„Empires in Arms” – oczami Napoleona

  • PDF
  • Drukuj
  • Email

Piszę ten raport na bieżąco, nie wiedząc jak potoczą się moje losy. Czy fortuna będzie tak łaskawa i pozwoli na realizację moich planów czy też zakończę swój żywot na dalekiej skalistej wysepce.

Minął właśnie rok 1805, był nadzwyczaj spokojny, co tym bardziej napawa mnie obawą o lata nadchodzące. Historia roku 1805 nie jest jednak wyłącznie sielskim opowiadaniem. Rok zaczął się bowiem nad wyraz ciekawie.

Styczeń
Na początku stycznia w Paryżu gościł ambasador Cesarstwa Austrii, Jego Ekscelencja Klement Metternich. Przywiózł listy uwierzytelniające od Cesarza oraz w tajemnicy portret cesarskiej córki, księżniczki Marii Ludwiki. Nie komentowałem tego prezentu. Jednak wizyta tak znakomitego gościa koncentrowała się na sprawach znacznie poważniejszych. Otóż udało się nam dojść z posłem cesarskim do porozumienia. Talleyrand (ten to ma głowę) podpowiedział nam, by oba nasze państwa określiły obszary ich zainteresowań. Krótko mówiąc, Austria dostała Półwysep Apeniński w zamian za wolną rękę dla Francji w północnych Niemczech. Bawaria, Badenia i Wirtembergia stanowią strefę neutralną. We Włoszech urwałem Toskanię, bo mój brat Józef bardzo chciał zabawić dłużej we Florencji.

W styczniu posłował też do Berlina minister Caulaincourt. Przyniósł obietnicę pruskiego desinteressment wobec Niemiec. W zamian za Meklemburgię i obietnicę Danii (w takiej sytuacji nam ma przypaść Norwegia)! Prusy podpisały już sojusz z Rosją.

Król Hiszpanii badał sprawę podporządkowania mu Portugalii. Zgodziłem się w zamian za neutralność Madrytu w Afryce oraz w sprawach niemieckich i włoskich. Toczyły się też negocjacje z Turcją. Była mowa o użyciu francuskiego korpusu posiłkowego pod marszałkiem Soultem w Cieśninach. Atmosfera bardzo przyjazna. Martwi mnie natomiast postawa Cara. Ten chytry Bizantyjczyk łypie okiem na południowe Włochy. Cały korpus rosyjski wraz z flotą stacjonuje na Wyspach Jońskich i szykuje się chyba do jakiejś akcji. Neapol? Afryka?

Był u mnie prezes Banku Anglii. Zaproponował by w zamian za blokadę cieśnin tureckich dla zaopatrzenia rosyjskiego Francja i Anglia wypłaciły sułtanowi podarunek. Zgodziłem się. Anglicy wzięli na siebie cztery piąte kosztów.

Pomimo trudnych warunków klimatycznych (ciężka zima w tym roku), rozkazałem marszałkowi Davout i mojemu szwagrowi Muratowi wkroczyć do Bergu i Turyngii. Ney poszedł zajmować Toskanię. Jakież było moje zdziwienie, gdy wobec lojalnej postawy wszystkich państw europejskich ten Azjata Car maczał palce w rewolcie we wszystkich tych prowincjach. Kolosalnie na tym ucierpiał nasz wizerunek na świecie.

Hiszpania wypowiedziała wojnę Portugalii, ale będzie miała duże kłopoty. Wojska daleko od granic. Aprowizacja leży. Gdyby nie obecność naszych i brytyjskich (sic!) doradców, sprawy miałyby się źle. Tutaj też znaleźli się zwolennicy sojuszu z carem. Korpus rosyjski płynie do Portugalii!

Austria wkroczyła do środkowych Włoch, Prusy do Meklemburgii. Rosja i Anglia równocześnie połasiły się na Neapol. Rosja ustąpiła, zaś król Neapolu szukał poparcia w Madrycie, ale grożące niebezpieczeństwo desantu brytyjskiego i własne problemy w Portugalii nie pozwoliły na interwencję.

Luty
Moi marszałkowie sprawili się gładko i opanowali księstwa, na których mi tak zależało w styczniu. Wypowiedziałem się do prasy, że sytuacja, w której postawił nas Car, zmusza mnie do przeorientowania polityki (chodzi mi o te jego sabotaże w Niemczech i we Włoszech). Jednym słowem, może mieć kłopoty, bo gotów jestem zmontować koalicję i pójść w trzysta tysięcy ludzi z wizytą do Moskwy.

„Times” ogłosił, że Hiszpania i Anglia podpisały sojusz. Nie chciałem czekać więc stanął również sojusz nasz z Turcją. Dali to na całą stronę w „Le Moniteur”.

Hiszpanie mają olbrzymie kłopoty w Portugalii. Zwolnili kwatermistrza generalnego i zatrudnili generała Moreau (odkąd przebywa na zesłaniu w Stanach Zjednoczonych, strasznie zmarniał, ale fachowiec pierwszej klasy). Rosyjski korpus pod Kutuzowem jest już prawie pod Lizboną.

Brytyjczycy lądowali w Neapolu. Sprawnie, szybko i elegancko wysadzili na ląd ponad 30 tys. ludzi i zajęli miasto.

Marzec
Brytyjczycy zajęli całe Królestwo Neapolu wraz z Sycylią. Trochę mnie niepokoi ich obecność na kontynencie. Marszałek Massena (dowódca Armii Italii) ma się przyjrzeć sytuacji.

Garnizon portugalski w Lizbonie, po namowie ze strony cara (bał się chyba o swój korpus) zdecydował się poddać. W ten sposób Hiszpanie opanowali to państwo bez wystrzału, ale pozbawiając się całkowicie rezerw w skarbcu. Chytrze!

Prusy wystosowały notę, że ich korpusy i garnizony na zachodnich rubieżach stacjonują tam ze względów łatwiejszej aprowizacji. Nie wierzyłem w to ani chwilę.

Nadzwyczaj wysokie dochody z handlu z Anglią. Nie spodziewałem się, że handel zamorski może przynieść takie profity. Oby tylko nie został nagle zablokowany.

Rok 1805 bardzo obfity, ale zdecydowałem się tylko wybrać najlepszych i skierować do służby w marynarce. W La Rochelle położono stępki pod 10 okrętów liniowych. Resztę rekruta skierowałem do piechoty i gwardii narodowej, stacjonującej garnizonem po miastach. Razem do czerwca zakończy szkolenie 19 pułków.

Kwiecień
Wielki Książę Konstanty przybył z listem od cara i portretem Anny Pawłowny. Car obiecuje, że nie będzie się więcej interesował stanem państw niemieckich. Złożyłem deklarację, że w zamian przestanę publicznie wspominać o urokach Wschodu.

Widać wyraźne zbliżenie Anglii i Hiszpanii. Ponoć pułkownik Wellesley (postać dotąd w ogóle nieznana) przejął obowiązki doradcy wojskowego króla Hiszpanii.

Turcja wypowiedziała wojnę Egiptowi. Austria weszła do Państwa Papieskiego. Davout dostał rozkaz zająć Hesję. Poszedł w trzy korpusy, żeby być gotowym w razie gdyby się okazało, że car nie dotrzymał przyrzeczenia.

Maj
Hesja wzięta. Austria i Turcja też działały z powodzeniem. Poza tym cisza. Przed burzą?

Czerwiec
Rosyjskie korpusy zaczynają się koncentrować na granicy z Austrią. Floty płyną na Bałtyk. Nie wiem co to oznacza, ale mało interesują mnie manewry wschodnich monarchii.

Rozkazałem budować 9 liniowców w La Rochelle. Resztę rekrutów powołałem do piechoty i milicji (gwardia narodowa). Nieoceniony Marmont podpowiedział mi utworzenie pułków artylerii. Kazałem na próbę sformować dwa. Ponoć Rosjanie też mają coś podobnego.

Lipiec
Turcy lądują w Tunisie. Korpus hiszpański wszedł do Maroko. Przeszli przez Cieśninę Gibraltarską, co spotkało się z uznaniem prasy europejskiej. Po ostatnich kłopotach w Portugalii ta operacja była nad wyraz udana. Cesarz Austrii zgodził się uszczuplić strefę neutralną o Badenię, która przypadła Francji. Korpusy austriackie maszerują na wschód by zrównoważyć coraz to silniejszych Rosjan na granicy cesarstwa.

Sierpień
Cisza i spokój jaki zapanował w Europie jest wręcz dziwny. Trwają nieustanne negocjacje, a Londyn jest wręcz dyplomatyczną stolicą świata. Wszystko wygląda jak koncert mocarstw, w którym Londyn gra pierwsze skrzypce. Ja przebywam w Wersalu i dyplomaci nie są tu najczęstszymi gośćmi.

Z jednej strony niepokoi mnie to, z drugiej daje czas do pracy nad reorganizacją korpusów.

Murat zajął bez walki Badenię. Turcy bezkrwawo opanowali Tunis, a Hiszpanie Tanger. Wszystko to wydaje się podejrzane. Żadnej opozycji. Trochę to i moja wina, że tak łagodnie godziłem się na nabytki wszystkich, kosztem niezależnych państw, zamiast postawić twarde warunki. Mam jednak, wbrew temu co wypisują o mnie, łagodną i pokojowa naturę.

Wrzesień
Nadal rozbudowuję marynarkę wojenną. Nigdy nie wiadomo, kiedy okręty mogą się przydać, a ich budowa trwa przecież rok. Również wojska lądowe powiększyły się o 13 pułków.

Józefina stale narzeka na migrenę.

Październik
Z zaciekawieniem przyglądam się manewrom Brytyjczyków, Turków i Rosjan. Korpusy brytyjskie już wcześniej opuściły Neapol. Massena napisał, że od tej pory sypia znacznie lepiej. Londyn umocnił się już za to w Skandynawii, przejmując kontrolę nad Szwecją. Car nie był chyba zbyt szczęśliwy, ale nie mógł interweniować, bo wojska ma na granicy z Austrią, a cesarscy stoją już po drugiej stronie i mogliby taką sytuację wykorzystać. Za to rosyjska flota opuściła porty i przewiozła Prusaków do Kopenhagi! Elitarny korpus turecki wylądował w Algierii.

Listopad
Anglicy w Szwecji, Turcy w Algierze, Prusacy w Danii (z Norwegią!), a Hiszpanie na Sardynii! Neutralne pozostały już tylko Wirtembergia i Bawaria. Ciekawe na jak długo?

Grudzień
Jest zimno i wojska stoją po garnizonach. Razem z marszałkiem Berthier opracowaliśmy nowe plany rozlokowania wojsk. Szalenie zdolny sztabowiec. Powstanie teraz Armia Włoch, Armia Niemiec, Korpus Obserwacyjny Hiszpanii oraz Armia Rezerwowa z gwardią, artylerią, kawalerią i trzema najlepszymi korpusami. Pozwala mi to myśleć, że mogę odeprzeć każdą agresję na swoje terytorium.

Wraz z rozkazem o budowie kolejnych 12 liniowców zakończony został program rozbudowy floty. Za rok będę miał do dyspozycji 109 okrętów (90 francuskich oraz 19 należących do sojuszniczej Holandii). Jaka to potęga!

Czekam co przyniesie rok 1806. Czy Europa zobaczy wreszcie wielką bitwę? Kto w niej weźmie udział? Kto wygra? Czy dojdzie do konfliktu Rosji z Austrią? A może Rosjanie skierują się na południe, w stronę Konstantynopola? Czy sułtan utworzy swoje afrykańskie imperium? Za kim opowiedzą się Prusy (te zawsze szybko umiały dostosować się do zmieniającej się sytuacji)? Za kim Anglia? Co zrobi Hiszpania? A co ja, Napoleon?

Powyższy tekst dotyczy rozgrywki, która była w trakcie (w czasie powstawania tekstu), a dokładniej pierwszej fazy scenariusza 1805-1815 gry „Empires in Arms” (Avalon Hill). Raport nie informuje o tych negocjacjach, o których nie wie gracz kierujący Francją. Nie zdradza też istotnych ustaleń mogących mieć wpływ na dalszy przebieg rozgrywki. Będą one publikowane w chwili, gdy ich dekonspiracja nie zaszkodzi interesom Cesarstwa Francji, ale wcześniej niż po upływie 50 lat od chwili ich negocjowania. We wspomnianych zmaganiach bierze udział siedem potęg (autorowi udało się zgromadzić siedmiu (!) graczy).

Specjalne podziękowania za pomoc przy napisaniu tekstu dla: Michała Andruszkiewicza, Grzegorza Bakery, Roberta Gołębiewskiego, Adama Kryzy, Tomka Sordyla, Jacka Szostka.

Artykuł pochodzi z czasopisma „Gry Wojenne” nr 2/96

Dyskusja o grze na FORUM STRATEGIE

Autor: Jarosław „Comandante” Andruszkiewicz
Zdjęcia: Raleen

Opublikowano 03.12.2012 r.

Poprawiony: poniedziałek, 03 grudnia 2012 21:40