Salute 2013 (1)

  • PDF
  • Drukuj
  • Email

To już miesiąc od Salute, więc czas na małe podsumowanie. W tym roku kierowany doświadczeniami z roku poprzedniego, bardziej zorganizowałem sobie czas podczas show. Tak więc wszystkie moje zakupy (te zaplanowane oczywiście) wykonałem zaraz na samym początku, tak że torba szybko się wypełniła dobrami wszelakimi dla siebie, jak też i dla innych. Do moich zakupów jeszcze wrócę. Następnie postanowiłem na jakiś czas odłożyć wizyty u sprzedawców i bardziej skoncentrować się na tym, co poszczególne kluby w tym roku pokazały. Nie będę tutaj opisywać wszystkich stoisk, jednak skupię się na tych kilku najciekawszych. Dominującymi grami historycznymi na Salute w tym roku były: Saga , seria Battlegroup, Bolt Action i Flames of War. O ile Sagą w tym roku nie zawracałem sobie głowy (moi Normanowie czekają w kolejce do pomalowania), do gier Battlegroup nie chciało mi się pchać (zresztą dopiero teraz nabyłem sobie podręcznik do Kurska – na następnych konwentach na pewno nie omieszkam sobie bliżej z twórcami porozmawiać) dość dużo czasu poświęciłem tym dwu ostatnim grom. Z twórcami Bolt Action (a raczej z jednym z nich, Alessio Calvatore), odbyłem przy stole małą pogawędkę. Głównie dotyczyła ona naszych klubowych rozwiązań, które urozmaicają naszą grę, a także kilku problemów, na jakie natrafiliśmy podczas gier. Stół do gry był cały czas oblegany, więc tym razem sobie odpuściłem tam grę. Podczas wizyty na stanowisku Flames of War zostałem zaproszony do krótkiej rozgrywki, która miała mi pokazać mechanikę tej gry. Rozegraliśmy krótki pojedynek pancerny (3 x M4A4 vs 2 x StuG III). Zwycięstwo w tej grze odniosły moje Shermany i w ten sposób zostałem szczęśliwym posiadaczem M4, który powiększył moją kolekcję modeli w skali 15mm (więcej przeczytacie o tym tutaj).

Generalnie poziom wystawianych gier był bardzo wysoki i prezentujący prześcigali się w coraz to bardziej wymyślnych dodatkach do swoich stołów. Moją uwagę zwróciły dwa. Pierwszy to stół polskiej firmy Wargamer i prezentacja ich systemu do gry Ogniem i Mieczem. Panowie mieli dość dużo roboty przy stołach i stoisku z figurkami, zresztą trudno się dziwić, system wzbudził zainteresowanie. Z rozmów z wieloma znajomymi spotkanymi na show wynika, że uczestnicy imprezy wypowiadali się o prezentacji bardzo pochlebnie. Akurat miałem to szczęście i zaszczyt być wprowadzonym w arkana gry przez jednego z jej twórców Rafała Szwelickiego. Rafał dość szczegółowo odpowiadał na moje pytania, które pojawiły się po częściowym przeczytaniu podręcznika (w czasie Salute miałem dopiero przeczytane połowę książki). Podczas pierwszej gry zagrałem RON, przeciwko Kozakom i zostałem pokonany. System bardzo mi się spodobał i obecnie powoli buduję już swoje armie (Szwecja i RON). Bardzo miło mi też oznajmić, że system przyjął się w moim klubie i równolegle z moją powstają i inne (Turcja jest już gotowa, malują się Kozacy i chyba w trakcie prac jest również Moskwa), więc niedługo przeczytacie na moim blogu relacje z potyczek na szkockiej ziemi. W tym miejscu chciałbym również podziękować wszystkim z zespołu Wargamera za przechowanie mojej torby z zabawkami, dzięki temu mogłem swobodnie poruszać się po show (tak na marginesie, o ile pojadę na Salute w przyszłym roku, muszę pomyśleć o dużo wygodniejszej torbie).

Druga gra, która przykuła moją uwagę, to gra prezentowana przez Arburthnots's Terra Firma League of Gentelmen pt.: „Stalingrad 1942”. Po pierwsze, bardzo znakomity modułowy stół do walk miejskich, po drugie znakomity system do odtwarzania tego rodzaju zmagań. Dlaczego przykuł moją uwagę, ano dlatego, że od początku był przygotowywany właśnie do tego typu gier. Wiodącym wątkiem modelarskim tego blogu jest „Polska 1944”. O ile wydaje mi się, że do rozgrywania zmagań w polu, znalazłem już odpowiednie ku temu systemy (z systemem Rapid Fire! na czele – zresztą bardzo nieobecny na tym show, sama prezentacja zasad odbywała się gdzieś na uboczu. Mam nadzieję, że w przyszłym roku będą bardziej widoczni), to systemu do walki miejskiej ciągle poszukuję. Stalingrad 1942, jest dość udanym pomysłem. Po pierwsze system jest dość prosty, ale nie prostacki, czyli taki jaki lubię (nie lubię systemów, gdzie trzeba wykonywać setki rzutów kością, aby osiągnąć jakiś rezultat – o ile ilość tych rzutów mieści się w granicy czterech, pięciu testów – jest dobrze, te z jednym testem są zbyt proste dla mnie). Stalingrad bazuje głównie na walce zespołów piechoty (pojazdy są traktowane jako drugorzędne i zasady ich walki powinny być jeszcze dopracowane) i głównie polega to na osiąganiu lub traceniu przewagi, co warunkuje plusy lub minusy do rzutów kością. Kilka testowych gier pokazało mi jak fajnie to działa. Na pewno postaram się tą grę przenieść do klubu i rozegrać tak, aby pokazać jak ten system działa.

Był też jeden mega stół, specjalność panów z Essex Gamesters, tym razem bitwa pod Waterloo. Jak dla mnie stół wyglądał faktycznie imponująco, jednak ich poprzednie dzieło, Corruna z Salute 2012, bardziej mi się podobało. Jednak najważniejsze wspomnienia z tegorocznego konwentu dotyczą ludzi, których spotkałem podczas show. Londyński konwent ma to do siebie, że zjeżdżają się tam ludzie z wielu stron, spotyka się więc tam wielu znajomych i czas miło mija na wspólnych pogawędkach o hobby. Podsumowując tegoroczne show, muszę przyznać, że odwiedziło je znacznie więcej ludzi niż w roku poprzednim – co dobrze wróży następnym Salute. Na zakończenie dziękuję Panom z The South London Warlords za trud poniesiony przy organizacji show i do zobaczenia na edynburskim Claymore.

Continental Wars Society – Nachod 1866 (10mm)

GLC Games Club – Battle of Steenkirk 1692 (28mm)

GMG Kildare – Battlegroup Normandy (20mm)

GMG Kildare – Battlegroup Normandy (20mm)

GMG Kildare – Battlegroup Normandy (20mm)

GMG Kildare – Battlegroup Normandy (20mm)

Newark Irregulars – Dux Bellorum (28mm)

Newark Irregulars – Dux Bellorum (28mm)

Oshiro Model Terrain – Assault on Aki Kamei-Jo (28mm)

Oshiro Model Terrain – Assault on Aki Kamei-Jo (28mm)

The Plastic Soldier Company – Battlegroup Fall of the Reich (20mm)

The Plastic Soldier Company – Battlegroup Fall of the Reich (20mm)

The Plastic Soldier Company – Battlegroup Fall of the Reich (20mm)

4Ground

Arburthnot's Terra Firma League of Gentlemen – Stalingrad 1942 (15mm)

Druga część relacji

Autor: Asienieboje
Zdjęcia: Asienieboje

Opublikowano 08.06.2013 r.

Poprawiony: sobota, 08 czerwca 2013 20:42