Wojna w średniowieczu

  • PDF
  • Drukuj
  • Email

Informacje o książce
Autor: Philippe Contamine
Tłumaczenie: Michał Czajka
Wydawca: Volumen/Bellona
Rok wydania: 1999
Stron: 374
Wymiary: 24 x 16,8 x 2,3 cm
Oprawa: twarda
ISBN: 83-7233-1448, 83-11-08797-0

Recenzja
Wojna to zjawisko, które towarzyszyło dziejom ludzkości niemal od zawsze. W jednych okresach historycznych występowało z mniejszym, w innych z większym nasileniem. Epoka średniowiecza to czasy, w których wojna była w centrum życia społecznego. Nie tylko decydowała o tym sama skala czy częstotliwość konfliktów, lecz istnienie warstwy zawodowych wojowników, którzy jednocześnie stanowili wówczas najbardziej uprzywilejowaną grupę społeczną i których zwyczaje i mentalność odciskały się na kształcie całej ówczesnej cywilizacji. Tej swoistej wyjątkowości średniowiecza i średniowiecznej wojny poświęcona jest praca Philippe’a Contamine pt. Wojna w średniowieczu, wydana w Polsce w roku 1999 przez wydawnictwo Bellona (oryg. La Guerre au Moyen Age).

Książka stanowić miała w zamierzeniu autora syntezę wiedzy na temat historii militarnej epoki, prezentując między innymi najnowsze wyniki badań. Jeśli chodzi o to ostatnie, rzeczywiście jest ona w wielu punktach przełomowa. Autorowi udało się zweryfikować wiele dotychczasowych poglądów, często stereotypów, poprzez które w sposób nieświadomy, zarówno historycy, jak i osoby interesujące się historią postrzegają średniowiecze. Przykładem może być pogląd, że wodzowie w średniowieczu nie dowodzili podległymi im oddziałami, albo, że czynili to w bardzo ograniczonym stopniu, najczęściej po wydaniu rozkazu do ataku rzucając się bezpośrednio do walki. Mieli kierować się przy tym ideałami rycerskimi i zasadami obowiązującymi na turniejach. Tymczasem, jak wskazuje autor, znane są spisywane wówczas na zachodzie traktaty wojenne, przewidujące zgoła coś zupełnie odmiennego. Nie przesądza to o tym, że faktycznie walczono w sposób zorganizowany, pod kierownictwem nieuczestniczących w walce dowódców, jednak typowe rozróżnienia, ostro przeciwstawiające sobie pod tym względem sztukę wojenną wschodnią i zachodnią, okazują się nietrafne.

Podobnie rzecz się ma ze średniowieczną taktyką. Autor przykładowo wskazuje na istniejący w Burgundii w XV wieku zwyczaj opracowywania przed każdą staczaną bitwą jej planu. Często czynności te wykonywał sam książę, oczywiście z pomocą swoich kartografów i wyższych dowódców. Znane są ponadto ze źródeł przedstawienia szyków wojsk, czego przykładem może być szyk idealny Karola Zuchwałego. Istnienie tego rodzaju zapisów wskazuje, że w średniowieczu, podobnie jak w innych epokach, istniała myśl wojskowa, która przejawiała się niejednokrotnie w bardzo zaawansowanych jak na tamtą epokę formach. Wojska na polu bitwy, w ramach ówczesnego poziomu techniki, potrafiły stosować zorganizowane formy walki.

Te dwie kwestie wydały mi się kluczowe jeśli chodzi o prostowanie ogólnej wizji średniowiecza jako dzikich czasów, w których nie istniała żadna cywilizacja. Nie są to jednak jedyne ciekawostki, które możemy napotkać w tej książce. Contamine dużo miejsca poświęca zasadom powoływania i utrzymywania sił zbrojnych. Bardzo wyraźnie widać jak płynne są w odniesieniu do średniowiecza rozróżnienia walczących na najemników i nienajemników. Dostrzeżemy też w oparciu o zawarte w książce przykłady, jak wiele wysiłku finansowego i organizacyjnego wymagało powoływanie i utrzymywanie pod bronią armii, zwłaszcza na wyprawach zagranicznych. Bardzo ciekawie i dobitnie ukazane zostały zagadnienia ideologiczne dotyczące wojny, jej obecność w życiu codziennym, myślenie kategoriami i z użyciem pojęć ze świata wojny o sprawach cywilnych, w tym przez ludzi Kościoła.

Całkiem sporo miejsca poświęcono również artylerii, zarówno z epoki przedprochowej, jak i prochowej. Bardzo wyraźnie widać, jak wielkim przełomem technologicznym i taktycznym było dla ówczesnych pojawienie się dział. Wysoka pozycja artylerii znajdowała również wyraz w dużym poważaniu, jakim otaczano pierwszych puszkarzy i wytwórców dział.

Oczywiście autor nie skupił się w swoim dziele jedynie na wybranych aspektach średniowiecznej wojny, w oderwaniu od realiów politycznych epoki. Znajdziemy w książce i tradycyjne ujęcie chronologiczne. Całość podzielona bowiem została na wyraźne dwie części: pierwsza zawiera omówienie, niemal chronologiczne, dziejów militarnych średniowiecza, druga poświęcona została wybranym zagadnieniom, takim o jakich przykładowo wyżej pisałem. W pierwszej części poza tym, czego w zasadzie z góry można sie spodziewać, znajdziemy między innymi analizy dotyczące rozwoju fortyfikacji i opis metamorfoz, jakie przechodziła w średniowieczu piechota, ewoluująca od formacji drugorzędnej i pogardzanej do decydującego rodzaju broni w zmaganiach końca XV wieku (jak to było np. ze szwajcarskimi pikinierami).

Do zalet książki należy niewątpliwie barwny język, duża ilość przywoływanych faktów i źródeł, znakomite miejscami cytaty z epoki. Do wad, z mojego punktu widzenia, jeśli już miałbym się ich doszukiwać, zaliczyłbym nie tak dużą jak można by oczekiwać ilość informacji dotyczących taktyki i strategii, gros tekstu to jednak tematyka związana bardziej z problemami organizacji sił zbrojnych. Mimo to książka jest w mojej ocenie znakomita. W literaturze przedmiotu, przy różnego rodzaju analizach dot. tematów w niej poruszanych bywa często powoływana jako punkt odniesienia. Choćby z tych względów warto się z nią zapoznać. Myślę, że dzieło Philippe’a Contamine warte jest polecenia wszystkim, nie tylko interesującym się historią średniowiecza. Jedno jest pewne: skutecznie leczy ze stereotypów i pozwala poznać historię tej epoki bez romantycznych naleciałości.

Autor: Raleen

Opublikowano 24.11.2007 r.

Poprawiony: piątek, 31 grudnia 2010 16:50