się formowaniem ochotniczych oddziałów wojskowych. Jednak, by w pracy były nazwy batalionów Selbstschutzu biorących udział w walkach, tego nie uświadczymy. Podano nazwiska dowódców Freikorpsów, a w przypadku Freikorps Oberland także liczbę batalionów. Opis walk o Górę Św. Anny jest dość szczegółowy, ale przede wszystkim z polskiej strony. Nie znajdziemy zbyt wielu szczegółów dotyczących działań strony niemieckiej. Autor użył bezpośrednio tylko jednego niemieckiego opracowania, autorstwa generała Karla Hoefera oraz biografii generała Hyazintha hrabiego Strachwitza von Gross-Zauche und Camminetz. Mamy zatem taki opis walk jak w pracach o Kampanii Wrześniowej pisanych w czasach PRL: są Niemcy, ale bez podania większych szczegółów. Tymczasem już z dostępnych polskich opracowań można „wyciągnąć” nieco więcej informacji.

Na plus trzeba powiedzieć, że autor podkreśla udział państw Ententy (Francji i Włoch) w przebiegu powstania oraz rolę Państwa Polskiego w przygotowaniu trzeciego powstania. Ponadto słusznie autor zwraca uwagę na swego rodzaju mitologię związaną z nazewnictwem bitwy o Górę Św. Anny.

Reasumując, dla czytelnika, który nie zna nawet podstawowych faktów dotyczących powstań śląskich, praca jest dobrym wstępem do poznania tych wydarzeń. Można się sporo dowiedzieć, nawet o samej niemieckiej ofensywie. Dla czytelnika, który ma w swojej biblioteczce pracę prof. Ryszarda Kaczmarka „Powstania śląskie 1919-1920-1921”, praca prof. Leszka Kani nie jest ani zaskoczeniem, ani nie będzie konieczna. Jeśli ktoś chce bardziej szczegółowo (ale też nieprzesadnie) poczytać o działaniach wojennych w czasie trzeciego powstania, to polecam starą, jeszcze PRL-owską pracę Wacława Ryżewskiego „Trzecie powstanie śląskie”. Niemniej książkę czyta się dość przyjemnie.

Autor: Sławomir Łukasik

Opublikowano 22.04.2021 r.