X Pola Chwały – gry planszowe

  • PDF
  • Drukuj
  • Email

Za nami jubileuszowa, dziesiąta edycja PÓL CHWAŁY (25-27.09.2015). Minęło 10 lat odkąd spotykamy się corocznie na zamku w Niepołomicach. Pamiętam początki: trafiamy do nowego, nieznanego wcześniej miejsca, z głównym organizatorem imprezy, Robertem Kowalskim miałem okazję wcześniej poznać się na pierwszym GRENADIERZE (obchodzącym w tym roku również swoje 10-lecie) i gdzieś tam później zobaczyć się jeszcze po drodze, ale poza tym to właściwie go nie znałem. Opowiadał o swoich wielkich planach... Wtedy wyglądał jak marzyciel... Na miejscu, na zamku mieliśmy do dyspozycji tylko salę Freskową, ale wówczas wystarczyła, choć już podczas pierwszej edycji wieczorem udało się ją zapełnić. Byliśmy twardzi i... młodsi o 10 lat, więc postanowiliśmy grać przez całą noc. Z niektórymi znanymi wcześniej tylko z forum kolegami mogłem wreszcie podyskutować na żywo i rozegrać sławne Waterloo 1815 (wyd. Dragon). Na tą rozgrywkę wszyscy już jakiś czas przed imprezą się przygotowywaliśmy. Każdy miał własną, zazwyczaj odmienną niż współgracze, wizję gry. Nieścisłości w przepisach na taką różnorodność pozwalały. Mimo, że byliśmy młodsi i wydawać by się mogło bardziej wytrzymali, to jednak nasze hobby okazało się na tyle wyczerpujące tak intelektualnie, jak i fizycznie, że trochę po północy powoli sen ogarniał graczy. Na placu boju pozostali, wówczas stawiający pierwsze kroki, adepci naszego planszówkowego hobby: Gonzo i Anders, po godz. 3 w nocy uważnie przestawiający masy wojsk na planszy Waterloo 1815. Nie do końca byłem w stanie spać, więc mniej więcej co godzinę sennym wzrokiem patrzyłem jak im idzie, czasami prosili też o interpretację przepisów...

Od tamtych czasów wiele się zmieniło, choć pewne rzeczy pozostały niezmienne. Wkrótce, chyba głównie za sprawą nas, graczy impreza została rozciągnięta na piątkowe popołudnie, bo pierwsza edycja to była tylko sobota i niedziela. Zadomowiliśmy się w salach Freskowej, a potem także Jagiellońskiej. Tak było przez pierwsze cztery edycje imprezy. Potem miał miejsce okres wędrówek po różnych częściach zamku (stąd też mam tu pewną praktykę i wyrobione zdanie co do różnych lokalizacji, bo już w kilku salach na przestrzeni lat byłem i różne opcje organizacyjne praktycznie, a nie tylko teoretycznie realizowałem). Zesłano nas więc na początku do piwnic, potem realizowane były opcje, które można określić jako „mieszane”, łącznie z lokalizacją w kawiarni „Bona”, i po paru latach wędrówek powrót na IX edycję do naszego dawnego, ulubionego miejsca, w którym mam nadzieję pozostaniemy już po wsze czasy. Przypomina to trochę wędrówkę ludu Izraela do ziemi Kanaan, ale ostatecznie dotarliśmy tam, gdzie chcieliśmy. Przez te lata impreza zmieniała się i wydatnie rozrastała jako całość. Kilka lat temu powołano Stowarzyszenie Miłośników Historii Wojskowości „Pola Chwały”, którego przez 4 lata miałem przyjemność być wiceprezesem. Pojawiły się różne nowe możliwości, dawniej niedostępne. Długo mógłbym opowiadać o historii imprezy, ale myślę, że w tym miejscu te kilka słów wystarczy.

Tegoroczna edycja, zwłaszcza dla rekonstruktorów, okazała się wymagająca, bowiem jak przez 10 lat niemal zawsze o tej porze w Niepołomicach świeciło słońce, tak tym razem przez niemal całą sobotę padał deszcz. Słoneczko wyszło dopiero w niedzielę. Miało to także wpływ na liczbę odwiedzających. Na graczy oczywiście nie miało wpływu... Grano, jak zwykle, w wiele gier. Szczególnie często na stołach gościł Churchill – nowość z wydawnictwa GMT Games, a także gry o współczesnych konfliktach. Tradycyjnie, nie obyło się bez rozgrywki w Sukcesorów oraz naszego rodzimego evergreena czyli Orła i Gwiazdę. Inną chętnie rozgrywaną grą był Unhappy King Charles. Grano także sporo w Zimną wojnę. Nie zabrakło miejsca dla gier heksowych i prototypów (Orzeł, Lew i Lilie). W tym roku zaszczycił nas też swoją obecnością ostatnio rzadko spotykany w Niepołomicach Jarosław Flis, który wziął udział w rozgrywce w swój Rok 1920. I na tym jeszcze nie koniec, ale ze względu na nieobecność na części imprezy tym razem nie pokuszę się o wymienianie wszystkich gier. Był z nami Adam Niechwiej z wydawnictwa Strategemata. Jak w poprzednich latach towarzyszył nam też sklep Fort Gier, prowadzony przez Konrada Pawłowskiego. Planszówki to obecnie nie tylko zamek, bowiem swoją odrębną część mają one w znajdującym się opodal zamku Małopolskim Centrum Dźwięku i Słowa (MCDS). W tym roku wydawało się, że wydawnictwa lżejszych gier ledwo będą się w stanie tam pomieścić i główny organizator rozglądał się już za alternatywnymi lokalizacjami. Niestety, w ostatniej chwili odpadła Fabryka Gier Historycznych, a wcześniej wydawnictwa TVP S.A. i Inte-gra, które wstępnie planowały na Polach Chwały premierę swojej gry Stawka większa niż życie. Współpraca z drukarniami jest czasem nieubłagana... Mimo to w MCDS, jak i w roku poprzednim, też się działo. Warto wspomnieć pojawienie się w tym roku firmy Trefl oraz wydawnictwa Hobbity z grą Fief. W przyszłym roku Hobbity planują trochę mocniejsze wejście w świat gier historycznych, w czym im gorąco kibicujemy.

Dla mnie osobiście, mimo że dotarłem na miejsce dopiero w sobotnie popołudnie, impreza była wyjątkowa, bowiem odbyła się na niej premiera mojej długo przygotowywanej gry Ostrołęka 26 maja 1831. Pograć nie pograliśmy, stąd brak zdjęć z rozgrywek. Zeszło na tłumaczeniu, opowiadaniu, wyjaśnianiu co i jak. Cieszę się, że wszystkim, którzy oglądali grę, przynajmniej od strony wizualnej się podobało. To dla mnie bardzo ważne. Fakt, że mogłem zaprezentować wydaną grę po raz pierwszy właśnie na X Polach Chwały, trzy dni po tym jak nasze forum obchodziło 10-lecie, jest dla mnie symboliczny. W tym miejscu, niezależnie od podziękowań dla wszystkich innych, chciałbym podziękować Stowarzyszeniu Miłośników Historii Wojskowości „Pola Chwały”, w tym zwłaszcza jego prezesowi, Robertowi Kowalskiemu, za wsparcie i życzliwość, które dopomogły w wydaniu tej gry. Chciałbym także podziękować za 10 lat współpracy przy organizacji imprezy i możliwość jej współtworzenia. Bez wątpienia POLA CHWAŁY są dziś największą i najbardziej rozpoznawalną polską imprezą poświęconą wargamingowi historycznemu. Bez niej i obchodzącego również w tym roku 10-lecie GRENADIERA prawdopodobnie bylibyśmy dziś w zupełnie innym miejscu.

 

Churchill, Roosevelt i Stalin walczą o pokój, czyli historia w anglosaskim krzywym zwierciadle – rozgrywka w grę Churchill (wyd. GMT Games)

Poprawiony: sobota, 07 listopada 2015 19:41

Więcej…

 

Polemika z artykułem „Analfabetyzm strategiczny II RP”

  • PDF
  • Drukuj
  • Email

Artykuł „Analfabetyzm strategiczny II RP”

Zacznijmy od tego, że tytułowy artykuł świadczy o totalnym niezrozumieniu geograficznych, politycznych, historycznych, ekonomicznych i militarnych uwarunkowań II RP. Jak zauważył jeden z komentatorów na forum, autor chciał napisać o III RP, używając jako przykładu II RP. Zrobił to niestety bez znajomości tematu.

Po pierwsze, jakiekolwiek porównywanie wojny w Polsce i w Finlandii jest totalnym nieporozumieniem. Można by takie porównanie zastosować tylko i wyłącznie w jednym przypadku – gdyby armia sowiecka uparła się całą swoją masą atakować nas przez błota poleskie. Tylko i wyłącznie wtedy warunki terenowe i ogólna sytuacja mogłyby być porównywane. Co ważne – to koniecznie musiałaby być armia radziecka, bo niemiecka byłaby sobie z Finami poradziła (jako ciekawostkę podam, że Niemcy wysłali na daleką północ tylko dwie dywizje górskie dlatego, że uwierzyli Finom, iż więcej wojska nie da się zaopatrzyć; już w trakcie kampanii Niemcy stwierdzili, że mogliby zaopatrzyć dużo większe siły).

Poprawiony: środa, 30 września 2015 11:37

Więcej…

 

Ruszyła X edycja konkursu historycznego Strategosa

  • PDF
  • Drukuj
  • Email

Niedawno na naszym forum rozpoczęła się X edycja konkursu historycznego Strategosa. Jest to konkurs trwający nieprzerwanie od pierwszego roku działalności naszego forum, obchodzącego w ciągu ostatnich dni dziesięciolecie. W konkursie może wziąć udział każdy. Jego celem jest poszerzanie wiedzy historycznej uczestników, dzielenie się ciekawostkami historycznymi i różnymi wartościowymi informacjami. Jedyną, ale za to jakże cenną nagrodą jest wiedza, którą można zdobyć, oraz satysfakcja z dobrze odgadniętej zagadki i możliwość zadania własnego pytania. Dzięki znakomitym uczestnikom, od wielu lat biorącym udział w konkursie, udało nam się utrzymać wysoki poziom zagadek i specyficzny klimat, przypominający nieistniejący już od kilku lat, legendarny teleturniej Wielka Gra. Zapraszamy do udziału w konkursie wszystkich miłośników historii!

Poprawiony: wtorek, 17 marca 2020 00:13

Więcej…

 

Ostatnie imperium. Historia upadku Związku Sowieckiego

  • PDF
  • Drukuj
  • Email

Informacje o książce
Autor: Serhii Plokhy
Tłumaczenie: Łukasz Witczak
Wydawca: Znak Horyzont
Rok wydania: 2015
Stron: 622
Wymiary: 23 x 16 x 3 cm
Oprawa: twarda
ISBN: 978-83-240-3079-8

Recenzja
Najnowsza publikacja wydawnictwa Znak Horyzont autorstwa Serhii Plokhy’ego została oryginalnie wydana w 2014 roku w Stanach Zjednoczonych. Omawiana w niniejszej recenzji pozycja to pierwsze polskie wydanie. Już sama okładka wygląda zachęcająco: przewrócony pomnik Lenina, a w tle łąka i oddalone zabudowania zapewne jakiejś wsi. Tytuł w zasadzie wyjaśnia czego będzie dotyczyła treść książki. W oryginale użyto określenia „final days”, co należałoby tłumaczyć jako „ostatnie dni”. W polskiej edycji ta fraza została zastąpiona sformułowaniem „historia upadku”, co moim zdaniem jest pojęciem możliwie szerszym niż to w angielskojęzycznym oryginale. Również z tekstu na tylnej okładce czytelnik może się dowiedzieć, że książka będzie dotyczyć ostatnich pięciu miesięcy funkcjonowania Związku Sowieckiego. Uważam więc, że tytuł polski został trochę przekombinowany, a użycie oryginalnego sformułowania byłoby bardziej trafne, mając na uwadze prawie 80-letnią historię istnienia Związku Socjalistycznych Republik Sowieckich (ZSRS). Jest to jednak tak naprawdę szczegół i w zasadzie, jak się okazało, jedna nielicznych kwestii, do których można się było przyczepić.

Poprawiony: niedziela, 24 listopada 2019 09:16

Więcej…

 

Konkurs Modelarski Forum Strategie – wyniki VIII edycji

  • PDF
  • Drukuj
  • Email

Ostateczne wyniki, po zsumowaniu wszystkich głosów:

 

KATEGORIA 1: ODDZIAŁ (CO NAJMNIEJ 8 MODELI POSTACI) W SKALI do 15 MM

1 miejsce: Maciejus i jego praca „Kartagińczycy” (skala: 15 mm, producent: Corvus Belli)

 

Poprawiony: czwartek, 04 sierpnia 2016 11:56

Więcej…

 

„Stawka większa niż życie” – spotkanie premierowe

  • PDF
  • Drukuj
  • Email

 

Poprawiony: piątek, 18 września 2015 07:02

Więcej…

 

Strona 169 z 310