[Musket&Pike] Lützen 1632 – Czmielon vs Raleen, 9-10.11.2013

  • PDF
  • Drukuj
  • Email

Bitwa pod Lützen (17.IX.1632) to jedna z najbardziej znanych batalii wojny trzydziestoletniej, zaryzykowałbym nawet, że najbardziej znana. Głównie ze względu na śmierć Gustawa Adolfa, mającą istotny wpływ na dalszy bieg wydarzeń. Po jednej stronie stanęły w niej wojska szwedzkie, liczące około 19 tys. żołnierzy, pod wodzą swojego króla. Po drugiej stronie armia cesarska, dowodzona przez Wallensteina, licząca łącznie, jak podają, 15-16 tys. W trakcie bitwy dołączyły do niej posiłki pod dowództwem Pappenheima. Szwedzi mieli więc ogólną niewielką przewagę. Cesarscy się bronili. Armia Gustawa Adolfa starała się odciąć przeciwnika od drogi do Lipska. Walki toczyły się głównie na skrzydłach. Najpierw natarcie prowadziło prawe skrzydło, pod wodzą Gustawa Adolfa, które po pojawieniu się później Pappenheima zaczęło mieć problemy. Decydujące natarcie przeprowadziło lewe skrzydło Bernarda Weimarskiego, co nastąpiło już pod wieczór, po śmierci króla. Ostatecznie armia szwedzka odniosła zwycięstwo, zmuszając przeciwnika do opuszczenia pola bitwy, jednak nie było ono przekonujące, zwłaszcza, że dysproporcja strat po obu stronach nie była zbyt duża. Poza Gustawem Adolfem tego dnia ciężkie rany odniósł i wkrótce potem zmarł także Pappenheim, a Wallenstein był kontuzjowany.

Jeśli chodzi o zasady scenariusza, przewidują one szereg elementów dodatkowych, uhistoryczniających rozgrywkę. Przede wszystkim duże znaczenie ma mgła, która pojawia się jednorazowo na całą bitwę, losowo, by na 3 etapy praktycznie sparaliżować działania stron. Duże znaczenie ma także obszar zadymiony koło płonącego miasta Lützen, gdzie widoczność jest taka jak we mgle (1 pole). Ponadto ciągnące się przez środek pola bitwy przeszkody terenowe wyraźnie dzielą je na dwie połowy i są istotne, gdy armia jednej ze stron przechodzi na drugą ich stronę, niejako na połowę rywala. Specjalne bonusy posiada lekka piechota szwedzka, ale po części i cesarska, która może przeprowadzać ogień salwowy, dodatkowo szwedzcy odkomenderowani muszkieterowie mają przydzielone lekkie działa (mimo, że są lekką piechotą), co wydatnie zwiększa ich skuteczność ognia. Wreszcie, po stronie cesarskiej występują specjalne zasady dot. przejmowania dowodzenia po pojawieniu się na placu bitwy Pappenheima. I na tym nie koniec... Scenariusz uważany jest za przechylony na stronę szwedzką, dlatego by zrównoważyć szanse, autor przyjął odpowiednią punktację, premiującą Cesarskich. Jest też w zasadach opcja przewidująca, że Wallenstein działa na prawach głównodowodzącego (AC), bowiem normalnie obie strony działają tak jakby nie miały głównodowodzących (Gustaw Adolf jest w tym scenariuszu jedynie dowódcą szwedzkiego prawego skrzydła).

Szwedzi Raleen, Cesarscy Czmielon.

Pozycje armii szwedzkiej na przedpolach płonącego miasta Lützen. U góry, za niewielkimi przeszkodami terenowymi rozlokowała się armia cesarska pod wodzą Wallensteina

Prawe skrzydło szwedzkie pod dowództwem króla Gustawa Adolfa. Za rzeką Flossgraben znalazło się niewielkie (składające się z dwóch jednostek kawalerii) wydzielone zgrupowanie szwedzkie pod wodzą Bulacha

Centrum armii szwedzkiej przed bitwą. W pierwszej linii ciężka artyleria, której salwy rozpoczęły starcie

Lewe skrzydło szwedzkie pod wodzą ks. Bernarda Weimarskiego, opodal Lützen. Przed nim obszar pokryty dymem z płonącego miasta

Rejon Lützen na lewym skrzydle szwedzkim. Ogrody wokół miasta obsadziły niewielkie, wydzielone oddziały cesarskich muszkieterów

Skrajne lewe skrzydło cesarskie. Znajduje się tu wyjściowo niewielka, wydzielona grupa lekkiej kawalerii, pod dowództwem Isolano. Niestety, na początku rozgrywki jest ona podzielona i wystawiona na atak Szwedów

Lewe skrzydło i centrum wojsk cesarskich ukryte za parowem, w którym usadowiły się niewielkie, wydzielone oddziały cesarskich muszkieterów

Prawe skrzydło cesarskie pod dowództwem Wallensteina. To tu znajdują się najlepsze jednostki cesarskich kirasjerów

Początek bitwy. Prawe skrzydło szwedzkie pod dowództwem Gustawa Adolfa, składające się z jazdy i wymieszanej z nią lekkiej piechoty, rusza do ataku na wysunięte do przodu jednostki cesarskich arkebuzerów Isolano, po wcześniejszym zniesieniu stojących przed nimi wydzielonych muszkieterów

Na lewym skrzydle Szwedów oddziały Bernarda Weimarskiego wkraczają w zadymiony obszar i również zaczynają posuwać się do przodu, w kierunku wydzielonych jednostek stojących w dymie. Szwedzkiej artylerii udaje się trafić i zdezorganizować jedną z cesarskich baterii stojących na tym skrzydle, ale nie na długo

Na skrajnym prawym skrzydle rusza do przodu Bulach. Co prawda jednostki cesarskie (aż dwie!) są tu równie liczne co jego zgrupowanie, to jednak odstają (na minus) jakościowo i pod względem morale

Kawaleria szwedzka prawego skrzydła, posuwając się ostrożnie do przodu, by nie ponieść nadmiernych strat od ognia, zniszczyła wrogich muszkieterów i weszła w kontakt ze stojącymi z przodu jednostkami Isolano, który przegrupowuje siły. Podchodzi też pozostała cesarska kawaleria lewego skrzydła

Sytuacja po pierwszych walkach. Skrzydła obu armii manewrują, dążąc do zwarcia, tymczasem w centrum trwa ostrzał artyleryjski

Na prawym skrzydle Szwedom udaje się rozbić jednostki Isolano oraz odeprzeć atak jednego z kontrszarżujących oddziałów cesarskiej kawalerii. Ważnym elementem terenu na tym odcinku jest grobla, po której biegnie droga. Stanowi ona poważną przeszkodę dla kawalerii i rozdziela pole bitwy na dwie części. Co istotne, nie można przez nią kontrszarżować i blokuje widoczność podczas ostrzału. Na skrajnym prawym skrzydle Bulach zbliżył się do przeprawy na Flossgraben, po wcześniejszym wycofaniu się stamtąd dwóch jednostek Isolano, które musiały wykonać ruch w stronę własnego dowódcy

Na lewym skrzydle, podobnie jak na prawym, szwedzka kawaleria ostrożnie posuwa się do przodu, niszcząc w pierwszych walkach cesarski oddział muszkieterów, który wysunięty do przodu nie miał szans w walce wręcz, oraz atakując stojącą dalej, samotną jednostkę cesarskiej kawalerii

Na prawym skrzydle Szwedzi podchodzą do grobli, za którą ustawiła się do kontrszarży cesarska kawaleria lewego skrzydła. Chwilowo sytuacja staje się patowa, bo przekroczenie grobli wystawia Szwedów na natychmiastowy kontratak. Tuż przed cesarskim przegrupowaniem Bulachowi udało się jeszcze przejść przez przeprawę na Flossgraben. Bliżej centrum jedna ze szwedzkich brygad piechoty dostaje się pod morderczy ogień cesarskiej artylerii lewego skrzydła i zostaje całkowicie zdezorganizowana oraz ponosi straty

Na lewym skrzydle ks. Bernard Weimarski powoli posuwa się do przodu, odrzucając samotną jednostkę cesarskich arkebuzerów, w międzyczasie mocno ostrzelaną przez towarzyszących szwedzkiej kawalerii odkomenderowanych muszkieterów. Cesarscy stopniowo przesuwają oddziały lekkiej piechoty strzegące Lützen ku swojemu prawemu skrzydłu, by wzmocnić pierwszą linię. Obsadzają nimi głównie parów rozciągający się między dwoma armiami

W tym momencie na polu bitwy na 3 etapy zaległa mgła. Obie armie utraciły widoczność z jednostkami przeciwnika (we mgle widoczność spada do 1 pola). Ponadto wszystkie skrzydła obu stron automatycznie zmieniły rozkazy na Receive Charge, co pozwoliło na szybkie uporządkowanie jednostek. Prawdę powiedziawszy, miało to dużo większe znaczenie dla Szwedów, ponieważ pozwoliło uporządkować brygadę piechoty na prawym skrzydle, która dostała się tam pod morderczy ostrzał cesarskiej artylerii, i w ogóle odejść nią z ostrzeliwanego obszaru, tym samym ratując tą jednostkę przed poważnymi kłopotami. Po drugie, co jeszcze istotniejsze, Szwedzi wykorzystali osłonę jaką dawała mgła i na prawym skrzydle przekroczyli kawalerią i lekką piechotą groblę, zajmując pozycje naprzeciw kawalerii cesarskiej lewego skrzydła (wkrótce Cesarscy zaczęli tu ściągać także kawalerię ze swojego centrum). Gdy tylko mgła opadła, wkrótce nastąpiła 4-etapowa przerwa w działaniach, na życzenie Cesarskich (jest to możliwe w oparciu o specjalne zasady tego scenariusza, w sytuacji, gdy jednostki obu stron nie znajdują się w kontakcie i żadne ze zgrupowań nie ma rozkazów ofensywnych)

Pozycje szwedzkie na prawym skrzydle po przejściu przez większość kawalerii grobli. Niestety dla Szwedów, wkrótce jedna z baterii cesarskiej artylerii obróciła się w tą stronę i wzięła na cel szwedzkich kawalerzystów, a że zasięg był niewielki, możliwe stały się strzały rdzenne, czyli z odbijaniem kul od podłoża, co pozwala razić jedną salwą kilka jednostek znajdujących się na linii strzału. Na skrajnym prawym skrzydle Bulach posunął się do przodu, z zamiarem wykonania głębokiego zagonu kawaleryjskiego, ale Cesarscy ściągnęli tu z centrum dodatkowe jednostki kawalerii i tak znalazł się szybko wobec przeważających sił jazdy przeciwnika

Na lewym skrzydle szwedzkim Cesarscy całkowicie opuszczają ogrody pod miastem. Lekka piechota zostaje przerzucona do parowu osłaniającego pozycje armii na skrzydle. Oddziały Bernarda Weimarskiego porządkują szyki, po czym przez pewien czas mają problemy ze zmianą rozkazu, zaś potem natarcie zostaje zastopowane

Po dłuższych wahaniach, widząc impas na prawym skrzydle, po tym jak na pole bitwy nadciągnął Pappenheim i naprzeciw Gustawa Adolfa pojawiła się przeważająca liczebnie kawaleria cesarska, Szwedzi uruchamiają swoje lewe skrzydło i widząc, że przeciwnik zgrupował zdecydowaną większość sił na skrzydłach podejmują brzemienną w skutkach decyzję ruszenia do ataku swoim centrum. Na lewym skrzydle, nie bez strat, udaje się spędzić z parowu cesarskich muszkieterów. Kawaleria szwedzka dostaje się tu jednak w morderczy ogień cesarskiej artylerii. Ze względu na bliski dystans artyleria może stosować strzały rdzenne, co sprawia, że straty ponoszą także oddziały stojące dalej (na obszarze zadymionym), wcześniej niewidoczne

Na prawym skrzydle bez zmian. W międzyczasie w walkach Szwedzi wysunęli do przodu jedną jednostkę kawalerii. Cesarscy nie mogli się zdecydować na atak, Szwedzi również, wobec czego kawaleria ta zdołała się uporządkować, mimo że była mocno zmieszana. Bulach również nie wykonuje ruchów obawiając się kontrszarży licznej cesarskiej konnicy. Natomiast szwedzka artyleria prawego skrzydła postanowiła odciążyć kawalerzystów i celnym ogniem zmieszała ostrzeliwującą ich tutaj cesarską baterię artylerii

Na lewym skrzydle zgrupowanie Bernarda Weimarskiego trwa pod morderczym ogniem cesarskich baterii. Na szczęście po pierwszych udanych salwach, ogień Cesarskich okazał się później niezbyt celny. A na prawo do ataku idzie już szwedzkie centrum

Szwedzi nacierają na styku centrum i prawego skrzydła, niszcząc stojący tutaj samotny oddział cesarskich muszkieterów i zbliżając się do cesarskich baterii. Podchodzi piechota, kawaleria nadal trwa w bezruchu za groblą

Natarcie szwedzkie w centrum. Piechota Gustawa Adolfa najpierw zbliżyła się do linii przeciwnika, po czym wykonała Advancing Fire, w większości z pozytywnymi rezultatami. W odpowiedzi Cesarscy strzelają niezbyt celnie. Bez większych strat udało się podejść nawet do baterii artylerii. Wkrótce potem, w wyniku ostrzału, obie baterie zostają pozbawione obsługi i tym samym zniszczone (disabled). Tym sposobem linia szwedzkiej piechoty zbliżyła się do linii cesarskich batalionów, w niektórych miejscach wchodząc z nią w kontakt. Dalej w centrum Cesarscy nie mają chwilowo żadnych sił. Widząc to, w tym momencie rzucają wszystko na jedną kartę i mimo przewagi szwedzkiej piechoty, która nie mogła się zdecydować na atak wręcz (starając się rozstrzygnąć walkę ogniowo) wykonują w dwóch miejscach kontratak. Okazuje się on zaskakująco skuteczny i nieoczekiwanie dwie brygady szwedzkiej piechoty zostają rozbite. To czego nie zdziałał ogień salwowy, przyniosły piki i broń sieczna cesarskich piechurów

Na skrajnym prawym skrzydle Cesarskim udaje się rozbić zgrupowanie Bulacha, który traci jedną jednostkę (pozostała mu już tylko jedna, całkowicie rozbita), jednak Szwedzi niszczą wcześniej ostatnią jednostkę ze zgrupowania Isolano. Następnie mają miejsce przegrupowania kawalerii cesarskiej na tyłach. Szwedzi powolutku podsuwają na drugą stronę grobli lekką piechotę, widząc po pierwszych próbach, że cesarska kawaleria nie reaguje

Szwedzkie natarcie w centrum zostaje zatrzymane. Na styku ze skrzydłami dwie szwedzkie brygady stoją w sąsiedztwie z dwoma batalionami Cesarskich i prowadzą ostrzał. W szyku powstały wyrwy, dzięki czemu znajdująca się z tyłu szwedzka artyleria może się uaktywnić. Z drugiej strony, luki w szyku są groźne, ponieważ może w nie wkrótce wjechać cesarska kawaleria, której część właśnie rozpoczęła przegrupowanie z lewego skrzydła cesarskiego ku centrum. Szwedzi postanawiają spróbować przywrócić sprawność bojową uciekającym jednostkom, by zmniejszyć swoje straty i w międzyczasie uporządkować szyki. Chwilowo dalsze prowadzenie w centrum natarcia, z poszarpaną linią bojową, jest niewykonalne i grozi całkowitą klęską. Z kolei Cesarscy, których jednostki centrum są rozproszone, nie mogą się zdecydować na przejście do ataku, gdyż część jednostek musiałaby nacierać w niezbyt pożądanym (z ich punktu widzenia) kierunku

Ponieważ powoli zaczyna zbliżać się zmierzch, prawe skrzydło szwedzkie postanawia przełamać impas i rusza do ataku, tym bardziej, że kilka stojących w tym rejonie jednostek cesarskiej kawalerii odeszło w stronę centrum. Szwedzka lekka piechota samotnie, śmiało wdziera się w luki między cesarską kawalerią, ograniczając jej możliwości kontraszarży. Następnie do ataku ruszają szwedzcy kawalerzyści. Sukces okazuje się umiarkowany. Szwedzi dopadli jednak dowodzącego lewym skrzydłem cesarskim Pappenheima, który chwilowo opuścił pole bitwy (później na nie jeszcze powróci). W dalszej części walk, po tym jak jednostki kawalerii obu stron uległy wyczerpaniu, ważną rolę odegrał ogień lekkiej piechoty (towarzyszącej kawalerzystom Gustawa Adolfa), który przerzedził szeregi dwóch jednostek cesarskiej kawalerii i ostatecznie sprawił, że siły obu stron w tej części pola bitwy uległy (pod względem liczebnym) wyrównaniu, a nawet Szwedzi zaczęli mieć przewagę

Trwają walki na prawym skrzydle szwedzkim i jednocześnie porządkowanie jednostek. Na tyłach Bulach pracowicie porządkuje szyk ostatniej jednostki kirasjerów jaka mu pozostała. Chwilowo Cesarscy mają problem z przejściem do kontruderzenia, ponieważ utracili Pappenheima i zmiana rozkazu jest w tych warunkach nieco trudniejsza

Sytuacja pod koniec pierwszego dnia rozgrywki. Ważne rzeczy dzieją się w centrum i na lewym skrzydle. Przede wszystkim, wskutek podejścia piechoty Cesarscy mają problem, ponieważ zagrożona jest artyleria ich prawego skrzydła (stojąca teraz w pierwszej linii). Postanawiają schować ją za piechotą, przez co ustaje ogień artyleryjski prowadzony na oddziały Bernarda Weimarskiego. Wykorzystując to jego skrzydło podchodzi bliżej i opanowuje parów, rozdzielający pozycje obu armii. Dalszy ruch chwilowo musi być wstrzymany, ponieważ za obszarem objętym dymem z płonącego Lützen stoi gotowa do kontrszarży linia cesarskiej kawalerii pod wodzą samego Wallensteina, składająca się po części z doborowych jednostek. Nic dziwnego, że w tych warunkach Szwedzi nie kwapią się by wychodzić z dymu, który chwilowo chroni ich przed oczami cesarskiej konnicy. Natomiast w centrum, na tyłach, szwedzki dowódca usiłuje pozbierać swoją uciekającą piechotę

Na styku centrum i prawego skrzydła jedna ze szwedzkich brygad zostaje przechwycona w trakcie wykonywania ruchu przez przegrupowaną tutaj cesarską konnicę. Wynik walki jest remisowy, ze wskazaniem na Cesarskich (Szwedzi tracą jeden poziom morale). Widząc zarysowującą się niebezpieczną sytuację, Szwedzi przegrupowali w ten rejon część kawalerii swojego lewego skrzydła, by pokryć luki w szyku. Również Cesarscy podeszli swoją kawalerią, tak by móc przechwytywać wszystkie potencjalne ruchy szwedzkiej piechoty

Trwa wymiana ognia między lewoskrzydłową brygadą szwedzkiego centrum a batalionem cesarskiej piechoty osłaniającym tutaj działa. Szwedzi zyskują w niej przewagę. Wcześniej udało im się trafić swoją artylerią baterię przeciwnika, która ostatecznie zostanie wskutek tego zniszczona. Cesarscy za pomocą kontrmarszu rzutem na taśmę próbują wysunąć przed szyk wycofaną wcześniej do tyłu baterię i z jej pomocą zdezorganizować ostrzeliwującą ich piechotę. Dzięki strzałom odbitkowym oberwie jeszcze raz jedna z jednostek kawalerii lewego skrzydła Bernarda Weimarskiego

Na prawym skrzydle ponownie zapanował spokój. Obie strony wylizały rany, lecz jednostki nie są zbyt dobrze ustawione do przeprowadzenia ataku. Do tego w lewej części skrzydła Szwedzi mają problem ze wstrząśniętą brygadą piechoty, naprzeciw której w odległości dwóch pól stoi niemal świeży batalion cesarski, a tuż przed nim zdezorganizowana kawaleria

Wspomniane poprzednio ograniczenia nie dotyczą Bulacha, który z samotną jednostką kirasjerów ponownie rusza do walki, by spróbować przedrzeć się na tyły cesarskich oddziałów i, jeśli czas jeszcze na to pozwoli, pomaszerować w stronę cesarskiego obozu

Nadchodzi zmierzch i bitwa powoli dobiega końca...

Na prawym skrzydle Szwedzi wyrównali jedynie szyk oraz doszło do starcia kirasjerów Bulacha z jedną z kontrszarżujących jednostek kawalerii, a następnie z kolejną. Wskutek tego, po dwóch walkach, jego zgrupowanie zostało zdezorganizowane. Na lewo szwedzka piechota również wyrównała szyk. Na tyłach dowódcy centrum udało się powstrzymać ucieczkę jednej z brygad piechoty, druga nie przeszła testu morale podczas reorganizacji i tym samym uległa eliminacji

W centrum po prawej stronie ostrzał piechoty i artylerii doprowadził ostatecznie do całkowitego rozbicia jednej z jednostek cesarskiej kawalerii oraz zdezorganizowania piechoty, która wysunęła się tu wcześniej po udanym kontrataku. Po lewej decydujący sukces odniosła kolejna brygada szwedzkiej piechoty, która najpierw zniszczyła drugą baterię dział (wbijając obsługę), a następnie ogniem salwowym zadała ciężkie straty stojącej naprzeciwko piechocie (wskutek trwającej kilka etapów wymiany ognia cesarski batalion stracił tutaj około połowy składu!) i zmusiła go do ucieczki. Kawaleria lewego skrzydła, pod wodzą Bernarda Weimarskiego, ostatecznie nie zdecydowała się ruszyć do ataku, choć trzeba przyznać, że w ostatnim etapie miała po temu dobrą okazję

Bitwa zakończyła się małym zwycięstwem Szwedów, którzy uzyskali o 66 punktów zwycięstwa więcej niż strona cesarska. Rozegraliśmy wszystkie 22 etapy, a czas gry wyniósł w sumie około 12 godzin. Zwycięstwo szwedzkie nie było decydujące, całkiem tak jak w historii. Dużą rolę, jeśli chodzi o uzyskane punkty zwycięstwa, odegrały punkty za zniszczoną artylerię (wybite obsługi dział). W sumie do końca bitwy Cesarscy stracili wszystkie cztery baterie, jakie mieli na początku. Być może w końcówce była szansa na to, by strona szwedzka przeprowadziła bardziej zdecydowany atak i spróbowała odnieść decydujące zwycięstwo, ale tego dnia prześladował ją trochę pech, zwłaszcza rzuty Cesarskich na przechwyty były niemal zawsze udane. W dodatku, nie da się nie zauważyć, że scenariusz i pole bitwy skonstruowane jest w ten sposób, że takie zdecydowane działania ze strony szwedzkiej wystawiają ją na duże niebezpieczeństwo, a kontra może być mordercza. Odnośnie szans stron, punktowo premiowani są Cesarscy, którzy niby są słabsi, ale podczas rozgrywania scenariusza szczególnie nie było to odczuwalne (tutaj muszę zaznaczyć, że mój przeciwnik uważał inaczej). Zwłaszcza, że strona cesarska ma się jedynie bronić. Punktacja skonstruowana jest w ten sposób, że aby odnieść małe zwycięstwo, Szwedzi muszą zdobyć co najmniej o 51 punktów więcej niż Cesarscy. Tak więc, wystarczy, że strona cesarska nic nie straci i pozostanie na swoich pozycjach, a wygra. Tyle prostych kalkulacji. Na koniec wspomnę jeszcze o wyjątkowej roli, jaką podczas tej rozgrywki odegrała cesarska artyleria. W niektórych momentach prawdziwie była ona królową pola bitwy (choć to jeszcze nie te czasy). Zwłaszcza na lewym skrzydle szwedzkim przez pewien czas dwie baterie skutecznie powstrzymywały całą dużą i liczną grupę jazdy, przestrzeliwując ją na wylot z jednej strony na drugą. W sumie cała rozgrywka (scenariusz) była, przynajmniej dla mnie, najlepszą z całej serii bitew Gustawa Adolfa i w przyszłości chętnie do niej wrócę (dla odmiany zapewne po stronie cesarskiej, by zobaczyć jak ta bitwa wygląda z perspektywy Wallensteina).

Autor: Raleen
Zdjęcia: Raleen

Opublikowano 15.11.2013 r.

Poprawiony: poniedziałek, 18 listopada 2013 22:55