XXX Ogólnopolski Przegląd Modelarstwa Redukcyjnego – otwarcie wystawy

  • PDF
  • Drukuj
  • Email

Ten rok śmiało można określić u nas rokiem jubileuszy. Niedawno miałem okazję gościć na kolejnym jubileuszu, tym razem środowiska funkcjonującego odrębnie od nas, fanów wargamingu historycznego, ale biorąc pod uwagę to czym się zajmują, bliskiego miłośnikom historycznych gier bitewnych. Mam na myśli modelarzy. W końcu modelarstwo (a konkretnie mikromodelarstwo) jest istotnym składnikiem gier bitewnych, gdzie operujemy niczym innym jak modelami. Jubileuszowe wydarzenie to XXX Ogólnopolski Przegląd Modelarstwa Redukcyjnego. Miałem przyjemność być na otwarciu wystawy w Muzeum Techniki i Przemysłu NOT. Jej organizatorem jest Klub Miłośników Modelarstwa Redukcyjnego „Pancelot”, również obchodzący w tym roku swoje 30-lecie. Na wystawie zgromadzono setki modeli samolotów, samochodów, sprzętu pancernego, okrętów, figurek żołnierzy i wiele innych. Dominuje sprzęt z okresu II wojny światowej i modele związane z historią XX wieku. Największą atrakcją wystawy jest jednak ogromna diorama bitwy pod Waterloo, wykonana w tym roku na dwustulecie bitwy przez Pracownię Mikromodelarstwa i Historii Wojskowej, działającą w Warszawie na Woli, prowadzoną przez instruktora Sławomira Rakowieckiego. Diorama zawiera około 8 tys. figurek i zajmuje powierzchnię 35 metrów kwadratowych. Wystawę można oglądać w Muzeum Techniki i Przemysłu NOT (mieszczącego się w budynku Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie) do końca lutego 2016 r. Zachęcam do jej odwiedzenia. Jednocześnie dziękuję za zaproszenie na otwarcie wystawy szefowi PMiHW Sławomirowi Rakowieckiemu oraz Klubowi Pancelot jako jej organizatorowi.

 

Otwarcie wystawy przez Piotra Mady, dyrektora Muzeum Techniki i Przemysłu NOT

 

Publiczność dopisała. Nie zabrakło wśród niej zasłużonych modelarzy. Wśród młodzieży licznie reprezentowani byli członkowie grup rekonstrukcyjnych

 

Po władzach muzeum głos zabrał Wojciech Łuczak, znany dziennikarz zajmujący się problematyką militarną, głównie lotniczą, wiceprezes Agencji Lotniczej „Altair”, a zarazem jeden z najstarszych modelarzy w naszym kraju

 

Serię okolicznościowych wystąpień rozpoczęła prelekcja p. Jerzego Pallutha pt. „ABC Enigmy i jej złamania”. Następnie zaplanowano jeszcze dwa wystąpienia, które jednak odbyły się później, gdyż prelekcja o Enigmie przeciągnęła się, a w międzyczasie publiczność zaczęła dawać organizatorom do zrozumienia, że chętnie zobaczyłaby już samą wystawę. Dalsze dwie prelekcje poświęcone były początkom broni pancernej (Krzysztof Cieślak) oraz współczesnemu spojrzeniu na wybrane fragmenty bitwy pod Waterloo i ciekawostki z tym związane (Sławomir Rakowiecki)

 

Diorama bitwy pod Waterloo (18.VI.1815), wykonana przez Pracownię Mikromodelarstwa i Historii Wojskowej w związku z dwusetną rocznicą bitwy, widziana od krótszego boku. Próbowałem wykonać zdjęcie od dłuższego boku, ale nawet stając przy ścianie z ledwością byłem w stanie objąć całość obiektywem aparatu

 

Fragment dioramy bitwy pod Waterloo. Widok od strony pozycji francuskich. Oddziały cesarza Napoleona przegrupowują część sił na prawe skrzydło, by przeciwstawić się nadciągającym Prusakom

 

Fragment dioramy bitwy pod Waterloo. Widok na centrum pola bitwy od strony pozycji zajmowanych przez armię Wellingtona. W środku, na dominującym wzgórzu zajęła pozycje artyleria

 

Fragment dioramy bitwy pod Waterloo. Widok na Hougoumont od zachodu. Bliżej nas widoczna szarża kawalerii francuskiej, ostrzeliwanej z łanów zboża przez angielskich strzelców

 

Mała diorama z rozbitym japońskim myśliwcem Zero. W opinii kilku zaprzyjaźnionych modelarzy, których miałem okazję spotkać na wystawie, najciekawsza praca, jaką można było zobaczyć na tegorocznej edycji imprezy. Jej autorem jest Cezary Łanik

 

Wielka „Latająca Forteca”... Naprawdę ogromna... Dla porównania zobaczcie na rękę jednego z widzów widoczną w tle

 

Jeden z moich faworytów: „Admirał Uszakow”, rosyjski pancernik obrony wybrzeża, zatopiony przez Japończyków w bitwie pod Cuszimą (27-28.V.1905). Poza samym okrętem duże wrażenie zrobiła na mnie woda i gejzery po salwach artylerii oraz małe łódeczki kołyszące się na falach

 

Mała diorama zimowa przedstawiająca obsługę niemieckiego działa przeciwpancernego PaK 38 na froncie wschodnim w 1943 r., na tle ośnieżonego budynku. Jak głosi podpis, autorem pracy jest Dariusz Polak

 

Kilka modeli sprzętu z okresu wojny polsko-bolszewickiej 1920 r., wykonanych przez Zbigniewa Rowińskiego, członka klubu „Pancelot”. W sumie na wystawie zaprezentował około 40 takich modeli (właściwie mini dioram). Zaprezentował także kilka mini dioram do kampanii wrześniowej 1939 r.

 

Wielkie okręty II wojny światowej. Nie zabrakło zarówno okrętów niemieckich i japońskich, jak i angielskich oraz amerykańskich. Przed nami na zdjęciu ciężki krążownik „Prinz Eugen”

 

Ciekawa, szczegółowa diorama przedstawiająca statek i fragment wybrzeża. W tle kolejna morska diorama z czterema okrętami, ukazująca fragment konwoju atlantyckiego

 

W najbliższym czasie opublikujemy więcej zdjęć z wystawy. Powyższe to jedynie kilka przykładowych prac, wybranych z kilkudziesięciu innych. Wspomnę jeszcze, że obecni na wystawie mogą głosować na najlepsze prace przez cały czas jej trwania (do końca lutego). Wśród wszystkich, którzy oddadzą głosy, zostaną rozlosowane nagrody.

Dyskusja o wydarzeniu na FORUM STRATEGIE

Autor: Raleen
Zdjęcia: Raleen

Opublikowano 15.12.2015 r.

Poprawiony: wtorek, 15 grudnia 2015 22:25