Rok Tysięczny

  • PDF
  • Drukuj
  • Email

Informacje o książce
Autor: Georges Duby
Tłumaczenie: Małgorzata Malewicz
Wydawca: Volumen/Bellona
Rok wydania: 1997
Stron: 217
Wymiary: 21,1 x 15,2 x 2,1 cm
Oprawa: twarda
ISBN: 83-86857-79-X

Recenzja
Książka Georges’a Duby pt. „Rok Tysięczny” ukazała się w Polsce w 1997 r. i jest oczywiście tłumaczeniem z francuskiego. Liczy sobie ona ok. 200 stron. Tematyką książki jest najogólniej mówiąc sfera umysłowa ludzi średniowiecza w okresie zbliżania się millenium: ukazanie ich reakcji i sposobu myślenia o świecie w tym przełomowym z ich punktu widzenia momencie dziejów. Autor, jak to pisze we wstępie, stara się w tej książce walczyć ze stereotypowym ujmowaniem tematu, jakie spotykał we wcześniejszej literaturze, które streścił jako „obraz przerażonego ludu bożego oczekującego końca świata”. Jego zdaniem, rzeczywiście da się dostrzec wśród ówczesnych wyczekiwanie i stan pewnego napięcia, jednak trudno mówić o przerażeniu. Z przekazów wyłania się raczej obraz ludzi przygotowujących się na koniec świata i ponowną paruzję, ale robiących to w racjonalny, z punktu widzenia ich umysłowości, sposób. Książka pozwala dobrze poznać tok rozumowania naszych średniowiecznych przodków, często tak trudny do uchwycenia i tak różniący się od naszego, zdawałoby się naturalnego. Był on w dużej mierze związany z istniejącym wtedy systemem edukacji, przesiąkniętym pierwiastkiem religijnym. Niby można to uznać za stwierdzenie oczywiste, ale dopiero lektura niektórych fragmentów kronik pozwala pewne rzeczy lepiej zrozumieć. Jako przykład pozwolę sobie zacytować fragment książki ze str. 63: „Przedmiot i metody nauczania wpajają w umysły uczonych Roku Tysięcznego głębokie przekonanie o istotnym związku i harmonii między tą częścią wszechświata, którą człowiek może objąć zmysłami, i tą, która się poznaniu zmysłowemu wymyka. Między tym, co naturalne, i tym, co nadprzyrodzone, nie ma żadnych barier; wprost przeciwnie, istnieją między nimi stałe połączenia i nieustające, bliskie współzależności. Idąc poprzez słowa, posuwając się od ich znaczenia zewnętrznego do coraz bardziej wewnętrznego, które pozwala zapuścić się na teren niepoznawalnego, komentarz gramatyków i retorów, glosa pokrywająca i przedłużająca lekturę dzieł „autorów” dąży do tego, by krok po kroku rozwikłać splątane pasmo tajemnych związków.”

Całość napisana jest interesująco. Cechą wyróżniającą jest, że książka zawiera bardzo dużo fragmentów kronik i tekstów źródłowych, na oko szacowałbym, że stanowią około połowy całego tekstu. Mogą one wydać się niektórym nieco nudnawe, jednak można wśród nich znaleźć także elementy humorystyczne – oto fragment przysięgi pokoju składanej przez rycerzy wobec biskupa Beauvais Guerina (wg formuły ułożonej przez biskupa w latach 1023-1025): „Nie napadnę na żaden kościół. Ze względu na jego nienaruszalne bezpieczeństwo, nie dokonam też najazdu na piwnice znajdujące się na terenie przykościelnym, z wyjątkiem przypadku gdyby jakiś złoczyńca naruszył ten pokój, albo z powodu zabójstwa, albo uprowadzenia człowieka czy konia. Jednak nawet gdybym z tych przyczyn dokonał najazdu na te piwnice, nie wywiozę z nich świadomie nic poza owym złoczyńcą lub jego rzeczami” (ze str. 155). Zwraca uwagę szczegółowa regulacja dotycząca piwnic przykościelnych. Zapewne nie bez powodu zajmuje ona tyle miejsca. Można się domyślać, że zrodziła ją ówczesna praktyka stosunków społecznych. Najlepsze jest na końcu: rycerz ma zapewnić, że w razie gdyby przypadkiem się w piwnicy kościelnej znalazł, nie wywiezie z niej świadomie nic poza ukrywającym się w niej ewentualnie złoczyńcą i jego rzeczami.

Pokój boży był oczywiście tylko jedną z form reakcji na zbliżający się jubileusz. Powszechne akty pokuty, jałmużna i umartwienia, ale także intensywniejsze niż w innych okresach tropienie heretyków oraz pogromy Żydów, „nieprzyjaciół Chrystusa” – to tylko niektóre ze zjawisk, o których mowa w książce. Wszystko to, rodząc wzrost religijności ludu, doprowadziło w XI wieku do umocnienia Kościoła. Można dzięki temu zrozumieć, dlaczego Kościół, po okresie upadku moralnego i organizacyjnego potrafił w ciągu XI wieku wyrosnąć na czołową potęgę ideologiczną świata chrześcijańskiego i przełamać dotychczasową dominację w tej sferze cesarzy.

Polecam książkę, szczególnie osobom zainteresowanym średniowieczem.

Autor: Raleen

Opublikowano 10.07.2007 r.

Poprawiony: środa, 29 grudnia 2010 21:35