Flotylle kozackie w służbie Jagiellonów i Wazów

  • PDF
  • Drukuj
  • Email

Informacje o książce
Autor: Tadeusz Górski
Wydawca: L&L
Rok wydania: 2003
Stron: 223
Wymiary: 20 x 12,5 x 1,1 cm
Oprawa: miękka
ISBN: 83-88595-97-0

Recenzja
W 2003 r. nakładem wydawnictwa L&L ukazała się książka Tadeusza Górskiego Flotylle kozackie w służbie Jagiellonów i Wazów. Autor przedstawił w niej bogatą historię związków kozaków i Ukrainy z Rzeczypospolitą w XVI i XVII w., a w szczególności łupieżczych wypraw kozaków na posiadłości tureckie na wybrzeżu Morza Czarnego. Książka zawiera rozbudowany opis historii kozaków i Siczy, ich relacji z Rzeczypospolitą, Turcją i pozostałymi państwami, których interesy krzyżowały się nad Morzem Czarnym. Autor opisuje strukturę władzy na Siczy, formacje wojskowe i taktyki walki kozaków zaporoskich oraz ich udział w konfliktach, jakie prowadziła Polska w omawianym okresie. Przedstawia też wszystkie strony konfliktów, jakie na przestrzeni tych dwóch wieków miały miejsce w tej części świata, skupiając się siłą rzeczy na wojnach polsko-tureckich i udziale w nich kozaków, którzy w tamtym czasie, jako wyspecjalizowani najemni żołnierze, niejednokrotnie stanowili trzon sił zbrojnych Rzeczypospolitej, zaś w okresach względnego spokoju byli odpowiedzą Polski na ciągłe najazdy Tatarów, pozwalając tym samym utrzymać równowagę militarną na kresach. Tak samo jak Tatarzy dla Turcji, tak i oni dla Polski stanowili nieraz źródło problemów dyplomatycznych w kontaktach z Imperium Osmańskim.

Meritum książki to historia działań flotylli kozackich czajek, które autor uważa (i słusznie) za część historii polskiej floty wojennej. Kozacy na swych małych, poruszanych siłą wioseł łodziach pustoszyli wybrzeża tureckie, zapuszczając się nawet pod Istambuł, siejąc terror i zniszczenie w nadmorskich miejscowościach. Stale zmuszali oni Turków do trzymania w gotowości znacznych sił morskich w tym rejonie, a także licznej obsady nadmorskich twierdz.

Autor dokładnie opisuje taktykę grupowych ataków małych łodzi, które z powodzeniem potrafiły walczyć z o wiele większymi, pełnomorskim galerami Osmanów. Przedstawiono też kilka największych wypraw kozaków na posiadłości tureckie, podczas których nie oparła im się praktycznie żadna z twierdz. Podczas jednej z takich wypraw prawie zmusili sułtana do ucieczki z Istambułu, zaskakując Turków nagłym atakiem kilkudziesięciu czajek na pobliskie porty.

Sukcesy flotylli kozackich na Morzu Czarnym skłoniły panującego wówczas w Polsce Władysława IV do podjęcia próby użycia ich w wojnie ze Szwecją. I tak w 1635 r. w okolicach Piławy flotylla 15 czajek zaatakowała i zdobyła szwedzki okręt zaopatrzeniowy. Taki właśnie ciekawy epizod owej wojny został również w tej książce opisany. Ze względu na zawarty rozejm, było to zaledwie pojedyncze starcie. Ukazało ono jednak jak dużą wszechstronnością charakteryzowały się te flotylle, mogące działać na różnych akwenach.

Książka zawiera bardzo wiele ilustracji i schematów, które znakomicie uzupełniają tekst oraz pozwalają czytelnikowi lepiej wyobrazić sobie specyfikę działań tych małych okrętów. Jest ona warta polecenia wszystkim zainteresowanym historią kresów Rzeczypospolitej i udziału w jej wysiłku militarnym kozaków zaporoskich.

Autor: Jarek

Opublikowano 17.07.2009 r.

Poprawiony: środa, 29 grudnia 2010 20:20