[Blue Cross, White Ensign] Bitwa pod Kaliakrą 1791 – Raleen vs Silver, 08.01.2017

  • PDF
  • Drukuj
  • Email

Bitwa pod Kaliakrą (31.VII.1791) to ostatnie starcie wojny rosyjsko-tureckiej, toczącej się w latach 1787-1792. Tego samego dnia, którego miała miejsce bitwa, zawarto rozejm. Wcześniej Rosjanie, pod dowództwem admirała Uszakowa, zdołali jednak po raz kolejny pokonać flotę turecką, tym razem trochę bardziej zdecydowanie niż w zeszłym roku. Podobnie jak to miało miejsce w poprzednich bitwach, Turcy po poniesieniu pierwszych strat uciekli, pozostawiając na polu bitwy maruderów (mam na myśli okręty), którzy dostali się w ręce Rosjan. Scenariusz rozpoczyna się podobnie jak dwie wcześniejsze bitwy z roku 1790. Czas rozgrywki jest trochę krótszy (16 etapów), ale nadal dość długi. Obie floty płyną równolegle, dość daleko od siebie. Rosjanie znajdują się na początku tuż przy krawędzi planszy (nazwijmy ją umownie północną). Turcy mają zaś na południe od siebie dużo przestrzeni do południowej krawędzi planszy. Obie floty idą pod wiatr, ale w razie gdyby przyszło do wykonywania manewrów, pozycja floty tureckiej jest mniej korzystna.

Rosjanie – Silver, Turcy – Raleen.

 

Czoła obu flot na początku bitwy. Rosjanie płyną trochę z tyłu. Historycznie przed bitwą awangarda rosyjska wysforowała się do przodu, by dogonić Turków, odrywając się trochę od reszty sił.

 

Pierwsze manewry. Turcy nadal płyną dotychczasowym kursem, Rosjanie skręcają o 60 stopni w prawo i zbliżają się do floty tureckiej, rozwijając pełne żagle.

 

Po tym jak Rosjanie skręcili i rozwinęli pełne żagle, ten sam manewr przeprowadziła flota turecka, która zaczęła żeglować w przeciwnym kierunku, również rozwijając pełne żagle. W 5 etapie obie floty znajdują się na kursie w przeciwnym kierunku i nawiązują kontakt bojowy. Padają pierwsze salwy i zadane zostają pierwsze straty.

 

Główna część floty tureckiej żegluje w linii. Turcy pozostawili jednak z tyłu eskadrę pod dowództwem drugiego z admirałów (Seydi-Ali), by manewrować nią w kierunku tyłów floty rosyjskiej. Eskadrę tworzy 5 okrętów liniowych.

 

Również flota rosyjska nie operuje w jednej masie. Rosjanie wydzielili 3 okręty liniowe i 2 fregaty, by zaatakować nimi czoło floty tureckiej. Rosjanie posiadają w tej bitwie trzech admirałów, są więc bardziej elastyczni jeśli chodzi o dzielenie floty na eskadry i formowanie linii bojowej.

 

Po nawiązaniu pierwszego kontaktu bojowego obie strony nie spieszą się do dalszej walki. Część okrętów rosyjskich nie zrzuciła jeszcze pełnych żagli. Widać, że eskadra rosyjska, która znajdowała się blisko okrętów tureckich widocznych na prawo, stara się uniknąć kontaktu z nimi.

 

Turcy przesuwają się dalej na południe. Umożliwia im to korzystny kierunek wiatru. Rosjanom nie pozostaje nic innego jak podążać za nimi. Wskutek tych manewrów flota turecka znalazła się blisko południowej krawędzi planszy.

 

Główne siły floty rosyjskiej uformowały się w formację przypominającą podwójną (a na czole nawet potrójną) kolumnę.

 

Tym razem Turcy nie skręcili na południe, jak to robili dotychczas, ale płyną swoim kursem ku zachodowi (w lewo). Zaczyna brakować miejsca na przesuwanie się ku południowej krawędzi planszy. Odległość między okrętami obu stron zmniejsza się...

 

Pozostawiona z tyłu eskadra turecka wytrwale żegluje, by wyjść na tyły Rosjan. Nastąpiło jednak przełomowe wydarzenie: kierunek wiatru zmienił się o 120 stopni w stronę przeciwną do ruchu wskazówek zegara. Rosjanom to niewiele zmienia, wręcz pomaga. Dla floty tureckiej, żeglującej do tej pory z wiatrem, jest to bardzo niekorzystna zmiana, bo zamiast dotychczasowej prędkości podstawowej 5, okręty mają teraz prędkość 2 (dzięki miedzianym okuciom kadłubów mogą mieć prędkość 3). W tych warunkach niemożliwe jest też dalsze równoległe przesuwanie się floty tureckiej na południe, przy zachowaniu dotychczasowej formacji (linii).

 

Rosyjska eskadra płynąca na czele i mająca przeciąć kurs floty tureckiej, skręca. W wyniku wymiany ognia zapalił się jeden z rosyjskich liniowców. Również pozostałe okręty rosyjskie zbliżają się do linii tworzonej przez okręty tureckie. Podczas wymiany ognia na okręcie, który został zapalony, poległ admirał Pustoshkin.

 

Również druga eskadra rosyjska zbliża się do okrętów tureckich płynąc w szyku torowym. Tureckie okręty strzelają, ale mało celnie. Z pomocą reszcie floty tureckiej spieszy płynąca z tyłu eskadra, która miała wyjść na tyły floty rosyjskiej. Teraz, po zmianie wiatru, ma utrudnione zadanie.

 

Śmierć admirała Pustoshkina doprowadziła do tego, że okręty jego eskadry utraciły dowodzenie.

 

Rosjanie zwierają siły i płyną by przeciąć szyk tworzony przez okręty tureckie. Niektóre okręty tureckie poniosły w wyniku dotychczasowej wymiany ognia spore straty w żaglach i płyną wolniej, mają też problem z ewentualnym wykonywaniem zwrotów, gdyby chciały się obrócić i żeglować ku południowej krawędzi planszy.

 

Druga z eskadr rosyjskich, pod dowództwem admirała Golenkina, nawiązuje walkę na bliski dystans z ostatnimi okrętami tureckimi. Obie strony strzelają głównie w żagle, zadając na razie niezbyt wielkie uszkodzenia. Bardzo blisko Rosjan znajduje się turecki okręt flagowy admirała Huseyna. Eskadra turecka płynąca z tyłu zbliża się by wesprzeć główne siły.

 

Coraz mniejszy dystans dzieli Rosjan od linii okrętów tureckich. Wymiana ognia staje się coraz bardziej mordercza. Dwa okręty tureckie zapaliły się i mają duże straty w żaglach. Dwa kolejne również poniosły duże straty. Także okręty rosyjskie straciły wiele żagli (Turcy prawie wyłącznie strzelają w żagle, bo w kadłuby jest im ciężko pod wiatr). Jeden z okrętów rosyjskich wpłynął między szyk floty tureckiej, strzelając wzdłuż kadłubów, ale ponieważ był uszkodzony, nie przyniosło to wielkich efektów, za to oberwał w międzyczasie od płynących w drugiej linii tureckich fregat. Pod wpływem strat dwa pierwsze tureckie okręty zawracają. Jeden ma tak poważnie uszkodzone żagle, że stara się oddalić ku drugiej linii, którą tworzą fregaty.

 

Najgoręcej było koło okrętu flagowego admirała Huseyna. Jeden z okrętów tureckich został całkowicie zdemolowany przez kolejne jednostki rosyjskie, które przechodziły przez szyk floty tureckiej i strzelały wzdłuż kadłubów, i zapalił się. Podczas pierwszych walk ranny został rosyjski admirał Golenkin, a okręty rosyjskie także poniosły spore straty. Również kolejny, płynący wcześniej okręt turecki jest poważnie uszkodzony. Straty obu okrętów są na tyle duże, że załogi są bliskie opuszczenia bandery. Dwa liniowce rosyjskie, w tym jeden z admirałem Golenkinem, przeszły przez szyk floty tureckiej, gdzie otrzymały jeszcze salwy od tureckich fregat. Na pole bitwy dociera eskadra drugiego z tureckich admirałów (Seydi-Ali), która skupiła swój ostrzał na okrętach rosyjskich, które przeszły przez szyk floty tureckiej, w tym na okręcie admirała Golenkina. Szczęśliwie Rosjanom nie udało się zadać zbyt dużych strat okrętowi tureckiego głównodowodzącego, admirała Huseyna.

 

Okręt turecki, który najwięcej ucierpiał podczas tego etapu i jest już wrakiem (stracił wszystkie punkty kadłuba) opuszcza banderę. Turkom udało się natomiast ugasić na nim pożar. Drugi z okrętów bliskich opuszczenia bandery przechodzi test pozytywnie i walczy dalej. Opuszczenie bandery przez pierwszą jednostkę turecką zaowocowało na koniec etapu testem dla floty tureckiej na to czy nie opuści pola bitwy. Test wypadł negatywnie i Turcy uciekają. Co tu dużo mówić, wybrali sobie do tego najlepszy możliwy moment... Po podliczeniu punktów okazało się bowiem, że... wygrali Turcy. Szczegółowe obliczenie pokazujące jak to było możliwe znajdziecie na końcu relacji. Etap 11 zakończył naszą rozgrywkę. Podobnie jak w przypadku bitwy pod Tendrą, gdzie gra także urwała się dość nagle, postanowiliśmy zagrać dodatkowo jeszcze jeden etap, by zobaczyć co mogło się wydarzyć dalej i jakie straty byłaby w stanie zadać flota rosyjska, gdyby bitwa była kontynuowana.

 

W rejonie, gdzie znajduje się czoło floty tureckiej, Rosjanie kontynuują przechodzenie przez jej szyk. Daje im to możliwość strzelania wzdłuż kadłubów. Po drugiej stronie, za liniowcami, czekają już tureckie fregaty, ale ich ogień nie jest zbyt silny. Na tym odcinku w wyniku walki dwie kolejne jednostki tureckie zostały ciężko uszkodzone i zapalone. Rosjanie ponieśli straty głównie w żaglach. Dwa okręty rosyjskie ledwo się już poruszają. Okręt turecki z 8 punktami uszkodzeń w żaglach zdołał się oderwać od przeciwnika i ustawić w przeciwnym kierunku, co pozwala mu na prowadzenie ostrzału.

 

W rejonie, gdzie operuje eskadra admirała Golenkina, Rosjanom udało się niemal w całości zniszczyć kolejne okręty (jeden z okrętów zachował jeszcze niewielką liczbę punktów kadłuba). Do walki włączają się jednak także okręty drugiej z tureckich eskadr, pod admirałem Seydi-Ali. Ciężko uszkodziły one znajdujący się najbliżej nich rosyjski liniowiec. W tarapatach znalazł się też okręt admirała Golenkina, który będąc rannym nie może go już opuścić. Rosjanom udało się natomiast uszkodzić turecki okręt flagowy admirała Huseyna.

 

Na koniec tego dodatkowego 12 etapu wykonywaliśmy rzuty by sprawdzić efekty pożarów i czy któryś z okrętów nie skapituluje lub nie zatonie. To ostatnie przytrafiło się jednej z tureckich jednostek, której wrak poszedł na dno (zaznaczyłem miejsce, gdzie się znajdowała, dwoma żetonami z kotwicami). Kolejne dwie jednostki tureckie skapitulowały, ale więcej wraków nie chciało tonąć. Również pożary nie przyniosły dalszych istotnych strat ani nie wywołały eksplozji okrętów.

 

Flota turecka uciekła z pola bitwy, jednak udało jej się zwyciężyć. Jak do tego doszło? Turcy zdobyli punkty zwycięstwa (VP): za śmierć admirała Pustoshkina (3 VP) i za uszkodzenie jednego okrętu rosyjskiego (1,5 VP). Razem daje im to 4,5 VP. Mnożymy to razy 3 i dzielimy potem przez 2, czyli mnożymy przez 1,5. 4,5 x 1,5 = 6,75 VP. Rosjanie z kolei zdobyli 4 VP za dwa uszkodzone okręty tureckie (tylko tyle udało im się zadać strat do końca 11 etapu). Widać, że Turcy mają minimalnie więcej punktów zwycięstwa, nawet bez mnożenia przez 1,5. Nie ukrywam, że biorąc pod uwagę ogólną sytuację, wynik ten może wydawać się zaskakujący. Jak sytuacja wyglądała po rozegraniu jednego dodatkowego etapu? Rosjanie mają już zdecydowanie więcej punktów zwycięstwa, bo łącznie 15 VP (za pięć uszkodzonych okrętów tureckich i jeden zatopiony). Turcy także zadali Rosjanom większe straty (dwa okręty uszkodzone i zabity admirał Pustoshkin) co daje im 9 VP, po pomnożeniu przez 1,5 mamy 13,5 VP. Po rozegraniu tego dodatkowego etapu widać, że flota rosyjska by zwyciężyła. Mogło się oczywiście zdarzyć, że ten jeden okręt turecki, który zatonął, by nie zatonął, i wtedy Rosjanie mieliby 13 VP, a zwycięstwo nadal odnosiliby Turcy, ale równie dobrze mógł zatonąć więcej niż jeden okręt turecki, więc dalej są to już luźne spekulacje. Jeśli chodzi o przebieg bitwy, Turkom pokrzyżowała szyki zmiana wiatru w 8 etapie. Ten scenariusz chyba najdobitniej pokazuje jak duże znaczenie może mieć wiatr dla możliwości nie tylko manewrowych, ale i bojowych floty. Turcy długo odwlekali starcie, zdając sobie sprawę ze swojego słabego punktu jakim jest morale. Przesuwali się równolegle na południe, ale od czasu do czasu Rosjanom udawało się przeprowadzić ostrzał na daleki dystans, w czym są lepsi od Turków, więc w nieskończoność nie można było stosować tego manewru. Ponadto plansza także ma swoje ograniczenia. Rosjanom udało się zaś na koniec wykonać w tej bitwie manewr godny Nelsona, w postaci przerwania szyku wrogiej floty nie w jednym czy dwóch, ale w kilku miejscach. W pewnym momencie zanosiło się na to, że przerwą szyk turecki niemal na całej linii! Dla mnie, mimo trudnego położenia floty tureckiej, była to jedna z najbardziej emocjonujących rozgrywek.

Dyskusja o grze na FORUM STRATEGIE

Autor: Raleen
Zdjęcia: Raleen

Opublikowano 13.01.2017 r.

Poprawiony: piątek, 13 stycznia 2017 21:08