Tygrys. Richard Sharpe i oblężenie Seringapatam 1799

  • PDF
  • Drukuj
  • Email

Informacje o książce
Autor: Bernard Cornwell
Tłumaczenie: Agata Kaczmarek, Joanna Jankowska
Wydawca: Instytut Wydawniczy Erica
Seria: Kampanie Richarda Sharpe’a
Rok wydania: 2008
Stron: 440
Wymiary: 11,4 x 17,8 x 3,2 cm
Oprawa: miękka
ISBN: 978-83-89700-63-6

Recenzja
Indie, rok 1799. Brytyjski szeregowy Richard Sharpe ma serdecznie dość armii. Jedyne o czym myśli to ucieczka z ukochaną Mary – piękną pół Hinduską, pół Angielką, wdową po sierżancie Bickerstaffie. Problem w tym, że Sharpe’a bardzo nie lubi sierżant Hakeswill, a jego niechęć do podkomendnego jest potęgowana zazdrością o Mary. Sprowokowany do bójki Sharpe trafia pod sąd wojenny. Karą jest długa chłosta, jaką przeżywają nieliczni. Z opresji ratuje Sharpe’a porucznik Lawford, a szeregowy ma zaszczyt osobiście poznać samego Arthura Wellesleya, przyszłego księcia Wellington. Jednak darowanie życia ma swoją cenę, Sharpe i Lawford otrzymują niebezpieczne zadanie – idą prosto w paszczę tytułowego Tygrysa, czyli walczącego z Brytyjczykami sułtana Tipu, a tłem dla tych wydarzeń jest oblężenie twierdzy Seringapatam.

Tak pokrótce przedstawia się początek powieści Tygrys. Sięgnąłem po nią pragnąc odetchnąć nieco od książek stricte naukowych dotyczących epoki napoleońskiej, którą zainteresowałem się stosunkowo niedawno, i przeczytać coś „lżejszego”. Tygrys, mimo moich początkowych obaw związanych z preferowaniem faktografii ponad powieści historyczne, przypadł mi do gustu.

Jest to pierwsza chronologicznie książka z liczącej 24 pozycje bestsellerowej serii Kampanie Richarda Sharpe’a. Dotychczas w Polsce ukazały się kolejno: Trafalgar 1805, Łupy (Zdobycie Kopenhagi 1807) i Tygrys. Kolejną zapowiedzianą pozycją jest Triumf (Bitwa pod Assaye 1803). Jak widać części tej serii nie ukazują się w Polsce chronologicznie, podobnie zresztą jak w wypadku wydań angielskojęzycznych. Na przykład pierwsza książka ukazała się w 1981 r., opowiada o bitwie pod Talavera de la Reyna (1809) i jest, chronologicznie, ósmą w serii. Wersje angielskojęzyczne ukazywały się w latach 1981-2006, a przygody Sharpe’a rozgrywają się na przestrzeni lat 1799-1821. Większość tomów opowiada o jego walkach, w ramach elitarnego 95. Regimentu Strzelców, na Półwyspie Iberyjskim. Na podstawie powieści nakręcono, jak dotąd, w latach 1993-2008 aż 16 filmów, a główną rolę zagrał Sean Bean.

Książkę czyta się szybko, jest sprawnie napisana, „połknąłem” ją w dwa weekendowe dni. Akcja, choć rozwija się stosunkowo powoli, wciąga. Autor znakomicie orientuje się w epoce napoleońskiej, widoczna jest dbałość o szczegóły. Walki przedstawione są dynamicznie i realistycznie. Bohaterowie są dobrze nakreśleni, są to ludzie z krwi i kości, zresztą wielu spośród tych drugoplanowych to postacie historyczne. Świetnym pomysłem autora jest umieszczona na końcu książki ośmiostronicowa nota historyczna, w której m.in. tłumaczy on w których miejscach opisywane wydarzenia są całkowicie prawdziwe, a w których popuścił nieco wodze fantazji. Przydatna jest także, znajdująca się na początku książki, mapka przedstawiająca twierdzę Seringapatam. Właściwie jedyne, drobne zastrzeżenia mam do korekty – jest trochę literówek, dość częsty jest brak kropek na końcu zdania. Mam jednak świadomość, że jako osoba, która sama wykonuje niekiedy korekty jestem wyczulony na te kwestie, a w tym wypadku liczba błędów nie jest zbyt wielka i ani trochę nie zmniejszają one przyjemności z czytania.

Podsumowując – polecam Tygrysa osobom pragnącym przeczytać dobrą powieść historyczną, szczególnie tym zainteresowanym epoką napoleońską i chcącym odpocząć od ściśle naukowych publikacji. Mnie lektura tej książki zachęciła do zakupu Trafalgaru i Łupów. Na wydanie w naszym ojczystym języku czeka aż 21 części, więc przed tymi, którym Tygrys przypadł lub przypadnie do gustu prawdopodobnie jeszcze wiele lat spędzonych wspólnie z Richardem Sharpem. Mam nadzieję, że kolejne tomy ukazywać się będą regularnie i często.

Autor: Albert Rokosz

Opublikowano 23.06.2009 r.

Poprawiony: piątek, 31 grudnia 2010 16:39