[Ostrołęka 16 lutego 1807] Scenariusz II – Silver vs Raleen, 22.11-17.12.2015 (2)

  • PDF
  • Drukuj
  • Email

Pierwsza część relacji zakończyła się na tym jak Francuzom z ledwością udało się odeprzeć atak Rosjan gnających już ulicami Ostrołęki. Oddziały francuskie w mieście są zdezorganizowane i wydaje się, że Rosjanom bardzo niewiele brakuje do osiągnięcia ostatecznego sukcesu. Tymczasem na zachodnim brzegu, od północy pojawiła się druga, silniejsza grupa wojsk rosyjskich, przed którą cofają się oddziały francuskie pod dowództwem gen. Savary'ego. Francuzi są zdezorganizowani odwrotem.

 

Francuzi, po zreorganizowaniu swoich szeregów, próbują utrzymać na północy wylot drogi, by łatwiej wprowadzić nachodzącą z północnego zachodu 1 Dywizję Piechoty gen. Sucheta. Ich siły w tym rejonie są jednak bardzo słabe, zaledwie kilka zdezorganizowanych batalionów i pojedynczy dywizjon kawalerii. Rosjanie obeszli ich od południa i napierają masami wojsk od wschodu. Na głównym odcinku walk francuska piechota zdołała się zreorganizować i utrzymuje linię lasu

 

Francuzi rzucili na lewej flance przez las w tyralierze dwa bataliony grenadierów, odcinając tym samym rosyjską kawalerię od reszty wojsk. Grenadierzy przedzierają się przez las, by zapewnić wsparcie znajdującym się bardziej na północ oddziałom Oudinota, naciskanym coraz intensywniej przez Rosjan


W Ostrołęce oddziały francuskie powoli reorganizują się, ale nadal ich sytuacja jest bardzo niepewna. Atak od południa na most mógłby być rozstrzygający, ale Rosjanie nie uderzyli na ten newralgiczny punkt, zamiast tego szturmując frontalnie od wschodu, skąd zostali odparci m.in. dzięki skutecznemu ostrzałowi karabinowemu z zabudowań

 

Na głównym odcinku walk naprzeciw oddziałów francuskich rozwinęły się bataliony 6 Dywizji gen. Siedmioradzkiego. Dwie kolumny atakują francuskich grenadierów rozwiniętych w tyralierę. Na ich tyłach jest już rosyjska kawaleria. Rosjanie otaczają francuskie rozbitki z grupy Oudinota. Rosyjscy huzarzy pokonali tymczasem francuskich dragonów i zamknęli grupę Oudinota od zachodu

 

Oudinot jeszcze walczy, dopadając od tyłu jeden ze ścierających się wcześniej z francuskimi dragonami oddziałów huzarów. Na głównej pozycji Francuzi wysunęli do lasu tyralierów, by ostrzelać podchodzące rosyjskie kolumny. Po lewej stronie Francuzi musieli się wycofać z lasu, wobec ataku rosyjskich kolumn

 

Rosjanie osaczają kolejną uciekającą jednostkę francuską z grupy Oudinota. Na głównej pozycji rosyjskie kolumny z 6 Dywizji wdzierają się do lasu, odrzucając francuskich tyralierów, którzy nie odnieśli większych sukcesów. Na wzgórzach na prawo rozwinęła się rosyjska bateria konna. Za nią nadciągają kolejne jednostki rosyjskie. Część oddziałów francuskich nadal jest zdezorganizowana

 

Na skrajnym lewym skrzydle rosyjscy huzarzy zapędzili się głęboko w zarośla, w pogoni za rozbitymi dragonami francuskimi. Daleko na flance kolejny dywizjon rosyjskich huzarów. Naprzeciwko niego francuscy huzarzy, którzy zablokowali drogę

 

W Ostrołęce Francuzi ustabilizowali sytuację, reorganizując kolumnę opodal mostu i gasząc pożary. Rosjanie nadal szturmują, ale niezbyt zdecydowanie. Carskie dowództwo przegrupowało artylerię na północ od miasta, rozstawiając ją wzdłuż brzegu, by wspierać działania po drugiej stronie rzeki

 

Rosjanie posuwają się dalej przez las na południe, ale w pościgu za cofającymi się kolumnami Francuzów ich bataliony zdezorganizowały się w lesie. Duże zamieszanie wśród jednostek francuskich koło mostów, ostrzeliwanych przez artylerię rosyjską z drugiego brzegu

 

Gen. Oudinot został sam z ostatnim oddziałem grenadierów. Dookoła oddziały rosyjskie. Grenadierzy z 9 Dywizji gen. Wołkońskiego szykują się do zadania Francuzom ostatniego ciosu. Opodal rozbity oddział francuski, uciekający na tyły

 

Rosjanie opadli ze wszystkich stron Oudinota. Generał bohatersko postanowił pozostać ze swoimi grenadierami do końca... (faktycznie nie miał się niestety jak wycofać w stronę innych oddziałów)

 

Francuzi cofają się przed potężnymi rosyjskimi kolumnami. Kilka oddziałów nie wytrzymało trudów walki. Dalsze szybkie postępy Rosjan po części wstrzymuje kawaleria, gotowa do przeprowadzenia kontrszarży na wychodzące z lasu kolumny rosyjskie

 

W Ostrołęce piechota francuska umocniła się na dwóch polach, tworząc szyk obrona zabudowań (barykadując się w budynkach). Kolejna próba szturmu została odparta, po części dzięki artylerii strzelającej z zachodniego brzegu. Artyleria rosyjska, poza dwiema bateriami, ostrzeliwuje Francuzów na zachodnim brzegu

 

Z zachodu nadciąga 1 Dywizja Sucheta! Jako pierwsza pojawiła się kawaleria (jeden pułk dragonów), która ruszyła do śmiałej szarży na zajętych do niedawna dobijaniem Oudinota Rosjan. Na północy dywizjon dragonów zaatakował zdezorganizowaną kolumnę rosyjskiej piechoty, która nie była w stanie sformować czworoboku. Następnie artyleria konna rozbiła ogniem kartaczowym kolejną, stojącą obok jednostkę. Niżej dragoni zetrą się z rosyjskimi kirasjerami, ugrupowanymi w szyk kolumnowy, co przesądzi wynik starcia. Wreszcie Francuzi uruchomili też jednostkę kawalerii bliżej centrum, szarżując wzdłuż drogi

 

Na południu, z dala od głównej części pola bitwy, samotną walkę toczą huzarzy francuscy i rosyjscy. Rosjanom udało się wydostać z zagajnika i rozwinąć u podnóża wzgórza, ale nic więcej nie byli w stanie zrobić. Do szarży na nich ruszyli francuscy huzarzy, którzy wypadli nagle zza grzbietu. W tej sytuacji Rosjanie nie zdołali wykonać kontrszarży

 

Ostatecznie na północy francuskiemu dywizjonowi dragonów udało się jeszcze rozbić, atakując od tyłu, rosyjskich dragonów, czekających na Francuzów opodal krawędzi planszy, by wyprowadzić na nich kontrszarżę. Po tym sukcesie szarżująca kawaleria francuska musiała wykonać pościg i natknęła się na kontrszarżę kolejnej jednostki kawalerii rosyjskiej. Tym razem byli to kirasjerzy z pułku Jekaterynosławskiego. Francuzi mieli już zmęczone konie, więc walkę przegrali i musieli podać tyły. Nie pozostało nic innego jak poczekać na piechotę, by ta osłoniła nacierające w pierwszym rzucie jednostki konne

 

Dalej na południe francuscy dragoni odnoszą pełny sukces. Rozbijają rosyjskich kirasjerów, kontrszarżujących na nich, oraz kolumnę piechoty. Opodal znajduje się jeszcze jedna kolumna piechoty, na którą mogli wykonać atak, ale byłoby to ryzykowne w sytuacji gdyby Rosjanom udało się sformować czworobok. Dalszy atak został więc powstrzymany i odłożony na później

 

Na dalekim południu rosyjskim huzarom udaje się zwyciężyć dzięki zaskoczeniu przeciwnika. Huzarzy byli schowani za wzgórzem i wcześniej niewidoczni dla żadnej z jednostek francuskich, dzięki czemu jako jednostka nierozpoznana mogli uzyskać zaskoczenie. To pozwoliło im odeprzeć szarżę

 

Drugi odcinek naszej relacji upłynął pod znakiem pojawienia się rosyjskich 6 i 9 Dywizji na zachodnim brzegu Narwi i ich pierwszych działań. Rosjanie są w natarciu. Jest to okres ich największej przewagi. Oddziały francuskie, często zdezorganizowane, cofają się. Bitwa na wschodnim brzegu zamiera. Rosjanie nie wykorzystali wszystkich okazji, jakie nastręczał im szturm Ostrołęki, skupiając swoją uwagę na drugim brzegu. Potem Francuzom udało się ustabilizować sytuację i dalszy szturm okazał się trudny. Na północy, na zachodnim brzegu Rosjanie odnoszą znaczące sukcesy, rozbijając oddziały Oudinota i eliminując samego dowódcę. Praktycznie wyczyścili całą północno-zachodnią część planszy. Także na głównym odcinku walk udało im się wypchnąć Francuzów z lasu i ustawić tutaj imponującą linię silnych kolumn piechoty. Francuzi są zdezorganizowani i ratuje ich głównie rozwinięta do kontrszarży kawaleria oraz to, że część oddziałów rosyjskich złapała po drodze dezorganizację. Na plac boju nadciąga już jednak 1 Dywizja Piechoty gen. Sucheta, co wlewa otuchę we francuskie serca, wraz z nadzieją na odmianę losów bitwy. Na razie pojawili się tylko bardzo nieliczni, ale za to energicznie atakujący przeciwnika dragoni.

Pierwsza część relacji

Trzecia część relacji

Dyskusja o grze na FORUM STRATEGIE

Autor: Raleen
Zdjęcia: Raleen

Opublikowano 09.12.2015 r.

Poprawiony: wtorek, 04 lipca 2017 12:33