Warszawa 1920

  • PDF
  • Drukuj
  • Email

Informacje o książce
Autor: Lech Wyszczelski
Wydawca: Bellona
Seria: Historyczne Bitwy
Rok wydania: 1995
Stron: 303
Wymiary: 19,6 x 12,5 x 1,5 cm
Oprawa: miękka
ISBN: 83-11-08399-1

Recenzja
W 1995 roku wydawnictwo Bellona opublikowało w ramach swojej, bardzo znanej serii „Historyczne Bitwy” książkę Lecha Wyszczelskiego „Warszawa 1920”.

Przedstawione w niej zostało tło, przebieg oraz skutki bitwy warszawskiej, stoczonej między 13 a 25 sierpnia 1920 roku. Była to największa i decydująca operacja wojny polsko-bolszewickiej, toczonej w latach 1919-1920. Odniesione przez Wojsko Polskie zwycięstwo zadecydowało o powstrzymaniu pochodu Armii Czerwonej na zachód i tym samym rozszerzaniu rewolucji na resztę Europy. To wielkie zwycięstwo polskiego oręża zostało przedstawione przez autora w sposób rzetelny i dość ciekawy, tym niemniej książka „Warszawa 1920” nie jest pozbawiona wad.

Kilka lat wcześniej w tej samej serii, opublikowano pracę tego autora „Niemen 1920” i co ciekawe w obu książkach powtarzają się te same błędy. Najpoważniejszym z nich jest mylenie nazw związków taktycznych bądź też niekonsekwentne ich oznaczanie. Otóż w wojskowej nomenklaturze istnieje zasada oznaczania kolejnych szczebli związków operacyjnych i taktycznych na przemian liczbami arabskimi i rzymskimi (np. armię oznaczamy cyfrą arabską, korpus cyfrą rzymską, dywizję znów cyfrą arabską i brygadę cyfrą rzymską). Nie jest to „sztuka dla sztuki”, ale pomaga szybciej zorientować się w mnogości nazw i oznaczeń jednostek. W książce „Warszawa 1920” zasada ta, niestety, nie została zachowana, co wprowadza u mniej doświadczonych czytelników spory zamęt.

Mapy zamieszczone w pracy są również niezbyt udane. Pozostają wprawdzie jasne i czytelne, ale jednocześnie razi w nich zbytni schematyzm i uproszczenia. No i przede wszystkim jest ich zbyt mało jak na zilustrowanie tak skomplikowanej operacji, jaką była bitwa warszawska.

Pomimo tych mankamentów warto sięgnąć po tę książkę. Powinni ją przeczytać przede wszystkim ci, którzy o wojnie polsko-bolszewickiej nie wiedzą nic lub bardzo mało. Bogata treść publikacji, szerokie naświetlenie okoliczności, w jakich doszło do bitwy, wreszcie dokładne przedstawienie wszystkich epizodów zmagań pod murami stolicy decyduje o tym, że „Warszawa 1920” może dobrze się przyczynić do popularyzacji wśród czytelników tego zwycięstwa Polaków, dodajmy jednego z największych zwycięstw w naszej historii.

I jeszcze jeden temat, na który miałem się nie wypowiadać, lecz siły woli nie starczyło – okładka. Jak widać nie tylko na przykładzie „Warszawy 1920” wydawnictwo Bellona już od dłuższego czasu z godnym podziwu uporem lansuje okładki o niezbyt wysokich (delikatnie mówiąc) walorach artystycznych. Tak naprawdę ładne były tylko okładki będące reprodukcjami obrazów (np. „Lissa 1866”, „Grunwald 1410”).

Recenzja pochodzi z czasopisma „Dragon” nr 1/96.

Autor: Leszek Kozłowski

Opublikowano 13.05.2007 r.

Poprawiony: poniedziałek, 13 stycznia 2020 10:11