[Blood & Roses] Bitwa pod Towton 1461 – Raleen vs Silver, 06.09.2020

  • PDF
  • Drukuj
  • Email

Bitwa pod Towton (29.III.1461) to jedna z największych batalii w historii średniowiecznej Anglii i zarazem jeden z największych scenariuszy w grze Blood & Roses. Ostatecznie wygrali ją Yorkowie, ale zmagania trwały długo i były niezwykle krwawe. Yorkom udało się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść dopiero po pojawieniu się posiłków (również w grze mają możliwość sprowadzenia dodatkowej batalii hrabiego Norfolk, wychodzącej za prawym skrzydłem). Decydującym czynnikiem okazał się śnieg i silny wiatr, który w pewnym momencie zaczął wiać w oczy armii Lancasterów. Ułatwił on zadanie stojącym w pierwszej linii łucznikom Yorków, a obezwładnił łuczników Lancasterów. Ponadto zasady scenariusza przewidują zasadzkę na korzyść Lancasterów. Znajduje się w niej pojedynczy oddział kawalerii, który w dowolnym momencie może wypaść zza lewej krawędzi planszy (na oznaczonej jej długości) i wywołać zamieszanie w szeregach Yorków, po czym przeprowadzić atak.

Lancasterowie – Silver, Yorkowie – Raleen.

 

Sytuacja wyjściowa. Armia Yorków składa się z czterech batalii, w tym dwóch głównych w całości złożonych z piechoty i spieszonej jazdy (Richarda Neville'a, hrabiego Warwick oraz Johna Wenlock, hrabiego Wenlock), oraz umieszczonej w pierwszym rzędzie batalii łuczników pod dowództwem Williama Neville'a, lorda Fauconberg i niewielkiego odwodu jazdy pod dowództwem króla Edwarda IV. Naprzeciwko armia Lancasterów. Pierwszy rzut tworzą łucznicy pod dowództwem Henry'ego Percy, hrabiego Northumberland. Dalsze dwie batalie znajdują się pod komendą Henry'ego Beauforta, księcia Somerset i Henry'ego Hollande'a, księcia Exeter.

 

Yorkowie zaczęli od przesunięcia batalii Warwicka do przodu, tak by osłonić lewą flankę łuczników przed (nie)spodziewanym wypadem kawalerii Lancasterów. Tymczasem Lancasterowie manewrują swoimi łucznikami, tak by wyjść na lewe skrzydło Yorków. Ich celem jest zajęcie pozycji korzystnej względem wiatru, bowiem obecnie strzelając w kierunkach SE, S, SW ich łucznicy mają bardzo niekorzystną modyfikację -2 do ostrzału i nie mogą strzelać dalej niż na 4 pola. Z kolei łucznicy Yorków strzelając do nich nie dość, że nie mają tej modyfikacji, to jeszcze mogą prowadzić ostrzał na 7 pól. Poza wszystkim innym oznacza to, że przy ostrzale na 5 i więcej pól łucznicy Lancasterów w ogóle nie mogą odpowiedzieć łucznikom Yorków. Efektem pierwszych ostrzałów są straty i dezorganizacja, która zaczyna się szerzyć w szeregach Yorków. Za batalią Northumberlanda podąża powoli batalia Somerseta.

 

Yorkowie przegrupowują w lewo swoich łuczników, by ostrzelać łuczników Lancasterów na daleki dystans, tak żeby ci nie mogli odpowiadać. Przynosi to umiarkowane efekty. Jedna z jednostek łuczników Yorków strzelała na bliższy dystans i została wskutek tego zdezorganizowana. Straty poniosła też batalia Warwicka, której dwie skrajne jednostki na lewym skrzydle zostały wystrzelane przez łuczników Lancasterów. W międzyczasie na polu bitwy pojawiła się kawaleria Lancasterów, która wyszła z zasadzki i wprowadziła trochę zamieszania, ale właściwie nic nie zdziałała.

 

Szeregi łuczników Lancasterów zostały przerzedzone ostrzałem prowadzonym przez łuczników Yorków. Następnie do ograniczonego ataku rusza batalia Warwicka. Jeden ze zdezorganizowanych oddziałów łuczników Lancasterów zostaje zaatakowany przez piechotę. Poza tym batalia Warwicka przegrupowuje się, by wspólnie z łucznikami przyjąć spodziewany atak Somerseta. Głównym efektem tych działań jest to, że Lancasterom na tym odcinku zostaną już tylko 4-5 oddziałów łuczników. Nie jest to siła zdolna skutecznie oskrzydlać i zadawać decydujące ciosy. Jest ich zbyt mało.

 

Oddziały Somerseta nacierają frontalnie. Część jednostek została zdezorganizowanych przez ostrzał, mimo to atakują. Cała batalia manewruje tak by przesunąć się na lewe skrzydło Yorków.

 

Atak batalii Somerseta nie przyniósł większych rezultatów, poza rozbiciem jednego z oddziałów piechoty. Łucznicy lorda Fauconberga cofnęli się o 1 pole po czym wystrzelali część zdezorganizowanych oddziałów Lancasterów.

 

Oddziały Somerseta jednak nie odpuszczają i dalej wychodzą na skrzydło, ścierając się z piechotą i spieszoną jazdą Warwicka. Atakują też łuczników, ale tylko punktowo. Wkrótce po tym nastąpi kontratak oddziałów Warwicka.

 

Kontratak oddziałów Warwicka wspólnie z łucznikami Fauconberga. Jedna z jednostek spieszonych rycerzy została odcięta. Zdezorganizowany oddział łuczników Lancasterów prawdopodobnie nie wytrzyma kolejnego ataku.

 

Sytuacja na lewej flance Yorków. Oskrzydlenie póki co nie powiodło się. Łucznicy Lancasterów gonią resztkami sił, formacji grozi bowiem załamanie.

 

Wskutek kolejnych strat batalia łuczników Lancasterów pod wodzą Northumberlanda załamuje się i ucieka z pola bitwy.

 

Na placu boju po stronie Lancasterów pozostały już tylko batalie Somerseta i Exetera. Ta ostatnia do tej pory stała bezczynnie. Teraz przyjdzie czas i na nią.

 

Oddziały Somerseta wznawiają atak, konsekwentnie dążąc do wyjścia na lewą flankę armii Yorków. Ostrzał łuczników przerzedził ich szeregi, ale póki co są one na tyle liczne, że nie stanowi to problemu.

 

Tymczasem do boju włącza się najliczniejsza batalia Exetera, kierując się na prawe skrzydło Yorków. Stoi tam pojedynczy rząd w większości złożony ze spieszonej jazdy. Yorkowie usiłowali uaktywnić batalię Wenlocka, ale bezskutecznie.

 

Oddziały Somerseta powoli wychodzą na flankę Yorków. Udało im się rozbić bądź odrzucić do tyłu kilka jednostek Warwicka, którego szeregi zostały przerzedzone. Lancasterowie przegrupowali się na tym odcinku i kontynuują natarcie. Nie próżnują łucznicy Fauconberga, zadając straty batalii Somerseta.

 

Frontalny atak batalii Exetera na prawe skrzydło Yorków przyniósł opłakane rezultaty. Aż trzy oddziały spieszonej jazdy zostały zdezorganizowane nie mogąc sobie poradzić ze swoimi odpowiednikami po stronie Yorków, część nacierających jednostek cofnęła się. Tylko jeden oddział spieszonych rycerzy zdołał się wedrzeć w szyk Yorków. Lancasterowie zachodzą jednak z flanki linię oddziałów Warwicka.

 

Dalsze walki na lewym skrzydle. Najpierw atakowali Lancasterowie, potem kontratakowali Yorkowie. Aż trzy oddziały łuczników Yorków zostały zdezorganizowane i musiały się wycofać.

 

Na prawym skrzydle Yorkowie starają się zasłonić przed możliwością oflankowania, ale nie do końca jest to możliwe. Poza tym kontratakują na spieszoną jazdę Lancasterów, która uległa dezorganizacji.

 

Somerset nie odpuszcza na lewym skrzydle. Doszedł już do batalii Wenlocka. Znowu wiele oddziałów łuczników Yorków jest zdezorganizowanych. Szeregi Lancasterów jednak stopniowo topnieją.

 

Yorkom udało się zebrać swoje siły. Ważne było zwłaszcza zreorganizowanie łuczników. Po tym batalia Warwicka kontratakowała. Rezultaty kontrataku trudno określić jako zadowalające, nie obyło się jednak bez kolejnych strat po stronie Lancasterów.

 

Doszło wreszcie do przełomowego wydarzenia. Po kolejnej serii walk i salwach łuczników batalia Somerseta nie wytrzymała trudów walki i pierzchła z pola bitwy. Tym samym Lancasterom pozostała już tylko batalia Exetera. Niestety jej oddziały także nie mają łatwo. Spieszona jazda Warwicka zadała im bowiem kolejne straty.

 

Lancasterowie przegrupowali się nieznacznie, nie wytrzymali jednak długo. Poniesione dotychczas straty sprawiły, że pozostała część armii uciekła z pola bitwy.

 

Szanse w tym scenariuszu wydają się przechylone na korzyść Yorków, chociaż Lancasterowie też mają swoje możliwości. Manewr na lewą flankę Yorków z pewnością był dobrym posunięciem ze strony Lancasterów, chociaż kto wie czy nie lepiej było skupić się na prawej flance, zamiast na lewej. W tamtej części pola bitwy oddziały miałyby więcej miejsca do manewrowania. Prawdopodobnie nie dałoby się natomiast wykorzystać kawalerii działającej z zasadzki. Z kolei ze strony Yorków błędem było pierwsze posunięcie, które wykonali batalią Warwicka, zamiast uaktywnić łuczników i tak jak to miało miejsce historycznie ostrzelać łuczników Lancasterów, by zdezorganizować ich szeregi. To z pewnością ograniczyłoby już na samym początku możliwości tych ostatnich.

Dyskusja o grze na FORUM STRATEGIE

Autor: Raleen
Zdjęcia: Raleen

Opublikowano 17.09.2020 r.

Poprawiony: czwartek, 17 września 2020 21:05