[Ostrołęka 26 maja 1831] Odwrót Łubieńskiego – Cadrach vs Raleen, Kraków 16.03.2014

  • PDF
  • Drukuj
  • Email

III Podwawelskie Spotkanie z Grą Historyczną i Strategiczną, odbywające się w dniach 14-16 marca 2014, było okazją do kolejnej rozgrywki w Ostrołękę 26 maja 1831. Podobnie jak miesiąc temu w Będzinie, postanowiliśmy zagrać scenariusz Odwrót Łubieńskiego. Przedstawia on początkową fazę bitwy pod Ostrołęką (26.V.1831), w której celem wojsk polskich jest czasowe powstrzymanie natarcia armii rosyjskiej, po czym wycofanie się przez mosty za rzekę Narew. Polacy powinni postarać się ponieść jak najmniejsze straty i uniknąć odcięcia swoich jednostek, po czym wycofać się za Narew. Celem Rosjan jest natomiast jak najszybszy marsz na Ostrołękę i próba jej opanowania zanim cofną się do niej Polacy, zwłaszcza lewym skrzydłem, naprzeciwko którego stoją początkowo bardzo wątłe siły. Moim przeciwnikiem był Cadrach, który wybrał sobie do dowodzenia stronę polską. Mi przypadli w tej sytuacji Rosjanie.

Armia Dybicza rusza do natarcia. U dołu rozciągnięta kolumna, na czele której maszerują cztery bataliony 3 Dywizji Grenadierów. Za nimi posuwają się dwie dywizje piechoty. U góry, naprzeciwko siebie, gros sił polskich i rosyjskich. Lasem próbuje przedzierać się kawaleria gwardii, ale teren jest trudny dla konnych, więc póki co jej działania na niewiele się zdadzą

Rzut okiem z bliska na lewe, obchodzące skrzydło rosyjskie. Naprzeciw niego zaledwie dwa bataliony polskie

Polacy cofają się głównymi siłami. W pierwszej kolejności odchodzi na tyły kawaleria, której część strona polska postanowiła jednak pozostawić na placu boju w celu asekuracji odwrotu piechoty. Naprzeciw głównych sił rosyjskich zostały dwa bataliony, jeden sformował czworobok, drugi zabarykadował się w zabudowaniach pobliskiej wsi Wypychy

Rosjanie posuwają się dalej do przodu. Dochodzi do pierwszych walk kawaleryjskich. Rosyjscy huzarzy postanowili spróbować szczęścia i zaatakowali polski 4 pułk strzelców konnych oraz piechotę, która przed atakiem zdołała sformować czworobok. W obu przypadkach doprowadziło to do rozbicia szarżującej kawalerii rosyjskiej

Na lewym skrzydle, u dołu planszy, grenadierzy rosyjscy nacierają przez rzadki las. Za nimi posuwa się pozostała część długiej kolumny

Polacy przegrupowują się w lesie, postanawiając stawić chwilowy opór u jego wylotu. Przerzucają też kawalerię drogą polną biegnącą w centrum planszy, do miejsca, gdzie stoi 4 pułk strzelców konnych

Rosyjska artyleria rozwija się na wzgórzach, zaś kawaleria na równinie naprzeciw pozycji polskiej jazdy, której jeden z dywizjonów przegrał w międzyczasie walkę z rosyjskimi dragonami gwardii. Wypychy nadal się bronią, ale grozi im odcięcie

Natarcie grenadierów rosyjskich idących na czele lewej kolumny rozwija się. Wysunięci tyralierzy wychodzą na drogę polną w centrum, na tyłach polskiej kawalerii. Polacy przerzucili w międzyczasie dodatkowe siły w okolice wsi Pomian

Rosjanie zdobywają wylot z zagajnika na lewym skrzydle, jednak naprzeciw nich stoi już uszykowana linia polskich wojsk, złożona z kawalerii i artylerii. U góry trwa odwrót wojsk polskich. Piechota polska sformowała czworoboki i cofa się sprzed pozycji rosyjskiej kawalerii

Rosjanom udaje się wprowadzić do działań artylerię konną, która z najbliższego dystansu zadaje straty cofającym się czworobokom

Na lewym skrzydle rosyjska kolumna rozwija się na skraju lasu. Tutaj dostaje się pod ogień polskiej artylerii. W centrum tyralierzy zablokowali przesmyk między zabagnionym terenem. Tam gdzie walczą główne siły, doszło do starć kawalerii, w których Rosjanom udało się wymanewrować mniej licznych polskich strzelców konnych, jednak w decydującym momencie jeden z polskich dywizjonów, mimo że mocno zdezorganizowany, bohatersko odparł stojąc w miejscu szarżę rosyjskich huzarów

Rosjanie rozwijają natarcie na główne siły w centrum. W lesie coraz liczniej obie strony rozwijają tyralierów. U wylotu lasu w centrum polskie oddziały są już bardzo zdezorganizowane, a część po walkach z nacierającymi kolumnami rosyjskimi zaczęła uciekać

Grenadierzy z pułków Rumiancewa i Syberyjskiego ruszają do ataku w kierunku wsi Pomian, by zdobyć działa stojącej naprzeciwko polskiej artylerii. Tutaj wypadła na nich polska kawaleria. Dalej postępują jednak kolejne oddziały. Rosjanom udało się już rozwinąć jedną baterię artylerii, niedługo nadciągną kolejne. Polacy też mają w tym rejonie dość spore siły, przynajmniej na tyle potężne, by czasowo powstrzymać postępy Rosjan. Na przesmyku między bagnami trwa strzelanina polskich i rosyjskich tyralierów

Natarcie Rosjan na główne zgrupowanie polskie. Odcięte bataliony, walczące do tej pory w czworobokach, zostają rozbite. W lesie większość oddziałów przeszła w tyraliery. Rosjanie posuwają się powoli, ponieważ ich piechota nie potrafi zbyt dobrze walczyć w szyku tyralierskim

Rosjanom udało się podejść w pobliże wsi Pomian i odpędzić artylerzystów od jednej z polskich baterii dział. Polacy usiłują szarżować na rosyjską piechotę ze skrzydła, jednak tej udaje się sformować czworobok

W wyniku szarży i ataku wręcz polskiej piechoty pod Pomianem Rosjanom udaje się odrzucić rosyjskie oddziały grenadierów. Za pierwszą linią nadciągają jednak kolejne bataliony. Tymczasem główne siły polskie w pełnym odwrocie. Ponadto Rosjanie posuwając się do przodu odcinają powoli oddziały polskie, które pozostały w górnej części planszy, blokując wyjście rosyjskiej kawalerii gwardii

Rosjanie zdobywają Pomian i rozbijają najbardziej wysunięte oddziały polskie, które poprzednio przeprowadziły kontratak. W centrum rosyjska piechota, idąc w tyralierach, wychodzi z zarośli. Część tyralierów wychodzi na tyły cofającego się głównego zgrupowania Polaków. Za nimi drogą polną posuwa się 1 Dywizja Kirasjerów. Polacy próbowali jeszcze szarżować pod Pomianem, ale tym razem z nikłym skutkiem. Sporo polskich oddziałów zostało rozbitych, ale teraz część zreorganizowała się na tyłach i będzie zdolna do dalszej walki

Ostatecznie rozgrywkę zakończyliśmy po upływie 7 etapów (scenariusz kończy się w połowie 12 etapu). Jak widać, Rosjanie byli już blisko Ostrołęki, spora część oddziałów polskich była albo rozbita albo zdezorganizowana, ale jako grający stroną rosyjską nie mam złudzeń, że zdołaliby się jeszcze zebrać i stawić opór. W tej grze stronie rosyjskiej łatwo ulec takiemu złudzeniu, patrząc jak oddziały polskie zaczynają uciekać. Wbrew pozorom, o ile utrzymuje się jeszcze linię, zebranie rozbitków na tyłach nie jest aż takie trudne. Najlepiej szło w centrum, gdzie Rosjanom udało się pchnąć do przodu nie tylko pojedynczych tyralierów, którzy za wiele zdziałać nie mogą, wobec przewagi w tym elemencie Polaków, ale także kolumny. Jednostki te już wychodziły z zagajnika. Po stronie polskiej Cadrach zastosował bardzo słuszną taktykę przechodzenia w tyraliery, tylko z początku trochę za długo bronił się koło Wypychów i raz nie zdołał dobrze ustawić polskiej kawalerii za tą miejscowością, do tego Rosjanie mieli tam znaczną przewagę liczebną w jeździe, więc nie mogło się to dobrze skończyć. W ostatnim czasie cztery razy rozgrywałem ten scenariusz i każda z rozgrywek była inna, co mnie najbardziej cieszy, bo mimo naturalnej powtarzalności pewnych zagrań daje to grze różnorodność. Cadrach, mimo że miał bardzo niewiele czasu na obeznanie się z zasadami i wybrał stronę, która na początek wydaje się trudniejsza, radził sobie wyjątkowo dobrze, więc na koniec wielkie podziękowania za grę i mam nadzieję, że niedługo uda nam się zagrać jeszcze raz.

Dyskusja o grze na FORUM STRATEGIE

Autor: Raleen
Zdjęcia: Cadrach, Raleen

Opublikowano 27.03.2014 r.

Poprawiony: wtorek, 19 lipca 2016 11:20