Pierwsza część relacji zakończyła się na tym jak Rosjanom udało się odeprzeć atak Polaków na oddziały rosyjskie niedaleko ich stref wejściowych. Z walk tych armia rosyjska wychodzi nie bez szwanku. Dużo oddziałów zostało rozbitych i liże swoje rany na tyłach. Zanim Rosjanie będą zdolni do walki, minie trochę czasu. Jednak ostatecznie Polacy zostali odrzuceni, a po części sami się wycofali. Rosjanie ruszają do przodu. Ich głównym celem jest miasto Ostrołęka, a zwłaszcza mosty na rzece Narwi, których opanowanie pozwoli odciąć wszystkie polskie oddziały pozostające na wschodnim brzegu rzeki i w praktyce da pewne zwycięstwo stronie rosyjskiej.
Rosjanie posuwają się za Polakami, którzy tymczasowo zajęli pozycje na skraju lasu. Na plac boju nadciągnęła 1 Dywizja Kirasjerów, stanowiąca elitę armii carskiej. Póki co w centrum rosyjska piechota, najbardziej przydatna do walk w lesie, jest jednak w większości w rozsypce i dopiero zbiera się na tyłach
Goworki jeszcze się bronią, ale już niedługo. Zajmował je pierwszy batalion 4 Pułku Piechoty Liniowej, który musi się jednak wycofać ze względu na możliwość odcięcia przez oddziały rosyjskie posuwające się w centrum
Pod Ostrołęką gromadzą się rozbite oddziały polskie, których także jest całkiem sporo. Reorganizacja polskich jednostek została opóźniona, ponieważ musiały się wycofywać przed nacierającym przeciwnikiem, który postępował za nimi
Polacy dość szybko oddają las i opuszczają Goworki. Dzięki temu na północy zrobiło się pusto, co stwarza Rosjanom nowe możliwości wykonania manewru
Tymczasem na południu rosyjskie bataliony mocują się na drodze z polską piechotą, która w kolumnach na razie skutecznie powstrzymuje dalsze posuwanie się Rosjan
Dalszy odwrót w centrum i na północy. Rosyjska piechota wchodzi do lasu. Drogą biegnącą przez Goworki nadciągnął Pułk Strzelców Konnych Gwardii, wcześniej blokowany przez pierwszy batalion 4 Pułku Piechoty Liniowej
Przełomowe wydarzenia na południu. Rosyjskiej piechocie udaje się poważnie zdezorganizować, a następnie zmieszać w walce 14 Pułk Piechoty Liniowej i uchwycić wylot drogi z zagajnika. Oznacza to, że polska obrona została tutaj poważnie nadwyrężona
Polacy cofają się, przejściowo obsadzając zabudowania wsi Pomian. Za wsią rozwinęła się polska kawaleria, która stanowi tutaj główną zaporę dla postępów Rosjan
W centrum rosyjscy tyralierzy wychodzą na skraj lasu, ale żeby go definitywnie opanować, potrzebne są kolumny. Tyralierzy rosyjscy penetrują także obszar na południe, wdzierając się w otwartą przestrzeń, gdzie nie ma polskich oddziałów
Samotna polska tyraliera zdołała jeszcze na chwilę zablokować ruch rosyjskiej kolumny, ale zaraz będzie musiała zabierać się z pobliskiego zagajnika. Dało to jednak czas Polakom na ściągnięcie kolejnej jednostki kawalerii i cofnięcie w porządku reszty sił
Kolumny rosyjskie osiągają skraj lasu. Polscy tyralierzy nadal cofają się. Na samej północy za strzelcami konnymi gwardii pojawili się Kozacy, z którymi nie bardzo wiadomo co zrobić, ze względu na ich nikłą wartość bojową w bezpośrednim starciu
Rosjanie rozwijają swoje jednostki pod Pomianem. Za piechotą nadciąga kawaleria (głównie 1 Dywizja Huzarów) i artyleria. Również na prawo, bliżej centrum, Polakom nie pozostało nic innego jak pospiesznie się cofnąć, ze względu na groźbę okrążenia
Trzy rosyjskie bataliony, uformowane w linie usiłują podejść od frontu do polskiej kawalerii. Polacy ruszyli do kontrszarży...
W wyniku starcia trzy rosyjskie jednostki zostają rozbite. Należy zaznaczyć, że Rosjanie nie formowali czworoboków, ale usiłowali ogniem linii zatrzymać szarżę wrogiej kawalerii, co im się nie udało
Polacy szarżowali też później koło Pomianu na jeden z batalionów rosyjskiej piechoty, który jednak uformował czworobok i choć z trudem to jednak odparł nacierających Mazurów. Polacy nie wykorzystują sukcesu. Tak jak na początku rozgrywki, postanawiają się wycofać, uznając, że właśnie nadszedł ku temu dogodny moment
Rosyjska piechota przedziera się przez bagna. Na ich skraju Rosjanom udało się rozwinąć baterię artylerii konnej gwardii, którą rażą oddziały polskie stojące za przeszkodą. Na północy jeden z dywizjonów Pułku Strzelców Konnych Gwardii wyszedł na otwartą przestrzeń w kolumnie, gdzie został zaatakowany i rozbity przez polskich strzelców konnych. Jednak później i na tym odcinku Polacy cofają się. Wykorzystała to jedna z rosyjskich kolumn piechoty, która śmiało ruszyła za polską kawalerią
Rosyjska kawaleria rozwinęła się pod Pomianem, gotując się do szarży. Na polu bitwy obok huzarów Łopuchina pojawili się także kirasjerzy gwardii. To mocny argument do rozstrzygnięcia bitwy na rzecz Rosjan. Za kawalerią podąża nieliczna sprawna piechota rosyjska
Sytuacja w Ostrołęce. W mieście zabarykadowało się kilka polskich batalionów piechoty. Polacy wycofali w międzyczasie sporo jednostek przez mosty, w tym całą artylerię. Obecnie polskie dowództwo czeka na ostatnie cofające się jednostki, by przerzucić je na drugi brzeg Narwi
Od strony północnej Polacy cofają się na wzgórza okalające miasto. Rosjanie są już na podejściach do miasta, ale od polskich oddziałów dzieli ich przestrzeń jednego ruchu (przynajmniej dla piechoty). Na samej północy strzelcom konnym gwardii i Kozakom udało się przekroczyć las i wyjść na otwarty teren. Z lasu wyszła także artyleria
Od strony południowej pozostały już bardzo nieliczne polskie oddziały. Rosjanie szykują się do zmasowanej szarży, ale celów dla niej nie ma wiele i w ostatnim ruchu wszystkie odskoczyły w tył. Po lewej uciekający oddział Mazurów, który szarżował niedawno pod Pomianem
Rozgrywka zakończyła się po 9 etapach. Nie zostało dograne ostatnie 2,5 etapu, tym niemniej zdecydowana większość gry za nami i można dość dobrze ocenić sytuację, chociaż potencjalnie mogło się jeszcze sporo wydarzyć. Z pewnością na czas gry wpłynęły wyjątkowo dramatyczne wydarzenia, jakie miały miejsce na początku (relacja, choć dokładna, nie wszystko pokazuje). Rosjanie w centrum w pewnym momencie byli tak przyparci do krawędzi planszy, że zdawali się walczyć o życie. Z kolei pod koniec chwile załamania przeżywali Polacy. Nic dziwnego, że obie strony długo zastanawiały się w tych ważnych momentach nad swoimi posunięciami. Niewątpliwie na wynik walk wpłynęło złe ustawienie wojsk rosyjskich na początku, które doprowadziło do rozbicia części artylerii, a także kawalerii. W środkowej fazie duże znaczenie odegrał element losowy, jakim był udany ostrzał kolumny 14 Pułku Piechoty Liniowej, który doprowadził do jej zupełnej rejterady. Pod koniec Rosjanie parli śmiało naprzód i dość szybko i sprawnie dotarli pod miasto. Tymczasem w szeregach polskich coraz częściej pojawiało się zamieszanie i zwątpienie. Na koniec trochę danych, czyli straty obu stron i punkty zwycięstwa (po zakończeniu 9 etapu). Polacy stracili łącznie 15,5 punktu siły (piechota – 13,5, kawaleria – 2, artyleria – 0), zaś Rosjanie 25,5 punktu siły (piechota – 14,5, kawaleria – 9, artyleria (artylerzyści) – 2). Polegli dowódcy rosyjscy: Nabukow (3 DGren.) i Nostitz (DLek.Kaw.Gw.). Polacy wyprowadzili przez mosty na zachodni brzeg Narwi 4 baterie artylerii i 12 batalionów piechoty. W sumie pod koniec 9 etapu Polacy mieli 57 punktów zwycięstwa, a Rosjanie 28 punktów. Jeśli chodzi o punkty zwycięstwa, sytuacja byłaby jednak dynamiczna do końca rozgrywki, zwłaszcza gdyby Rosjanom udało się odciąć jakieś polskie jednostki bądź zdobyć pole Ostrołęki przy mostach na Narwi, co w zamieszaniu bitewnym było możliwe.
Dyskusja o grze na FORUM STRATEGIE
Autor: Raleen
Zdjęcia: Raleen
Opublikowano 15.11.2015 r.
« poprzednia | następna » |
---|
Poprawiony: niedziela, 15 listopada 2015 17:35